Nie jesteś zalogowany na forum.
-Ma na imie Rigoberto-powtorzyla do Massimo i starala sie bie rozesmiac
-Tato, serio? Rigoberto? Czemu zrobil sie tutaj szum? Nie moge sie rozerwac? A to jest Massimo. Potwarzam to kolejny raz. To z nim…zaczelam zwiazek.
Daniel nie wrocil tam. Poszedl tylko wziac prysznic po motelu
Offline
na dziwki chodził! na hotel go stać a nie po motelach się szlaja ahhaha
- Gia skarbie... oczywiście, że możesz się rozerwać, nie musisz wtedy wspominać o związku... Już to tyle razy omawialiśmy... Nic nie mam do twojego... kolegi, ale w czym jest lepszy od innych? Co takiego Ci daje?
Massimo się wtrącił, bo nie mial zamiaru słuchać jak się go obraża! poza tym nie jego sprawy to były ha - Spadam, skoro atmosfera się zagęszcza... - pocałował jeszcze Gię, żeby ojca skręciło bardziej. - I fakt co ja jej mogę dać... nawet o gumki musi się Gia martwić, nie ja.... - i pośmigał do domu, zapominając jej oddać dowodzik
Javier się spojrzał i zaczął bić brawo. - Dawno takiego przedstawienia tu nie było.... Będziemy głosować kto za Massimo a kto za Ribo co?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Spojrzala za Massimo, a pozniej na nich -Mam was wszystkich dosyc! Wyprowadze sie i bedzie koniec tskich scen! Nic nie rozumiecie!-krzyknela na nich i uciekla na gore do swojego pokoju trzaskajac dezwiami. Wtedy Maria to uslyszala i osmigala do niej -Kochanie…co sie stalo?
Offline
Javierek pokazał ojcu kciuka w górę - Brawo tatusiu.... Córeczka się buntuje, a chciałeś jej dać wszystko...
Miguel zmierzył synka - Javier! Ostrzegam Cię.... Skończ z tymi wygłupami i kiepskimi kompanami do imprez... Jak mogłeś ich ze sobą poznać??
- To nie ja! Z tego co mówili to Massimo naprawiał jej bmw-ke.... Z kumplem pomagali nam skręcać meble dla Marisol i poszliśmy na imprezę.... Spodobał się jej to się dziewczyna bawi...Chyba najwyższy czas, aby cnotę straciła..
- Javier!!
- No co... nawet mama tyle nie czekała... Mamy XXI wiek, wiec czas najwyższy.... Poza tym Massimo jest sto razy lepszy niż asystent Daniela.... Będziesz miał dwóch zięciów to jeszcze pochwalisz wybór Gii....- powiedział zacieszony.
- Słucham??
- Oh tato! Błagam... Nie mów mi, że nie widzisz jak Dani skręcił na lewą stronę.... Już słychać jak biją tęczowę ślubne dzwony dla Danielito i jego przyjaciela.... Tym się martw, a nie jakimś chłoptasiem Gii... - javi zabrał się za żarcie, a Mikie tym razem szukał Daniela, skoro Gia jak matka miala zagrania i musiała ochłonąć
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Daniel sie wykapal i w reczniku lazil po swoim pokoju i rozmawial przez telefon.
-Mamo, szkoda mi slow. Poznalam Massimo…i spodobal mi sie…a on mnie ma za idotke. Tata, Javier i Daniel zeobili mi taki wstyd przy nim…
Maria westchnela-Porozmawiam z nimi, zebg sie nie wtracali…skad znasz Massimo?
-Z warsztatu…naprawil mi samochod.Znam go od wczoraj, ale nigdy nie czulam czegos takiego jak przy nim…
Offline
To tatuś wpadł do pokoju synka i prosto z mostu wypalił- O jakim slubie miałeś nam powiedzieć, Daniel?! Kiedy zamierzałeś się przyznać!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Daniel rozlaczyl sie i spojrzal na ojca -O jakim slubie? Nic nie rozumiem?
