Nie jesteś zalogowany na forum.


-wiec zapraszam do sypialni…bedzie mega seksowny.

Offline


No to poszedł Mikie za nią ciekaw co po 20 latach ma mu nowego do zaproponowania haaa
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Zapewnila mu super rozrywke z Lilia i mielism duzo orgazmow:D
Ale nie moglo byc za kolorowo…miala wizyte u lekarza i wrocila wieczorem dopiero do niego
-Miguel…mam raka…

Offline


Miguel się tego nie spodziewał!!! więc uznał, że się z niego nabija - O czym ty mówisz?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Byla bardzo dobita -Myslalam, ze…razem sie zestarzejemy…i nie chce, zebys patrzyl jak umieram…-lezki jej pociekly

Offline


To wstał do niej, skoro nie śmiała się - Maria... spokojnie... usiądź i powoli opowiedz o wszystkim.... Skąd ten pomysł, że to rak? Przecież dobrze się czujesz...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Ostatnio sie troche zle czulam i zrobilam badania…-polozyla papiery na stole ze szpitala -Mam raka mozgu…wiec to juz…jest koniec…

Offline


złapał ją za ryjek - To jeszcze nic nie znaczy... Powtórzymy badania... znajdziemy najlepszych specjalistów... Wyzdrowiejesz, Maria....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline



Przytulila go -Nie musimy sie oklamywac…moge sie dziwnie zachowywac, wiec od razu za to przepraszam…

Offline


To tez ją tulił - Nie masz za co przepraszać.... Wszystko będzie dobrze.... jeszcze będziesz miała dość naszych dzieci i ich wnuków... Nie możesz się poddawać już na początku, kochanie... Poradziliśmy sobie z tyloma rzeczami, z tym też sobie poradzimy..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Spojrzala na niego -Nie chce umierac..nie moge ciebie zostawic…

Offline


Uśmiechnął się - Nie możesz mnie zostawić.... Nie umrzesz, słyszysz?!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline



-Musze…pobyc sama…

Offline


- Nie ma mowy... Nie będziesz siedziała i się użalała nad sobą... Poszukamy nowego lekarza...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Nie rozumiesz Miguel? Tego nie zastrzymasz…a jesli ktos bedzie chcial operowac to wiesz jakie sa szanse? To 20-25%. To nic…jestem z ta wiadomoscia na swiezo…nie moge udawac, ze aie ciesze…ze jest nadzieja…

Offline


- maria... medycyna każdego dnia idzie do przodu... na pewno da się coś zrobić...zwiększyć szanse...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Nic juz nie poiedziala tylko go zlapala za reke. A potem cmoknela w nia

Offline


- Wszystko będzie dobrze, Maria... Już nie z takimi rzeczami się mierzyliśmy... Poradzimy sobie...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Na razie nie chce mowic dzieciom…to za swieze…

Offline


- W porządku... Dopóki nie zweryfikujemy wszystkiego o niczym im nie powiemy... Mało bywają w domu, więc powinno się udać..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Bardzo sie boje…polozysz sie ze mna?

Offline


nie powinna zasypiać, bo może sie nie obudzić xD
- W porządku... odpoczniemy po tych wrażeniach...- no i grzecznie się położyli do łóżka. - Jutro pojedziemy do nowego lekarza, nie martw się... może ktoś się pomylil
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Nie…nikt sie nie pomylil. To za powazna sprawa…-przytulila sie do niego mocno

Offline


to też ją tulił - Nie myśl teraz o tym, skarbie... Postaraj się zdrzemnąć.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


No i zaanela jakos, chociaz z trudem, alw byla przy nim i to jej dodawalo otuchy i sily

Offline