Nie jesteś zalogowany na forum.
-To zabiore tersz Gie na spacer. Macie taki gratisik na bzykanie-zasmiala sie i poszla z dzieckiem
Maria jak zjadla to chwile odczekala. A pozniej rozebrsla sie do naga i wlazla do jego gabinetu.
Offline
A mikie miał akurat videokonferencje z Alex, ale wyciszyl dźwięk jak wpadła o to jeszcze nago! - uhh chyba dzisiaj jest mój szczęśliwy dzień, maleńka... Długo to planowałaś?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Niedlugo -usmiechnela sie widzac jego minke i zrobila jesCze pre krokow w jego str, a potem juz zeszla na dol i szla do niego sexy na czworaka ha
Offline
oh to był zachwycony! - Oh... jeszcze brakuje zabawek.. wyglądasz cudownie, kochanie..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria lukala na niego. Nie wiedziala, ze on jest na łączu ha. Dobrze,ze dzwiek wyciszyl. Podlazla do niego jak suczka i wycignela jego penisa ze spodni i od razu polizała
Offline
- uwielbiam twoje niespodzianki...- powiedział zerkając jak sobie dzielnie radzi i zapomniał o łączu, skoro nie dała mu czasu na myślenie ahha
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-A ja Ciebie...-mruknela i wziela go zachłannie do buzi, zeby dalej nie myslal
Offline
ale alex nie była święta jak MAria, wiec spoko,że sobie lukała ahahaha
- dotknij się, kochanie.. Niech nam obojgu będzie dobrze...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Postanowila sobie, ze bedzie grzeczna, wiec go posluchala, zeby mu bylo lepiej i zaczela dotykac sie po cipce przy ssaniu jego penisa.
Offline
coraz lepiej jej sżło, się chyba bd musiał zastanowić co piła po drodze hahha żeby nie zaniedbała jego chujka jak przy 69 to ofc już rączkami się pchał do jej łepetynki i sam dociskał, żeby brtała do oporu
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zaciskala na nim usta i pozwolila mu sie dociskac. A jak bylo mu bardzo dobrze to sie odsunela na chwile, zbey wiedzial, ze jej pocieklo po brodzie i sie podniosla na chwile i pocalowala go w usta zeby Alex miala lepsze widoki ha, a pozniej juz wrocila by dokonczyc mu lodzika
Offline
hmm a tam lepsze haha jakby cycków nigdy damskich nie widziała haahha
no to jak dalej tak dobrze jej szło, to spoko, że mu się doszło i się spuścił w jej ryjek.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
No to spiła wszystko i oblizala jego jego penisa i jądra. Lukala na niego z dolu, a potem usiadla mu na kolanach -Miłej pracy...
Offline
zaśmiał się- Chyba nie o pracy chcesz teraz rozmawiać...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Usmiechala sie -Podoba ci sie? Nie musimy juz skonczyc...-powiedziala i jak miala jeszcze sile to wlazla juzna niego okrakiem i ocierala sie
Offline
- Hmm... nie spieszy mi się nigdzie, kochanie... A ty jesteś rozgrzana i spragniona więcej...
to się Alex w końcu ulitowała i dzwoniła na komórkę Mikiego
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Mozesz odebrac -powiedziala usmiechajac sie, nie wiedzac, ze sa ciagle na wizji. A potemwsadzila sobie jego peniska w siebie
Offline
to chwilę potrzebował się wkupić i odebrał- Co jest? - i Alex była tak miła, ze poprosiła, aby dał marie do telefonu. Mikie się zdziwił, ale podał jej telefon - Do ciebie... Macie jakieś sprawy?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Co? Nie...-zdziwila sie i nie chciala teraz gadac, bo nie umiala tak ale wziela telefon -Halo?
Offline
-Wybacz, że wam przeszkadzam, ale możesz się odwrócić? Twoj mąż chyba za szybko się rozgrzał...- i alex czekała aż zerką, żeby mogła im pomachać hahahah
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To ją zatkało i odwrocila sie powoli z napieciem i spojrzala na laptopa...
Offline
to im Alex pomachała - Było miło, gołąbeczki, a teraz wracam do pracy... Bawcie się dobrze, pa - powiedziała do telefonu.
A mikie się rozejrzał za maryśką i od razu zamknał laptopa.- Co widziała?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wszystko...-spojrzalana Miguela w szoku-Zapomniales ze z nia rozmawiales...
Offline
- Weszłaś naga i potem... Nie myślałem o pracy... Rozproszyłaś mnie... Nie uprzedziłaś o niczym..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
No to sie w koncu zasmiala -Nie uprzedzilam, bo nie byloby niespodzianki. No trudno. Dolu nie widziala, a kawalek mojego ciala to coz...przezyje.
Offline