Nie jesteś zalogowany na forum.


- A jaki jest mój? - zapytał unosząc brewkę
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Zeby spac z toba i myslec tylko o tym co bedziemy robic?

Offline


roześmiał się - Nic nie będziemy robić...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Tylko grzecznie spac. Wiem. Bedziesz mnie tulil do siebie...

Offline


- A zasłużyłaś?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Bardzo. Sprawilam ci tyle przyjemnosci...prawie caly dzien...no i popatrz na nich. Dalam tobie tyle wspanialych dzieci-zasmiala sie

Offline


zaśmiał się - To nasza wspólna zasługa, bez moich drogocennych plemników nic byś nie zdziałała..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Podeszla i pocalowala go w usta -Oczywiscie, skarbie...

Offline


- Ok, zbieramy się, Danie, Gia do swoich pokoi...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Kogo usypiasz?

Offline


- Javiera - powiedział zacieszony jak dzieciak już spał
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Brawo...spryt masz we krwi -zasmiala sie i wziela Gie i Daniela za reke -Idziemy sie myc i spaci nie chce sluchac marudzenia -i poszli nagore

Offline


mikie się zaśmiał i skoro jeszcze miała być kąpiel to uznał, że ma w chuj czasu, wiec jeszcze usiadł na kanapie i ogladał tv.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


No to Maria sie meczylaz bachorkami w kapieli -Nie bierz tej zabawki. Zrobimy kapiel jutro...Dani nie pchaj jej, nie widzisz ze tam stoi? -zlapala sie za glowe -Tata zawsze wybierze lepiej.

Offline


Jak nic ciekawego mIkie nie znalazł to zabrał javiera i poszedł go położyć do łóżeczka, a potem zajrzał jak idzie maryśce w łazience - I jak wam idzie?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


To Dani specjalnie chlapnal reka i ochlapal wszystkich, bo chcial sie popisac -Wlasnie tak...-odparla Marysia jak przetarla buzke

Offline


- Daniel umyj siuśka, aby ci nie odpadł w nocy i spadaj ubrać piżamę - powiedział patrząc na niegp.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Dani sie zasmial -Nie odpadnie! -i jeszcze majtal siusiakiem
Maria sie zlapala za glowe -Nie rob tak, Dani.

Offline


No to Mikie mu pomógł się umyć, bez żadnych delikatności, bo twardym trzeba być, a nie miętkim! i wyciągnął go z wanny i podał mu ręcznik - Wycieraj się i ubieraj w piżamę, dzisiaj zasypiasz sam.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Niee!! -krzyknal i zaczal plakac jak sie nie spodziewal, bo przy Marii mial wiecej. Mariasie cieszyla,ze Miguel byl stanowczy. -On juz jest spiacy -skomentowala i wycierala spokojnie Gie, ktora sie nie przejmowala, ze Dani swiruje

Offline


Mikie się nie pierdolił z pierdołami hahah więc pomógł mu z piżamą - Ok, więc ja ci pomogę zasnąć, a mama pójdzie z Gią. A skoro teraz jest już dla ciebie za późno to jutro pójdziesz spać pół godziny wcześniej i będziesz miał lepszy nastrój.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Nie! Nie bede! Nie chce z toba! -wyrzucil dalej spodnie od pizamy
Mariawestchnela, bo sie nie spodziewala dzis szalu ha Nie chciala by Gia zaczela plakac, wiec szybko ja ubierala, zeby wyjsc

Offline


- Świetnie, dla mnie możesz spać nago, to tobie będzie zimno... Zapraszam do pokoju, jutro Sofia bedzie się z ciebie śmiała, że spisz bez pizamy
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


No to wzial ze soba te spodnie, ale nie zakladal -Nie bedzie sie smiala! Nie lubie ciebie! Jestes gupi!
Maria wyszla z Gia, zeby ja uspac, ale byla zdenerwowana przez Daniego

Offline


- Świetnie, więc jutro to Gia pojedzie wybrać choinkę, a ty zostaniesz w domu z mamą i panterą... - powiedział zerkając na niego jak maszerowali do pokoju
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline