Nie jesteś zalogowany na forum.
- a ty na facetów, którzy kreca się po parku....- powiedział I ja pocałował w policzek,ale z daleka massimo widział swoje!!!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Nie chcial jej to co!mowa o Massimo
-Postaram sie.-odparla i weszla do domu
Offline
Rigoberto jeszcze się.ludzil na kawkę, a tu chuj hahaha poszedł sobie... massimo jeszcze się zastanawiał czy wejsc, ae uznał, że jej starzy są, wiec tez poszedł.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Gia juz nie planowala wychodzic, po tym dziwnym przezyciu. Poszla sie wykapac i do lozka.
Wiadomość dodana po 09 min 34 s:
Gia lezal i sobie patrzyla na zdjecie z Massimo -Juz tesknie za toba…czasami myslalam…ze sie we mnie zakochujesz…jak patrzyles na mnie jak spalam…jak patrzyles mi w oczy…
A Mymki pewnie buli na tym obiedzie i juzvtez wrocili jak bylo pozni
Wiadomość dodana po 30 min 23 s:
Ona niestety miala. Ale w koncu udalo jej sie zasnac. Spala spokojnie do rana. Pozniej obudzila sie, wyszykowala i zeszla na sniadanko
Offline
To mikie tez zszedł, ale już ubrany, bo do biura jechał i był zadowolony, że jego córeczka jest w domu!- dzisiaj nocowanie w domu?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Teraz jestem dobra corka, bo spalam w domu?
I napisala smsa do massimo
Offline
Mikie się zaśmiał- widzisz jak to świetnie działa.... ale widzę, że nie masz nastroju...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Jadla kanapeczki i wzruszyla ramionkami -Nie mam…
Offline
To się mikie zmartwił!!- co się stało, Gia?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Troche sie obruszylam, moze niepotrzebnie…nie spedzilam wczoraj dnia z Massimo i…nie wiem czy powinnam z toba o tym gadac.
Offline
- pokłóciliście się? - zapytał z nadzieją, że wróci jego córeczka dawnaaaa i będzie jak kiedyś
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-To nie byla klotnia…po prostu jestem rozbita. Przeciez nie chce nikogo ranic…znasz mnie…
Offline
- w takim razie o co wam poszło?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Wstala od stolu -O nic takiego…ja pp prostu nie wiem co robic. Nie martw sie. -cmoknela go nawwt w policzek a potem wyszla z domu
Offline
-MIGUEEEEEEEEL!!!!!-Maria przyleciala do meza gdziekolwiek w domu sie ukrywal -Chcialam zadzwonic do Gii, a tam sie odzywaja po wlosku, ze nr poza zasiegiem….ona wyjechala z nim do Wloch i nie dala nam znac?
Offline
Miguel spojrzał na maryske - słucham?! Przecoez dopiero co się pokłócili! Kiedy zabrała paszport?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To Maria poleciala poszukac u niej i znalazla. Wrocila do Miguela-Tu jets jej paszport, Miguel…to jest podejrzane. Jak sie tam przedostala?-panikowala
Offline
- może to nie tak? Może zgubiła u niego telefon i zaraz wróci..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Telefon jest we wloszech, Miguel…a ona gdzie? Zadzwon i zobacz, ze mowia po wlosku.
Offline
No to ofc, ze zadzwonił, bo to jego córeczka! - zabije ja jeśli sama tam pojechala
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-A jesli cos sie stalo? Jak bez paszportu to zrobila? Dlaczego chociaz nie powiedziala, ze jedzie? Mieszkamy razem…to logiczne, ze sie martwimy…boze, Miguel…tak sie boje o nia…
Offline
- mówiłem, że to nie facet dla niej! To byllo, że się czepiam! Dzwoń na policję, trzeba zgłosić porwanie albo gwałt! Kto wie co jej zrobił
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Przestan!nie mow tak-powiedziala juz ze lzami w oczach bo niemogla aobie wyobrazic ze ktos robi taka krzwyde jej corce. Wykrecila na policje
Offline
Przytulił ją- przepraszam, to przez nerwy.....chciałbym, aby była bezpieczna z nami, a nie gdzieś na końcu świata...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ja tez, kochanie…-odparla i zgosili to prwnie na policje ha
Offline