Nie jesteś zalogowany na forum.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Miguel przyjechał do rodziców na śniadanko i milusio spędzali sobie czas, podrzucił nawet siostrę do miasta, a potem wrócił i grałz tatusiem w tenisa, w końcu trzeba korzystać z tego co się ma
Wiadomość dodana po 1 h 18 min 28 s:
Miguel jak się zmęczył z tatusiem to się pozbierał i pojechał po siostrunię
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
NO i po długiej podróży być może w ciszy dojechali w końcu w jakiś las i jechali tą drogą i dookoła tylko drzewa i drzewa
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
No to juz sie bała bardziej. -Ja wysiadam, niewierze ci...-powiedziala szarpiac za drzwi, ale nie mogla ich otworzyc
Offline
- Zepsujesz i już w ogóle nie wyjdziemy z samochodu... Uspokój się, przecież cię nie zgwałcę i nie zabiję.... No chyba, że mnie sprowokujesz- powiedział z minką jak na podpisie
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To sie zatkala na chwile jeszcze po tej minie. Potem dopiero sie odezwala -Wciagnales mnie do samochodu i wywozisz do lasu...mam sie cieszyc?
Offline
- Nie wpakuję ci kulki między oczy- powiedział śmiejąc się, aż w końcu dotarli pod bramę, która się otworzyła przed nimi i wjechali dalej aż wylądowali między fontanną a schodami.- Jesteśmy na miejscu..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Az jej sie slabo zrobilo z emocji -To jakiś żart? -zapytala jak zobaczyla jakies miejsce jak zbajki czy z wielkiego gatsby ha -Gdzie my jestesmy?
Offline
- W bezpiecznym miejscu.... tu cię nikt nie znajdzie... Dookoła jest ochrona... nikt cię tu nie przedostanie... zresztą mało komu by się chciało tyle jechać po lesie donikąd... Chodźmy do środka..- i miała taki luksus, że mieli swoje sumcia, który im otworzył i służki biegały dookoła.- Podaj Clarze jaki masz rozmiar to zdobędą ubrania dla ciebie i co tylko potrzebujesz..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Rozgladala si ei dalej byla w szoku, nawet nie powiedziala Dzien dobry. Spojrzala znowu na Miguela -Nic z tego nie rozumiem...nic. Dlaczego takie miejsce? Ile tu bede?
Offline
Zaśmiał się - Myślę, że ok. tygodnia... Jeśli nic się nie będzie działo wrócisz do siebie...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-A jak nie? A ty? Mieszkasz tutaj?
Offline
- to zostaniesz tu trochę dłużej.... Nie, nie mieszkam tu na stałe.... ale będę przez ten czas.... Z Lucią we dwie chyba byście przepadły na zakupach przez internet..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie znasz mnie...nie wiesz co lubie...-powiedziala oburzajac sie i nadal byla bardzo zestresowana. Nie wiedziala skad ta chata skoro on tu nie mieszka
Offline
- Dobrze.... póki co wybierzemy Ci jakiś pokój, zgoda? CO byś chciała zjeść na obiad?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie mam ochoty jesc...to dom jak z bajki, ale jestem bardzo zestresowana...i oszolomiona tym wszystkim...-i stala jak slup
Offline
- Zabawa w chowanego źle się kończy... po kątach leżą trupy tych, którzy do dzisiaj się nie odnaleźli...- i ją złapał za rękę jak w przedszkolu! i pociągnął dalej, aby w końcu jakiś pokój wybrała.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
No to mimo wszystko od razu jej sie przypomnial jej sen jak szli za rękę. Wiecnawet sie nie wyrywala, tylko spojrzala na to, a pozniej rozgladala sie po domu, bo nie mogla uwierzyc, ze jej stopa stanela w czyms tak duzym i pieknym ha
Offline
- co powiesz na to? - zapytał pokazując jej pokój z kominkiem i tv - nie powinnaś się tu nudzić
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wszystkie sa piekne...moge zostac tutaj jak juz musze tu byc...piekne wiezienie...
Offline
roześmiał się- Przekażę właścicielom.... ucieszą się za to więzienie...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Kto tu mieszka?Poza ta liczną sluzba...nie jestem przyzwyczajona do takich warunkow...-powiedziala. Czy nadal ja trzymal? ha
Offline
JUż puścił haha - Moi rodzice i Lucia...- powiedział uśmiechając się
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To az usiadla z wrazenia na lozku. -Jesli Lucia mysli,ze puszcze ja do grupy zaawansowanej, zeby mogla malowac akty przez to ze tu zamieszkamto sie myli -zazartowala bo jeszcze miala troche humoru
Offline
roześmiał się- Mogłem się domyślić, że ma jakiś ukryty cel.... Możesz być spokojna... Daję jej miesiąc aż zacznie szukać nowego zajęcia... Poza baletem, na który byłą posyłana od małego nie zajęła się czymś na dłużej... pewnie kolejny kurs będzie z fotografii, szybciej przejdzie do aktów
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline