Nie jesteś zalogowany na forum.


-Kiedys wystepowala na koncertach...ale odkad mama umarla...po prostuzostalam w akademii.

Offline


- Nagrałaś coś swojego?- zapytał zaskoczony
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Na koncertach gralam nie swoje...ale nagralam pare swoich utworow...oczywiscie, ze komponuje. Gdybym tego nie robila to by byla ignorancja lub zwykle hobby...

Offline


- Więc czemu nic więcej z tym nie robisz? Masz jakieś swoje demo?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


wypila do konca winka -Moze sprobujemy innego? -zapytala bo nie chciala gadac o tamtym

Offline


- teraz twój rocznik?- zapytał jak zmieniła temat
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Poprosze...zobaczymy, ktore lepsze -podniosla brewki

Offline


- Pamiętaj, ze im starsze tym lepsze= puścił jej oczko i otworzył kolejne wino, skoro chciała testować co mieli.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Ale nie wszystkie...zalezy tez odgatunku szczepu...o ile sie nie myle. Pusciles mi oczko?

Offline


- Hmm chyba za dużo alkoholu masz już we krwi..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Wcale sobie takich rzeczy nie wyobrazam -wystawila mu jezyk i lyknela teraz tego winka z jej rocznika

Offline


- I jak? Które jest lepsze?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Bylo dla niej tamto, ale musiala zrobic na przekor. -Wydaje mi sie, ze moj rocznik -zacieszyla sie -A tobie? Ktore smakuje?

Offline


- Każde takie samo.... nie jestem wielbicielem wina
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Jestes wybredny...makaroniki nie, wino nie...

Offline


- Chcesz wieczór według moich upodobań?- zapytał uśmiechając się
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Spojrzała na niego uwaznie -Nie wiem co to miałoby oznaczac...

Offline


- Jak przejdziemy do realizacji to się dowiesz
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Byla ciekawa, wiec musiala sie zgodzic -Esta bien...

Offline


- w takim razie zjemy na tyłach domu... cały ogród będzie nasz...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Dziwnie to brzmialo i troche ja to krepowalo. -Dobrze, wiec...-odlozyla lampke wina -Teraz wroce do pokoju i zobaczymy sie na kolacji...

Offline


- będziesz się stroić? to może jednak wyciągnę garnitur...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Planowalam tylko odpoczac...-powiedziala jeszczebardziej sie krepujac i nie wiedziala czemu -Ale skoro chcesz ubrac garnitur, to z checia to zobacze.Mozemy sie tak umowic...

Offline


uniósł brewkę.- Mam nadzieję, że znajdziesz w takim razie coś ciekawego w szafie Lucii
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-To nie pokaz mody-wystawila mu jezyk -chodzmy juz stad...musisz mnie zaprowadzic bo keszcze sie tu gubie.

Offline