Nie jesteś zalogowany na forum.
1 i 2! raz z miesem raz z krewetkami, nie widzisz?! - dla tiramisu mogę się poświęcić- powiedział rozbawiony
i zleciała się Lucia
- Ahh jakie pyszności, po tiramisu będę musiała spędzić pół dnia na siłowni, ale trudno
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria przewrocilaoczkami po tekscie Miguela, booczekiwala slowa dziekuje!
Spojrzala na Lucie -Smacznego -usmiechnela sie izaczela jesc
Offline
się może nie doczekać, od razu zabrał się za żarcie
- Jakie macie plany na resztę dnia? - zapytała lucia zerkając na nich- Po masażu zniknęliście nie wiadomo gdzie
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie mamy planow -powiedziala do Lucii -Bylismy zagrac w bilard i pilkarzyki...ogralam Miguela -zacieszyla si ei czekala, az sie oburzy
Offline
spojrzał na nią- Chyba inaczej to wyglądało.... Jeśli o mnie chodzi to za 2 godziny mam partyjkę z Damianem, ale potem można coś zaplanować....
- Hmm to może my skorzystamy z basenu a jak wrócicie to obejrzymy jakiś film i podrinkujemy? Co lubisz Maria? Mojito, cosmo czy kamikadze?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Co to znaczy partyjke? -zapytala go, a potem odpowiedziala szybko Lucii -W sumie to nie pije takich drinkow kolorowych...bardzo rzadko. Wole wino, piwo i whiskey...-zrobila niewinna minke
Offline
- gramy w tenisa z Damianem. chcesz dołączyć? I na pewno znajdziemy coś poza kolorowymi drinkami, pod warunkiem, że wy znajdziecie film..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie...spedzasz ten czas z Lucia na basenie...nie musze ciagle przebywac z toba...
Offline
- no tak, bęziesz miała okazję zatęsknić- powiedział uśmiechając się i po mięsie dorzucił sobie ejszcze porcję z krewetek
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
A siegnela w tym samym czasie po krewetki, ale odpuscila i pozwolila mu nalozyc pierwszemu:D
Offline
to jak sobie nałożył to jej podał, skoro się wycofała- musisz poćwiczyć refleks...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
No to wziela od niego -Dzieki za rade, przyjemniaczku -i nalozyla sobie i wcinala
Offline
- tu wyjątkowo trafiłaś... uwielbiam przyjemności
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-To powinienes znalezc sobie kobiete...
Offline
Lucia zerknęła na brata, a potem na Marię czekając na odpowiedź.
- Chwilowo jestem szczęśliwszy bez
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-No tak, wwazne, zeby byc szczesliwym. -powiedziala i jak zjadla to juz chciala deseru -Pokroje tego torcika...
Offline
- Jasne.... - i sam dokończył obiad, aby wcisnął deserek
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To im jeszcze ladnie nalozyla i podala. Usmiechnela sie do Luci, a potem zerknela dyskretnie na Miguela i jadla juz bez słowa.
Offline
- Jak zjemy to pokaże ci Maria swoje stroje i wybierzesz, który ci najlepiej odpowiada... wolisz jedno czy dwuczęściowy?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-queee? -zapytala zaskoczona - Ty mi pokazesz moje stroje? -zasmiala sie -Wybiore swoj stroj sama, dzieki za checi...
Offline
hahaha to skoro chcesz to jej mikie dorzucił.- AKurat twoje są w najlepszym kolorze jakie miałaś... zabrałem tylko białą bieliznę... niech Lucia cię uświadomi dlaczego... - powiedział i wpierdzielał
- chyba nie muszę, Maria na pewno wie, że prześwituje
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
bez przecinka inaczej skumalam no ha
-Pozycze od lucii jakies niebiale stroje...jestes zboczony, Miguel.
Offline
M i L się roześmiali- Widocznie mój braciszek dawno nie poużywał sobie, olej jego marudzenie to mu się znudzi..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-mnie nie bedzie uzywał...-dziwila sie, ze sa tacy bezposredni ha -Ale chyba pouzywal sobie...wczoraj -podniosla brewki
Offline
Mikie przewrócił ślepkami i zajął się ciastem.
- Jak to? Przecież mówiłaś, że nic nie było
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline