Nie jesteś zalogowany na forum.
-Gia wiecej placze niz Dani jak byl maly-zasmiala sie
Offline
zaśmiał się- tylko tak ci się wydaje, maleńka..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Dobraaa. Nie myslmy teraz o tym. Moze jakies quesadillas? Albo tacos? Tam za rogiem sprzedaje kobietka. Bo lodow to ja jeszcze nie moge za bardzo...
Offline
Uśmiechnął się- Całkiem dobrze ci z nimi idzie, kochanie...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-zimnych lodow -poprawila sie i zasmiala
Offline
- hmm... wygrałaś...- powiedział śmiejac się - na to nie mam co powiedzieć..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Cmoknela go w policzek - Lubie wygrywac -rzekla i poszli dalej. Maria wziela im quesadillas i przycupneli na ławeczce
Offline
- Sofia nas tu znajdzie? - zapytał i zabrał się za żarcie, skoro juz je mieli
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wysle jej nasze polozenie smsem -usmiechnela sie i tak tez zrobila.Szybko i sprawnie.
Offline
- Możesz dopisać w pozycji 69- powieddział zacieszony.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Daruje sobie -zasmiala sie i dostala odpowiedz -Napisala, ze beda z Danim za jakies 20 minut...i ze Dani jadl w przedszkolu obiad, wiec wszystko idealnie, kochanie -rzekla i konczyla swoje quesadillas
Offline
- hmm... Nie jestem pewien czy to mi wystarczy za cały obiad... - powiedział uśmiechając się. - No chyba, że obiecasz mi pizzę...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Kochanie...mowisz i masz. Zamowie do domu. Jak tylko wrocimy. Pizza zawsze mile widziana w naszych skromnych progach -zasmiala sie
Offline
- zwłaszcza w twoich- powiedział nabijając się.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie ma twoich, moich. Są nasze -zacieszyla sie
Offline
- AHhh tak? ZObaczymy jak długo będziesz chciała tak się bawić.. Pizza to akurat na pewno twoja domena..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-A twoja to dziki seks.
Offline
- akurat tutaj ja musze cię poprawić , że to nasza domena..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wiec moja to dziki seks i pizza -zasmiala sie -Super.
I Sofia do nich doszla z Danim. Dani podbiegl go Maryski najpierw i ja wytulil, a pozniej do Miguela. -Czesc Gia -rzekl nawet ale nie spojrzal na wozek ha
Offline
to Mikie pomógł mu usiaśc na ławce bez utraty zębów i zerknął na SOfię- Był bardzo niegrzeczny czy tak średnio?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Pani powiedziala, ze wzystko dobrze -zacieszyla sie Sofia i zerknela na Gie -To co , szefostwo. Moge isc do domu? -zasmiala sie
Offline
- Tak, ale powiedz jeszcze co twoja paniusia o przeprowadzce uważa? Jak już bedziemy w Puebli moglibyśmy obejrzeć domy jak i mieszkania..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie ma nic przeciw jakbym pracowala tak, ze na weekendy bym zjezdzala do domku.Lub ten tydzien na tydzien. Bo ona sie nie przeprowadzi.
Offline
to Mikie zerknął na Maryśkę- to co wybieramy, maleńka?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-To moze te weekendy wolne?
Offline