Nie jesteś zalogowany na forum.
-Tak, ale jak czasem sie spotkaz kuzynka to jest za malo...puscmy go juz do dzieci...nie musi codziennie chodzic, ale chociaz pare dni.
Offline
- Ja jestem za... 5 h świętego spokoju... - powiedział zacieszony
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wowo chcesz go trzymac tylko 5 h, jestes super ojcem -smiala sie. Bo moje dzieci siedza po 9-10 hahaha
Offline
zaśmiał się- Przecież i tak dłużej nigdy nie był... Ale jeśli chcesz na dłużej to mozemy spróbować... Będzie wychodził o świecie i wracał o zachodzie...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-W zyciu -usmiechnela sie -Za bardzo bym za nim tesknila. W ogole to uwielbiam go usypiac...w sensie ten czas przed snem...jak slucha moich opowiesci, jak sam cos dopowiada...
Offline
- Oh, więc już wiem, żeby ci tego nie zabierać- powiedział śmiejąc się
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Czasami ci pozwole...chociaz pewnie wolisz usypiac Gie.
Offline
- Zdecydowanie wolę usypiać Ciebie albo siebie..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Tak jak i lubisz mnie budzic...
Offline
zacieszył się.- Przecież Ci się podobało..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Zrobiles cos jeszcze zanimmsie obudzilam? Nie wiem...polizales? Pocalowales? Czy szybko sie obudzilam?
Offline
uniósl brewkę - Zostawię cię nieświadomą... Abyś zastanowiła się na ile jesteś czuła na moje pieszczoty..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-To mnie bardzo podnieca, ta mysl...
Offline
- Że nie obudziłaś się kiedy cię lizałem?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wiec jednak mnie lizales-podniosla brwi -Ze jestes perwersyjny...
Offline
zaśmiał się. - Nie jestem wcale taki zły...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Jestes...bardzo seksowny-pochwalila go mimo ze byl inwalida hahahah
Offline
już nie!!!!!!!!!! - NIe podlizuj się.... Nie zrobię śniadania...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zasmiala sie -No musisz, bo ja ide po dzieci-wzruszyla ramionkami
Offline
- OK, więc zacznę zanim przyjdziecie...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Wstala z lozka i jeszcze zakrecila mu tyleczkiem, a potem dopiero zarzucila szlafrok -Czy w czyms ci pomoc czy moge zmykac?
Offline
- Dam sobie radę... możesz iść zerknąć jak sobie radzą maluchy
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To jeszcze mu puscila buziaczka bo miala od rana dobry humor ze on sie podniosl na nogi! I jeszcze ja dobre wybzykal hahaha uciekla do dzieci. Najpierw po Gie bo juz zaczela plakac.
Offline
Mikie więc się zebrał w sobie i się ubrał, a potem zebrał się w sobie jeszcze bardziej i podpierając się wóżka ustał i się przesiadł na wózek, spocił się jak świnka:( po jej bzykanku miał za mało sił an głodzie! i pokręcił się do kuchni i szykował jakieś śniadanie
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Moglby juz o kulach zaczac.
Maria ogarniala Gie i tez sie zmeczyla! A pozniej jeszcze musiala isc po Daniego. Dobrze, ze juz unial sie sam ubierac. Wiec czekala sz umyje buzke i zabki a pozniej pokazala mu ciuszki i sie ubral. Zeszli do kuchnu do Miguela
A
-Tataaa!-krzyknal dani i lecial do niego
Offline