-Gia, poznaj tego chlopaka dobrze…wiesz, ze wyglad to nie wszystko. I pamietaj, ze zawsze jestem po twojej stronie…i tata tez. Nie zrobi dla ciebie nic zlego. Juz nie wspomne o braciach co zawsze beda robili wstyd swojej siostrzyczce, bo tak to juz wyglada. Nawwt jak bedziesz miala 50 czy 70 lat-zasmiala sie Maria -Massimo…chlopak z bajki; nie ucieknie, jesli mu sie spodobalas tez. Wtedy takie sprzeczki rodzinne nie maja znaczenia.
Gia westchnela -Wiem…zdenerwowalam sie, bo nie wiem co sie dzieje od wczoraj.
Offline
Miguel się gotowal, że dalej synek durnia zgrywał - Boże co ja z wami mam! Gia spotyka się z jakimś ewenementem, nie wiadomo skąd... a ty zgrywasz durnia... O twoim ślubie mowa! Zamierzasz nam powiedzieć przed czy dopiero po? Niby tak bardzo Ci się spieszy do pracy tak? Nie rozumiem, czemu nic nie mówiłeś.... Przecież byśmy z matką zrozumieli.... Wstydzisz się nam przyznać, że jesteś gejem??
Javierek jak zjadł to poszedł pocieszyć Gie, nie wiedząc, że matka tam jest. Kulturalnie zapukał do drzwi, żeby nie wpadać bez zapowiedzi, bo co jakby się przebierala albo obmacywała?! Nie chciał tego widzieć! - Gia! Mogę wejść? Nie przejmuj się ojcem, już ma nowe zmartwienie... Właśnie gnębi Daniego i twój kochaś jest już idealnym kandydatem.... Będzie dobrze...otwórz drzwi... przejdziemy się z daleka od wapniaków... Jak się dalej będzie ojciec czepiał to przypomnimy mu, że sam nie był lepszy i romansował z różnymi panienkami... No dalej Gia, nie mazgaj się... Wyjdź z pokoju...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Daniel sie zalamal hahah -Javier ci wkrecil taka historie? Przeciez to nieprawda. Mam panienki na zawolanie jak kiedys i ty.
Gia sie usmiechnela do mamusi. Maria wstala i otworzyla Javierowi -Ojciec mnie nigdy nie zdradzil, Javier. Juz nie mieszaj-cmoknela go w czolo i poszla sobie zostawiajac ich
Offline
Miguel się zdziwił - Słucham? Zabawiasz się z panienkami po hotelach? Matka jak się dowie to będziesz miał miesiąc kazań...
Javier też też zszokował - Mogłaś mi przerwać, dać jakieś znaki, ze matka tu jest... I kto powiedział, że mówiłem, że ją zdradzał... przecież zanim się ożenił skakał z kwiatka na kwiatek... I jakoś nie romansował sobie z bogatymi panienkami... więc po co się nim przejmujesz? W ostateczności uciekniesz do Vegas, weźmiesz ślub i wrócisz po wszystkim... Wtedy już nic Ci nie zrobi.... Nie ma co się oszukiwać.... Kandydaci ojca poza znajomościami nic nie mają ciekawego.... któryś Ci się z nich spodobał? Chociaż jest jeszcze jeden plan, Gia...- powiedział z chochlikami w ślepkach, bo kurwikami nie będzie do siostry strzelał
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Jaki jeszcze jeden plan, Javi?-zapytala i sie zasmiala bo sie tyle nagafal, ze slabo pojmowala
-Nic sie nie dowie. Nie ma zamiaru sie teraz zenic, wiec korzystam. Faceci mnie nie interesuja. Mam lepsze zainteresowania. Nigdy ci wstydu nie przynioslem i nie przyniose. Mozesz sie zajac matka.
Offline
To się tatuś zainteresował w drugą stronę pamiętając czym on się interesował i czego małżonkę nauczył! - Dani... co to za zainteresowania? Masz na myśli orgie i inne takie zabawy??
Javier się rzucił na łozko obok siostruni - Patrz jaki idealny plan... Skoro ojciec chce się swatać z synalkiem swoich znajomych wybierz takiego, który względnie wygląda.... będziecie wpadać na rodzinne obiadki i pokazywać jak Wam cudownie.... a na boku będziesz miała Massimo albo innego swojego chłoptasia... Dla starego będziesz nadal ukochaną coreczką, a że go w chuja robisz nie będzie wiedział.... Idealnie, czego chcieć więcej?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Gia sie zasmiala i go poklepala po czole -Ty jestes szalony, wiesz? Nie skorzystam jednak. Mysle ciagle o Massimo…chcialabym, zeby mnie tak objal mocno…-usmiechnela sie -Ale pewnie mi przejdzie, bo to glupie. W ogole go nie znam.
