Nie jesteś zalogowany na forum.


- Nie chcę, abyś się rozczarowała... akurat cała wasza trójka ma jakiś problem z utrzymaniem związków
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-To nie zalezy akurat ode mnie…ja sie zakochalam pierwszy raz w zyciu. I bardzo go chce…i na pewno sobie poradze ze wszystkim. Nawet jak niewyjdzie…a gdzie mama?

Offline


uznał, że skoro gia się swietnie bawiła to teraz on mógł się pobawić - No wiesz... wy już się wyprowadzacie, więc w domu robi się coraz dzisiaj... Zdecydowaliśmy się to zmienić, więc pojechała do lekarza dopytać jak się bezpiecznie przygotować do kolejnej ciązy, aby uniknąć problemó...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Otworzyla szeroko ovzy i rozdziabila gebe. Lukala na niego -Postradaliscie zmysly?

Offline


Tatuś się zdziwił - Słucham? Jak ty się do ojca odzywasz, Gia!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Przepraszam…ale to chyba jest niepowazne. To moje zdanie…ale skoro uznaliscie, ze dacie rade to…nede po waszej stronie…

Offline


- Bez przesady, nie mamy po 70 lat.... Poza tym w najgorszym wypadku wy wychowacie swojego brata albo siostrę.. - powiedział zerkając na córkę. - Zostaniesz na obiedzie?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-To akurat nie. Kazdy bierze odpowiedzialnosc za siebie. Sprytny jestes, tato-zasmkala sie -Zostane do wieczora…jesli mnie nie wygonisz.

Offline


- Nie mam takiego zamiaru.... Niedługo mama powinna wrócić
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-To moze zrobimy razem obiad dla mamy i dla nas?

Offline


- Pod warunkiem, że nie będzie to pizza i makaron..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Zasmiala sie -Miesko, miesko i jeszcze raz miesko? Damy rade. I schlodzimy wino z Toscani.-i Gia na prawde bardzoooo cieszyla sie, ze spedza z ojcem czas

Offline


przecież nic nie mówił. Był tak miły, że wysłał do małżonki smska, że gia wpadła na obiad, więc mogłaby się pospieszyć do domku.
- Jest mięso jest obiad, takie rozwiązanie mi pasuje
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Ale ona sie stesknila jakos bardzo za nimi haha moze za dlugie rozstanie?
-To co zrobimy? Kotlety czy cos nadziewane mieskiem?

Offline


- Hmmm może być coś nadziewanego... Będziesz musiała się bardziej postarać - powiedział uśmiechajac się, niech się córeczka męczy a co mu tam
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Mamy robic obiad razem, wiec ty tez, tatusiu.

Offline


- Jasne.... zrobię sałatkę... Pamiętaj, że nie mogę się przemęczać...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Tatoooo-jeknela i pogrozila mu nozem -Wiem co robisz, spryciarzu.

Offline


- Przez 30 lat udoskonaliłem swój plan... na twoją matkę to działa..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Zapewne. Ona wszystko dla ciebie zrobi, nieprawda?-usmiechnela sie -Ja juz jie wiem po kim mam charakter.

Offline


- A nad czym się tu zastanawiać? Nie skaczesz koło tego chłopatasia jak twoja matka?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Nie jestem jego niewolnica. To, ze go kocham nie oznacza, ze bede sie plaszczyc.

Offline


Mikie spojrzał zszokowany na nią - Uważasz, ze twoja matka jest niewolnicą? Nie przesadzajmy...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Zasmiala sie -No nie, bo tez nie uwazam, ze sie tak zachowuje. Skacze kolo ciebie, jak jestes chory czy cos…martwi sie i troszczy.

Offline


- Nie każda by tak się przejmowała jak twoja matka i ty.... Popatrz na swoje ciotki... One już tak nie skaczą wokół faceta...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline