Nie jesteś zalogowany na forum.


-Oj tak, zasluguje. Na dobra kolacje?-podniosla brwi -A potem masaz?

Offline


- hmm...chyba tyle da się zrobić...w końcu kanapki nie są rakie skomplikowane...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-i herbatke-usmiechnela sie milutko -Dziekuje moj kochany.

Offline


- Ah i ma być podane do łóżka? - zapytał podnosząc się z łóżka
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-No tak wlasnie mialam na mysli...bede czekala nago...

Offline


Zaśmiał się - Bezczelna..... za jednego loda takie wykorzystanie...- wrzucił na siebie bokserki i poszedł do kuchni
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Za najlepszego loda-powiedziala do siebie i sie przykryla. Lezala i relaksowala sie w lozku. Wlaczyla im muzycxke i lukala w lustrze na suficie na siebie

Offline


Jak się nakryła to co tam podziwiać, ze była wielką plamą na całe łóżko? hahahaha
Mikie ogarniał kolację i zadzwonił do braciszka, że są w domu, ale dopiero jutro odbiorą Daniego! i nie ma szans na wcześniej niż wieczorem haha 
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Bo zimno jej bylo bez niego ha
Pozniej sie dopiero odkryla by mial dobry widok jak wroci i tez zerkala w lustro

Offline


Wrócił z żarciem do pokoju i uniósł brewke- hmm zabawiasz się sama czy powoli już tęsknisz za takim widokiem na kolejne lata?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Czekalam na ciebie tylko. Bylam bardzo grzeczna.

Offline


- Hmm... uważaj, bo Ci uwierzę - powiedział z uniesioną brewką i podał jej kanapkę i herbatkę - Wszystko zgodnie z życzeniem
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Wspaniale. Wlasnie o to chodzilo. Dziekuje kochanie-usmiechnela sie i zabrala sie za jedzonko -A ty?

Offline


- Jeszcze nie jestem głodny...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Ja musze zjesc, zeby Javier byl zdrowy-usmiechala sie

Offline


roześmiał się - każda wymówka jest dobra...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Ze jestem lakomczuchem?-zasmiala sie

Offline


- Ty to powiedziałaś - powiedział śmiejąc się. - Dzwoniłem do Marcelo, żeby mu powiedzieć, że zgarniemy wieczorem Daniego
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Juteo wieczorem. Bo jeszcze naszykuje go na dzisiaj.

Offline


Zaśmiał sie- oczywiście, że zacząłem od tego, że jutro.... nie mógłbym Ci popsuć nocy pełnej sexu..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Usmiechnela sie z zamknieta pelna buzka, a potem przelknela -Tak. Sam bys przez to cierpial.

Offline


- hm...no nie wiem... przypominam ci, że to ty tylko masz opory... a przywiązana do łóżka niewiele byś mogła...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Oh...masz taka zachcianke? Przywiazac mnie?

Offline


Uniósł brewke- oboje mamy....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Zamrugala szybciej -Czytasz mi w myslach?

Offline