Nie jesteś zalogowany na forum.
to się zmacał po brodzie- Oh... jest krótsza niż kiedy się poznaliśmy...
Mamusia westchnęła- Dobrze, że przy tobie przestał wyglądać jak kryminalista...
- Albo robinson Crusoe - powiedziała Lucia uśmiechając się - Pewnie Maria sama kazała mu się ogarnąć na myśl o tym spaghetti na brodzie....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria sie zasmiala -nieeee, to twoje wyobrazenue, luciaaa. Miguela zarost mi nie przeszkadza.
Offline
zaśmiała się- Nie wiem czy bym umiała się się pohamować, gdyby Miguel i to spaghetti było prawdą...
Miguel pokręcił głową.- Ładną opinie maria sobie o mnie wyrobi po waszych opowieściach... chyba zacznę unikać makaronów, od tak na wszelki wypadek
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ja uwielbiam makarony i w ogole kuchnie wloska. Pizze...przepyszne. -usmiechala sie
Offline
Usmiechnął się- to już wiem co będziemy jadać na naszych wakacjach
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Pizza sie chyba nie umaze-szepnela do Lucii z usmiechem a potem cmoknela miguela w policzek
Offline
- Za spiskowanie z Lucią chyba będę musiał pomyśleć nad jakąś karą..- powiedział uśmiechając się
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie spiskuje z Lucia. Jestem tylko mila -usmiechala sie do niego oatrzac mu w oczy
Offline
pomiział ją po włosach- Hmm... chyba wszyscy się zgodzą, że miła powinnaś być dla mnie...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Powstrzymywala sie, zeby go bie pocalowac przy rodzicach ha. -A nie jestem?
Offline
Zastanowił się- Hmm.... porozmawiamy o tym gdy będziemy sami..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Odwrocila wzrok i usmiechnela sie do siebie przy popijaniu whisky. I zwrocila sie do rodzicow, zeby nie tylko ich sluchali. -Jak sie panstwo poznali? Pewnie Lucia z Miguelem juz to slyszeli, ale zapewne milo jest wspominac takie rzeczy.
Offline
- Oh to nic niezwykłego.... Nasi rodzice nas ze sobą poznali...dla świętego spokoju dałam sie zaprosić Cesarowi na randkę- powiedziała uśmiechając sie.
Mikie się uśmiechnął do amryśki- Hmm ty chyba też dla świętego spokoju dałaś się namówić....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ale kiedy?-usmiechnela sie do Miguela -Na pierwszy obiad wrobila nas Lucia...po tym jak wjechales na chodnik samochodem.
Offline
- Widzicie, dobra ze mnie swatka.... - powiedziała Lucia zadowolona z siebie
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Usmiechnela sie -No wtedy nie poszlabym z toba na obiad gdyby nie Lucia.
Offline
- Pff... powiedzmy, że mi się poszczęściło... ale bez Lucii też byś się ze mną umówiła...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Jestes bardzo pewny siebie...
Offline
- Hmm.....twoje spojrzenie wiele mi mówiło...- powiedział uśmiechając się i w końcu się ulitował nad nią i ją pocałował przy rodzicach
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Teraz to wgl miala spojrzenia na niego with love. Odwzajemnila, bo nie umiala sie oprzec, ale odsunela byzke na mm po chwili -Miguel...
Offline
no to zerknął na rodziców, którzy zajęli się żarciem, żeby ich nie podglądać.- Zapomniałem dodać, ze Maria jest wstydliwa...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-troche...a panstwa syn chyba w ogole z tego co zdarzylam zauwazyc.
Offline
Cesar się uśmiechnął- Oh... jak się go nakryje w kompromitującej sytuacji to się wstydzi jak mało kto...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ahhh wiec tak sie stalo. Co to byla za sytuacja?-zapytala zaciekawiona
Offline
- Taka jak z dzisiaj... niewiele brakowało, aby mama nam przerwała...- i mamusia o mało palpitacji serca nie dostała
- Ojej, przepraszam, nie wiedziałam...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline