Nie jesteś zalogowany na forum.
to Mikie zerknął na niego- Pali się? - i od razu mu wcisnął kanapkę, aby zamknął ryja hahaha
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
A chcial go tulic hahah ale wzial kanapke i usiadl na krzeselku -Mniam! Doble!
Maria sie usmiechnela i podgrzewala kaszke Gii ktora byla w nosidelku -Mnie tez tak zatkasz kanapka?-zapytala Miguela
Offline
- Nie, na Ciebie działa tylko mój fiut..- powiedział zadowolony z życia.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To sie nachylila i zlapala go za buzke i pocalowala, a Dani niestety...potworzyl
-Na mame dziala taty fiut.
Offline
Mikie się zacieszył do Maryśki. - Teraz się nie wyprzesz...Daniel zjadłeś?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria nie miala na to slow. Juz czula jak mowi nauczycielce w przedszkolu to wszystko ha
-Jeszcze mam i chce jeszcze-powiedzial Daniel
Maria usidla do stolu i wilala nie kontynuowac tematu hah zaczela karmic gie kaszka
Offline
- to proszę sobie zabrać piramidę kanapek i podzielic się z mamą.. Zaraz będzie soczek i herbatka...- i ogarniał sobie i marysce kawę
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Dam tobie i mamie-powiedzial dani i rozdzielal kanapeczki, s jak sie najadl to ttlko sciagal szyneczke i sama szyneczke jadl ha
-Dziekuje, kochanie. Zaraz twoja siostra zje, to wtedy wezme kanapeczke.
Offline
to mikie ustawił kawkę i herbate daniemu i spojrzał na niego - A chleb to gorszy? Mogłem od razu iśc w szynkę, skoro wymagania ci rosną krasnalu..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ja jestem Dani, a ty krasnal-zasmial sie Dani i juz nie jadl
Maria sluchala ich madrej rozmowy i wytarla buzke Gii jsk ladnie zjadla kaszke.
Offline
Mikie spojrzał groźnie na niego - Zważaj na słówka, kolego... Od jutra wracasz do przedszkola.. Musimy odpocząć od Ciebie..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ja chce do przedszkola. Chce do kolegi mojego-powiedzial od razu
Offline
no to gładko im to poszło hahah - No to super... Mama Cię jutro odwiezie, czy już dzisiaj się będziesz wyrywał?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Dzisiaaaaj!-powiedzial dani czym zaskoczyl Marie -Oo tego nie bylo w planach-powiedziala
Offline
- Pozbędziemy się szczyla.. - powiedział zacieszony.- GIa nam nie będzie przecież przeszkadzać.- i puścił jej oczko. - Wszystko się pięknie układa... Podrzucisz go do przedszkola?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Hahaha byla zaskoczona, ale sie zgodzila po chwili -Na 5 godzin. I pamietaj jakies sa zasady Dani w przedszkolu. Prosze,zebys byl grzeczny i sluchal Pani, ok?
-Taaak! Chodzmy juz chodzmy!!-zacieszyl sie bo tesknil za zabawami z dziecmi
Offline
- Zostanę z Gią... tylko się pośpiesz z powrotem...- powiedział zacieszony.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-No to udalo ci sie zaskoczyc wszystkich, Dani-zasmialamsie i przekasila cos -To ide sie ubrac-i poszla sie ogarnac
Offline
- więcej takich decyzji a zasłużysz na kieszonkowe...- powiedział zacieszony do Daniego i dokończył swoje śniadanie
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Dziekuje tata!-cieszyl sie ze dostanie poeniazki
Maria sie ogarnela tak zeby wygladac ok w przedszkolu ha i zeszla do nich
Byla to kiecka ale krotka
-Idziemy.
Offline
- Tylko wróć szybko zamiast się ociągać...- i nie skomentowal kiecki, żeby nie byo, że znów się czepia.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Spokojnie. Nie bede z nim tam siedziec-zasmiala sie i wziela Daniego za reke. Pomachali im i pojechali do przedszkol.
Offline
mikie miał poważne obawy co do tego! No ale zajmował się Gią, skoro został sam, więc chociaż taki bachor mu towarzystwa dotrzymywał.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
A do chaty Miguela pukał...
liczyl, ze Maria mu otworzy ha
Offline
- Oczywiście twoja roztrzepana matka nie zabrała kluczy - i tu miał trochę problemu, ale powoli, bez pośpiechuu! zabrał małą i ją usadził na podłodze w salonie- Pobaw się, chwilę... - i pokręcił się do drzwi i otworzył pewny, ze to amryśka - Dlaczego nie nosisz...- i się zdziwił- No kurwa, a ty tu czego?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline