Nie jesteś zalogowany na forum.
Massimo odwzajemnił, skoro takie powitanie na niego czekało.
I Javierek był! bo się dopiero szykował do wyjścia do kawiarni hahah
- Uhh odrażające oglądać was jak wymieniacie ślinę - powiedział rozbawiony. -Zostajecie w domu czy wychodzicie?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-zero prywatnosci-skomentowala Gia i zerknela na Javiera -Musze z Massimo obgadac co robimy…czy jest zmeczony bardzo po pracy-usmiechnel sie do massimo
Offline
- No tak... Massimo masz za dużo zdjęć w Internetach, jak już Gia odkryła jak to działa to robi maślaki i się ślini do laptopa dniami i nocami.... Wciąż nie może uwierzyć, ze wyrwała taki gorący towar... Nie wiem jak zniesie obiadki ze staruszkami... Jak się namyślicie to wpadnijcie do nas na miasto! - i poszedł.
Massimo zerknął za nim, a potem na Gię- Hmm... więc ślinisz się do laptopa..- zaczął unosząc brewkę.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-ayyy nie. Javier chyba sie slinil. To on mnie pokierowal bym sprawdzila w internecie, wiec nie wiem co tam robil-podniosla brwi -Jak minal dzien? Wszystko ok?
Offline
- Bywało lepiej, ale jeśli chcesz możemy wyskoczyć gdzieś na miasto..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Moze wyskoczymy do nich? Przedstawie juz ciebie jako mojego chlopaka-usmiechala sie
Offline
- w porządku... Simone też chyba z nimi się umawiał, więc posiedzimy w większym gronie... knajpa czy klub?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Napisze do Javiera by podal adres…a teraz musze cos ci dac-zaprowadzila go na gore -Aaah bylam u lekarza i dostalam zastrzyk antykoncepcyjny na 3 muesiace. Juz nie trzeba sie obawiac-zacieszyla sie
Offline
Massimo się uśmiechnął - Wcale się nie obawiałem, Gia...czyli możemy się pieprzyć przez 3 miesiące bez panikowania?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Po 3 miesiacach znowu sie dostaje zastrzyk, wiec w ogole niw trzeba sie przejmowac-usmiechnela sie i podala mu
Prezencim -Szylam dzis caly dzien…mam nadzieje, ze sie spodoba i bedzie dobre…-podala mu piekna lniana koszule
Offline
No to nie miał oporów przed nią, wiadomix i zdjął swoją koszulkę i założyl koszulę od niej i się nawet obrócił - I jak wyglądam pani projektant?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Podotykala go specjalnie w kazdym
Miejscu ofc tylko gdzie byla koszula ha -Mmm bardzo seksownie. LeZy idealnie. To len. Bedziesz sie dobrze w tym czul-usmiechala sie
Offline
- Wypróbujemy dzisiaj na mieście... Rano dam Ci znać
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Dobrze-pogladzila go po klacie -To teraz jeszcze musisz dac mi chwilke bym sie przebrala na wypad.
Offline
- W porządku... Tylko nie szalej za bardzo..- usiadł sobie na kanapie, żeby na nią zaczekać.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Chciala go zatkac. A ze juz bylo pozno to na pewno sie wybierali do klubu! Wiec Gia wyszla w mojej ulubionej sukience ha
-I jak?
Offline
z cyckami na brzuchu!!!!!!!! Massimo na nią zerknął - Hmm...ciekawie się zapowiada...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Usmiecjala sie -To co? Lecimy do znajomych?
Offline
- Jasne, Ty prowadzisz... - powiedział, ale pewnie pojechali taxi, zeby mogli pić.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Przyjechali do domku. Pozwalala mu sie dotykac w taxowxe bo byla wstawiona, ale nie az tak bardzo jak ost. O wiele mniej. Pewnie Massimo zaplacil, bo ona nawet nie pomyslala i weszli do domku.
Daniel alurat napil sie wody i szedl juz spac bo bylo pozno i sie na nich natknal
-Niezle…trzy drinki i padla?-zapytal bo nie chcial sie z nimi klocic przeciez
-Slysze to, moj ukochany bracie-rzekla Gia
Offline
- drinki były bez soków, tylko czysta tequila, ale ilość się zgadza- powiedział zerkajac na Daniela, bo czekal na jego pretensje lol
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-To dobrze, ze ja przywiozles. -podszedl
Do nich i cmoknal Gie w czolo -Ide spac-dodal i poszedl hah
Offline
Massimo się zastanawial co tu się odjebało lol - a temu co?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-on zawsze byl fajnyyy-zacieszyla sie i rozpinala Massimo guzi od jego/jej koszuli pieknej
Offline
- tym razem schody czy salon? - zapytał jak się nakręciła.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline