Nie jesteś zalogowany na forum.


-Wiesz czemu nie spie..-usmiechnela sie

Offline


- Zły sen? - zapytał, ale domyślał się już, ze ona wie i nie będzie słodkiej tajemnicy:(
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Poczulam, ze mnie dotykales...a jak otworzylam oczy to wychodziles...

Offline


zaśmiał się- Oh.. wszyscy mnie nakryli... Przepraszam, wiem, nie powinienem był tego robić..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Wszyscy?-zapytala lekko zaskoczona -Chodz blizej...

Offline


no to usiadł obok niej i odstawił herbatę na szafkę. - nie będziemy spać?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Podniosla sie do pozycji siedzacej i pocalowala go w usta.

Offline


to odwzajemnił, ale razem ją trzymał za ramiona, aby nie musiała się męczyć- Nie powinnaś się tak przemęczać, Maria...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Nie mam ci za zle, ze mnie dotknales-szepnela mu

Offline


uśmiechnął się- ciii, bo znowu będę musiał to zrobić... a nie możemy...- i co najgorsze wiedziął, ze szybko nie wrócą, zeby ona się nie udusiła od ich bzykanka:((((
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Antybiotyk do tygodnia hahah
-Nie mozemy...niestety...ale podoba mi sie jak chodzisz-usmiechnela sie do niego i znowu sie polozyla

Offline


ale duszności chuj wie keidy hahaha
- do domu już wrócę bez prywatnego krzesełka..- powiedzial uśmiechając się- spróbuj jeszcze sie zdrzemnąć..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Ciezko mi, kiedy mysle, ze tobie jest niewygodnie i sie meczysz przeze mnie...

Offline


- kochanie... nic takiego się nie dzieje... Jak będzie mi źle to ci powiem, obiecuję...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Taaaa. Juz go znala! Nie mowil jej jak cos go boli, a co dopiero to.
Westchnęła tylko i zamknęła oczy.

Offline


to ją cmoknął jak daniego! w czółko - Śpij dobrze, maleńka..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Juz sie nie odzywala tylkosie skupila by zasnac jeszcze na troche i zasnęła.
Pielegniarka juz sprzedala kolezankom jakim Miguel jest zboczencem

Offline


łahahahahhahaha jak mogła;(((( Mikie czuwał przy maryśce aż w końcu się rpzesiadł na swój wózek i oparł się o jej łóżko i też tak kimał.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


A jak oni speli to ktos przemknał do ich sali i odlaczyl Marii tlen i uciekł ha
To sie obudzila i bylo jej ciezko oddychac, a za chwile wgl nie mogla zlapac powietrza to sie zaczle arzucac po lozku.

Offline


hahaha ale serio jej ocięili czy nei? hahaha
No to jak się rzucała to się mikie ocknął nie do końca wiedząc co ię dzieje.- Maria? - zapytał i wzywał pielegniarkę i miala tą opaskę od tlenu czy nie?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Nie tylkorurki, ale ja odcieli, wiec nic nie podplywalo. Pikało, wiec pielegniarka i bez jego dzwonienia by przyszla. Tez bylaspanikowana, ale sie skapnela i szybko wlaczyla spowrotem te kabelki.
Maria jakdostawala tlenu to wracala do swiata.
-Dlaczego pan to zroobil?! -az krzyknela na niego pielegniarka bo tylko on tu byl

Offline


Miguel spojrzał zszokowany na pielęgniarkę.- Slucham??! Nic nie zrobiłem! Nawet nie wiem co się stało...- bo nic nie wyjaśniła!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Kable zostaly odłączone! -powiedziala nadal glosno i lukala na Marie jak sie spokoila -Tylko pan tutaj byl. Ide po lekarza -powiedziala i wyszla zdenerwowana
Maria byla w szoku.

Offline


no to jak go oskarżyła to lukał na maryśkę sam jeszcze będąc w szoku- Maria przysięgam, że to nie ja... Nie zrobiłbym nic co by ci mogło zaszkodzić...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Jak miala uspokojony oddech to mu odpowiedziala -Wiem, że to nie ty...-chociaz nie wiedziala kto moglby to zrobic

Offline