Nie jesteś zalogowany na forum.
- Takie trochę smętny ten kawałek...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Mam puscic cos do tanca?
Offline
- tak, przynajmniej nie zaśniemy zanim Daniemu się znajdzie kariera rajdowca..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
https://www.youtube.com/watch?v=4j725wScY0E
To mu puscila haha
Wtala i jeszcze zatanczyla przed nim a pozniej wziela jego raczke i jeszcze sie obkrecila, zeby nie bylo ze on nie moze uczestniczyc w tanczu
Offline
zaśmiał się- Akurat o Marii.. ciekawe..- i ją w końcu pociągnał do siebie na kolana i ją pocałował w usta, skoro sama dzisiaj się do niego nie pchała
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Odwzajemniła, chociaz byla zaskoczona.
Offline
- Dużo lepiej...- powiedział po pocałunku. - Ale możesz dalej pracować nad tańcem..- powiedział z uniesioną brewką
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Oczywiscie. Chyba nie myslales, ze dluzej zostane na twoich kolanach -wystawila mu jezyk i podniosla sie
Offline
zaśmiał się- PO wczorajszym.... tak, dokładnie tak myślałem..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ay...moze to wszystko ci sie tylko przysnilo -podniosla brwi i zawolala Daniego i z nim potanczyla. Bo Miguelowi juz za duzo dala.
Offline
uznał, że nie jest stuknięty i nic mu się nie przyśniło!!!! Obserwował ją zastanawiając się o co jej chodzi.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
W koncu jednak skonczyly sie tance. -Pojde nakarmic i polozyc Gie spac i od razu po tym zajme sie grillem, tak?
Offline
- Z Danim zaczniemy a ty zajmij się Gią.. Damy radę wyjąć kielbaski i mięso z lodówki...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Świetnie. W takim razie niedlugo zejde -powiedziala zabierajac Gie i poszla ja nakarmic, a potem do jej pokoiku ja uspac
Offline
- Chodż, poznęcamy się nad mięsem..- powiedział do Daniego i poszli do kuchni i szykowali jedzenie na grilla. Mikie pozwolił Mikiemy macać mieso i kiełbasy, ale nacinanie kiełbasek zostawił sobie, żeby dani nie bawił się nożem
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To Dani sie skupial i ladnie mu pomagal.Maria spiewala Gii az w koncu zasnela, wiec zeszla na dol -Oh jak ladnie sie spisujecie.
Offline
to Mikie zrealizował swój wcześniejszy plan i chlusnął w maryśki ryjek serem ahhahahahahha
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Akurat jej sie zatrzymal na ustach i brodzie wiec jak wyszla z sozku to zjadla ten ser, a w glowie juz tylko obmyslala zemste razy 100000000
-Wiesz,ze to poczatek wojny?
Offline
zaśmiał sie- Kochanie, nie przesadzaj.. to tylko niewinny żart...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Tak...jak dostaniesz za swoje, to tez pamietaj, ze zart -podniosla brewki
Offline
- Daj spokój.. zrelaksuj się... może jednak wrócimy do tematu o trzecim dziecku? - zapytał rozbawiony
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Rzucal ja serem! co on oczekiwal?!
-Jestem zrelaksowana, spokojnie -powiedziala, ale juzwiedziala, ze szybko nie odpusci i jutro jedzie do szpitala skoro ja tak traktowal. -W czym wam pomoc?
Offline
- Hmm dajemy radę... Nie wiem.. robimy jakąś sałatkę do tego? Można ziemniaki na grilla wrzucić jeśli nie chcesz samego mięsa jeść..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-To zrobmy tak...mozesz to zaniesc na grilla i juz go rozpalic?-bo na bank mu sie uda skoro jzu tyle zrobil -A ja dorobie salatke i cos slodkiego,ok?
Offline
- OK... Dani idziemy się bawić w jaskiniowców...- na kolankach sobie ułożyłw misce mięso i kiełbaski i pokulali się na grilla. Odłożył mięso na stolik i zabrał się za grilla, bo do tego nie musiał mieć sprawnych nóg i tłumaczył Daniemu co i jak.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline