Nie jesteś zalogowany na forum.
- jesteście niemożliwi...- ' podniósł się i wrzucił na siebie bokserki i poszedł otworzyć drzwi aby ustawić Javiera, który faktycznie czekal na wiecej- no niestety gia jest za bardzo wstydliwa, żeby pozwolić ci na takie rozrywki...
Javi się zdziwił, że wylazł i że to massimo - ooo nie marnowała czasu na szukanie innego.... już mnie nie ma...- I poszedł dalej skoro się krępowali przy nim ahahah
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Gia sie usmiechnela i wstala z lozka. Jak uslyszala, ze Javier odchodzi to wciagnela Massimo do pokoju i objela i pocalowala —Dziekuje, jestes wspanialy.
Offline
- zawsze masz taką ochronę? Twoi bracia potrzebują ciekawszego życia, żeby dać Ci spokoj..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Zawsze tak bylo. Ale poradzimy sobie z nimi. Trzeba ich doprowadzic do porządku-zasmiala sie -Tak jak ja musze ciebie doprowadzic…
Offline
Uniósł brewke - chmm do czego chcesz mnie doprowadzić?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Znowu do szalenstwa, Massimo…-patrzyla mu w oczy a potem pociagnela jego warge. Byla juz odwazniejsza skoro nie widziala by mial zastrzezenia do jej ciala czy cos. Zapeowadzila go do wyra i wlazla na niego by znowu to ona mogla sie wyzyc na nim i ofc animla powtorzona ale oiekna
Offline
To się poczuwała, że nie chciała być tylko Kłoda leżącą!! A później za tyle ja złapał i plecy i pociągnął do siebie. - spodobało Ci się to co robimy..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie ma nic lepszego niz nasz seks-powiedziala mu przy buzce -Nie sadzilam, ze sie tak zgramy…
Offline
- potrenujemy... dojdziesz do wprawy...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Tez tak mysle…-calowala go w usteczka -Dobrze ci ze mna?
Offline
- pytasz o to kiedy jesteś na górze? - zapytał rozbawiony - odpowiem Ci kiedy spróbujesz ssania i bie będą to moje palce...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria sie poruszala na nim coraz szybciej i patrzyla na niego. Wyobrazila sobie jak ssa jego pieknego kutasa. Wcale sie tego nie obawiala
Offline
Jak się tak wpatrywała to w końcu ja pocałował w usta i się obrócili i on się już pakował chujkiem do oporu
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
I sie wybzykali kolejny raz. Gia lezala przytulona do jego klaty i obserwowala go. Bylo jej cudownie -ciesze sie, ze tu jestes.
Offline
Uśmiechnął się - w twoim łóżku? Mialas juz kilka okazji mnie tu zaprosić...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ze mna…u mnie-szturchnela ho i usmiechnela sie
Offline
Zaśmiał się- jeszcze tylko mieć pewność, że nikt nam nie przerwie...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Daniel nie wroci, a Javier raczej zrozumial. Wiecej nikogo w domu nie ma. Takze mozemy czuc sie swobodnie. Pokaze ci wszystko…lazienke, silownie, jadalnie…mozesz korzystac ze wszytskiego bez problemu. Jestes moim gosciem specjalnym-zaciesyzla sie
Offline
Uniósł brewke- uhhh nie interesuje mnie nic więcej niż ten pokój, gia... no chyba, że chcesz sexu pod prysznicem...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Z toba chce sprobowac sexu gdzie tylko to mozliwe-usmiechala sie
Offline
- hmm... wiec chyba musimy zrobić losowanie..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Podniosla sie z wyrka i obkrecila sie mu jeszcze -Dlugo bedziesz sie namyslal?
Offline
- nie jeśli masz już gotowe pomysły... a jeśli Ci ich brak to wylosujemy gdzie się pieprzyc..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Czekam pod prysznicem…-powiedziala i poszla do swojej lazienki. Od razu puscila wode i wlazla tam czekajac az przujdzie za nia. Czula napiecie. Uwielbiala jego dotyk i wszystko.
Offline
No to polazł za nią i wlazł pod prysznic, zeby go zmoczyła woda
- Bardzo ci się spieszy po więcej orgazmów...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline