Nie jesteś zalogowany na forum.
No to juz sie zdziwila i usiadla obok niego -Bo nie krzyczalam jak przyszlismy z Danim? Chyba mowimy o innych rzeczach...o co ci chodzi?
Offline
- Wchodźcie jak chcecie.... Jasne, że nie o tym mówię! a o tym, ze jesteś w ciąży! Dani będziesz miała brata albo drugą siostrę...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Faaaajnieee!-powiedzial zacieszony chociaz niewiedzial serio jakby mu chujowo bylo z kolejnym bachorem ha
Maria miala wielkie oczka-Dani, tata zartuje...-i spojrzala na Miguela -ja nie jestem w ciazy, ale pomysle o tym, zeby sie odchudzac...
Offline
- Jak to nie jesteś? Sofia mówiła, że tabletki nie zadziałały...- powiedział już zagubiony
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To sie zlapala za glowke i sie zasmiala -Wiec ma jakas faze i cie wkrecala. Tobie bym powiedziala najpierw jakbym zaszla w ciaze...
Offline
- Zabije ją.... - powiedział jak zrozumiał, że dał się wkręcić, a potem zerknął na MAryśkę- I na pewno nie jesteś w ciąży?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Smiala sie z pomyslu Sofii i pocalowala go w usta -Nie jestem...chociaz w sumie kto to wie...nic nie jest pewna na 100%.
Offline
- Maria.... bo ostatniej sił pójdę po test ciążowy...- powiedział patrząc na nią.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Przez ten zart Sofii juz sama zwatpilam...-powiedziala juz z powaga ale sie opamietala -Niee, nie. Nie mam zadnych objawow.
Offline
- teraz już mi to różnicy nie robi.... Pierwszy szok mi minął... - powiedział uśmiechając się.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-I ja tego nie widzialam tylko ona-podniosla brewki -Mam jakis test u gory w szafce. Kiedys kupilam, ale jest wazny nadal. Mam zrobic?
Offline
to się zaskoczył. - Zwątpłiłaś? Jeśli to cię uspokoi to możesz spróbować... tylko czy jest jakaś możliwość, że możesz być w ciąży? Nie brałaś tabletek?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Bralam...-przypominala sobie -bralam, tak. To orzez Sofii glupi zart mnie wzielo na sprawdzenie.
Offline
zaśmiał się- Dobra, idź go zrobić.... Nie będziesz musiała się stresować niewiedzą do okresu
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-I ma obcieta pensje za ten zart...o 10 pesos-zasmiala sie i poszla na gore
Offline
- Uyyy SOfia sobie nagrabiła...- no i mikie czekał w napięciu co to będzie dalej
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Poszla po tekst i od razu chciala do lazienki, ale sie natknela na Sofie -Ey eyyy! Wkrecilas Miguela w temat ciazy.
ZAsmiala sie -Serio? Zasmialam sie wiec myslalam, ze zrozumial, ze zartowalam.
To Maria tez sie zasmiala -No nie. To sa meCzyzni. Trzeba prosciej. A teraz ide robic test bo sama sobie wkrecilam przez ciebie.
To sofia byla zacieszona -Nie zaszkodzi z wasza intensywnoscia. Czekam w salonie na was. Gia spi-powiedziala i poszla do salonu. A Maria do kibla.
Offline
hahaha mieli ostatnią trochę mniejszą intensywność hahahah Mikie w końcu z pomocą balkonika kulał się do salonu i dani leciał koło niego.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Tataa ja bym chcial trgo brata-powiedzial po namysli i weszli do salonu
Offline
Mikie się zaśmiał - Zobaczę co da się zrobić, kochanie... z mamą cięzko będzie negocjować póki nie skońćzysz 16 lat... wiec musisz teraz trzymać kciuki...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-ja chce teraz, tata, prosze. Bedzie taki jak ja. Bedziemy sie bawic razem w policjantow.
Sofia sie zasmiala -Dobry trmat.
Offline
- Chyba się wykastruje- powiedział jak dani dojebał, ze będzie taki jak on ahahahha
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-ze tata sobie obetnie jajeczka-zAsmialamsie sofia
-Cioooo!!?-mial zzobkowan minkmaria w koncu zeszla i juz sie darla -nie jestem w ciaazy! Jedna kreskaa!
Offline
- Oh... to teraz musisz Daniego uspokoić, że nie będzie miał brata... i nie zostaną krawężnikami....- powiedział zerkając na nią.- w sumie też żałuję, że się nie udało... Sofia ma za dużo wolnego czasu i możemy jej dorzucić jeszcze pare dzieciaków
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Usiadla na miguela kolankach i go pocalowala -Milo wiedziec , ze moj maz nie narzekalby-usmiecjnela sie i patrzyla na daniela -A moze taka i na zmiana...ze wyjedziemy do innego pieknego miasta na rok i bedziesz tam chodzil do prEdszkola do nowych faknycj dzieci?
Offline