Daniel sobie klapnal na lozku -Mam sie spowiadac? Bylem na paru orgiach, ale wole trojkaty, ja i dwie laski. Juz ok?
Offline
- Daniel....nie mów tego mamie i rodzeństwu... Nie mam ochoty słuchać jak Gia i Javier z tego korzystają... - i poszedł sobie dumy z synka hahah
Javier się zaśmiał - Prześpij się z nim to się dowiesz czy go chcesz na dłużej czy już Ci wystarczy.... Nie każ mi wierzyć, że zamierzasz żyć bez bzykanka aż do ślubu z księciem... matka tyle nie wytrzymała nawet!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Daniel sie w koncu ubral i myslal co zrobic z bratem ha
Gia sie zawstydzila -Dlaczego wszyscy mysla, ze jestem dziewica? Moze juz nie. A w ogole to nie zrobie tak, bo jak sie z nim przespie a on mnie rzuci to bedzie jeszcze gorzej.
Offline
NIIIIIC hahaha
- Właśnie dlatego Gia... Pieprzysz jak potłuczona.... Laski w wieku 14 lat tak mówią... A jak mogę z nim stracić dziewictwo, a jak mnie nie będzie dalej chciał? I chlipią przyjaciółeczkom w rękawy... Przynajmniej będziesz wiedziała czy warto było usychać z tęsknoty za nim...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ide spac…moze mo wtedy przejdzie i bedzie koniec tego glupiego problemu. Zajme sie praca najwyzej…
Offline
- Świetny plan... pomyśl też, aby wyskoczyć gdzieś z nim na weekend i się pieprzyć w każdym kącie.... Będziesz miała lepsze sny... Mam cię umówić na randkę z Massimo, bo sama nie masz odwagi? Mam napisać, że usychasz z tęsknoty za nim i ma Cię porwać, abyś za dużo nie myślałaś?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-yaaaaa! Nieeee. Kolejny wstyd. -szturchnela go -chcialabym mu pokazac jaka jestem…moze mysli, ze jestem glupia bogata laska…
Offline
- Dopytam i dam Ci znać.... Massimo kocham się w tobieeee... ożenisz się ze mną? Później dam Ci znać... - powiedział zacieszony i wyciągał telefon, a potem uciekł z jej pokoju.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Gia sie zasmiala z niego i poszla wziac prysznic. Pod prysznicem obserwoala swoje cialo i zastanawiala siw czy by sie spodobala Massimo ha
Offline
A obmacywała się? Javierek był miły i udostępnił Gii numer do Massimo
"Jak już będziesz wymarłym storczykiem to Ci się średnio przyda.... WYKORZYSTAJ SZANSĘ i baw się dobrze"
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Tak. Troche sie poobmacywala. W koncu wyszla. Ubrala sie w koszule nocna i poszla do wyrka. Zobaczyla ze ma nr do massimo. Postanowila cos napisac
Offline
Miguel był stary, ale tak samo głupi hahaha więc spoko, że pochwalił się Marcelo! - Mój syn wypielęgnowany przez Marię, na szczęście ma nasze geny silniejsze... Zabawia się jak my... Powinien dostać zaproszenie do elitarnego klubu... Jasne, ze Mariano i Javier nie mają szans! są kurwa za młodzi i za głupi na to! Spróbuj załatwić kartę VIP i daj znać i jasne, że Gretell i Maria mają nie wiedzieć. Chcesz zakończyć swoje życie? W kontakcie... Jak jutro się szybko ogarnę to wieczorem wyjedziemy z Marią albo pojutrze do Cancun, cześć - no i planował wakacje z żonką licząc, że Gia ochłonie do tego czasu i wybije sobie z głowy tego całego massimo - Głupia bajka i marzenie małej dziewczynki ehh
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria by go zabila za to gdzie pakowal Daniela hahaha
Gia z usmiechem pisala do Massimo i myslala w glowie o tym jakby wygladal ich sex. Kazdy bral ja za niewiadomo jaka cnotke, a miala bardzo zboczone mysli h
Offline