Nie jesteś zalogowany na forum.


-Tak mowi policja. Nie wiem co wy kombinujecie, ale zaplacicie nam za to. Ona ledwo uszla z zyciem!

Offline


- Żyje??- zapytał zszokowany - Massimo policja powiedziała, że nie żyje...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Zyje…chociaz jeszcze sie nie wybudzila. Jesli sie okaze, ze Massimo to zrobil, to moja rodzina zrobi wszystko by ju nigdy nie wyszedl z wiezienia. Nigdy!

Offline


SImonek poczuł się chojrakiem i paluchem mierzył do Daniego - Jeszcze na kolanach przyjdziecie przeprosić Massimo... A potem nie zdziwcie się, że Gia każe Wam spierdalać... Nie będzie musiała się wyprowadzać w ukryte przed Wami miejsce... Gówno o niej wiecie, a się wtrącacie jakbyście wiedzieli lepiej... Cały Arango... gówno warty....- zmierzył go z wyższością i pojechał, skoro wiedział co potrzebował.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Daniel ofc napisal staremu ze sie Gia gdzies wyprowadza i nikomu nie dala znac hahahah

Offline


Póki co tatuś tym się nie przejmował, bo najważniejsze było, aby wyzdrowiała!!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Ale wiedzial przynajmniej.
No i tutaj minela noc i nastal ranek. Gia sie w koncu ocknela i zawiezli ja na badania

Offline


No to jak ranek to niech będzie, że jednak Simonek przekonał Massimo, aby przespał się w domu i poczekał aż Dani pojedzie do domu się przebrać, żeby nie musieli się spotykać, wiec skoro świt Massimo wpadł tutaj w odwiedziny i jak SImonek domagał się informacji o stanie zdrowia Gii
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Trafil na dobra pielegniarke. -Nie jest za dobrze…

Offline


- Co to znaczy?? Gdzie ją mogę zobaczyć?? Chociaż na chwilę...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Gia utracila pamiec wsteczna…jest to krotkotrwale, odwracalne. To plus…jednak teraz nie ma mozliwosci, zeby ktos poza rodzicami ja odwbral i powiedzial jej cokolwiek o spbie. Jakiekolwiek wspomnienie moze spowodwac zawal serca, ostre jrwotoki z nosa ktore moga byc ju niezahamowalne. Juz mielismy takie przypdki. Pacjent umarl prze krwotok wywolany silnym przezyciem, wspomnieniem.

Offline


- Gia.... straciła pamięć? - zapytał zszokowany, bo reszty już nie słyszał.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


A to temat z serialu na netflixie alma chyba. Z pmiecia i krwotokami ha
-Tak…wiec bardzo prosze…jesli musi ja pan zobaczyc to wtedy jak spi…mowie to z zyczliwosci. WyrUciliby mnie z pracy za to.

Offline


a nie alba? hahah
Massimo jej tym razem do końca wysłuchał - Rozumiem... Zaczekam aż zaśnie i do niej zajrzę, dziękuję za pomoc...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Alba to inny ha tamten to Alma.
-Prosze…w tym szpitalu, wiecej jest…sluzbistow. Prosze uwazac-rzekla i poszla zajac sie praca
Daniel tez dostal juz tak informacje i nie wiedzial czy czekac na starych czy sam ja zabrac za pare dni do domu

Offline


bosz, Mikie wychował mięczaka a nie syna, który miał przejąć jego imperium hahahah
Massimo się pokręcił po szpitalu, ale ofc, że nie zamierzał czekać aż ona zaśnie! więc rozglądał się po salach w poszukiwaniu za nią.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Hahaha byl zajebisty w sprawach firmowych, ale taka sytuacja w zyciu mu sie jeszcze nie trafila. Nie bylo go w szpitalu jeszcze.
Gia nie spala. Byla zdezorientowala i przestraszona, ale lezala spokojnie skoro nikogo nie znala. Najgorsze, ze nawet swojego imienia nie pamietala, tylko wszystko jej poiedzieli lekarze.

Offline


to w końcu Massimo trafił do jej sali i mu lżej było, że jednak żyje. Musiał jeszcze wybadać sprawę amnezji, bo może znów ktoś go oszukiwał! - Cześć...chyba się zgubiłem...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Gia spojrzala na niego z oczkami zbitego psa -Niestety niepomoge…wiem mniej niz ty…

Offline


to się przyjaźnie! do niej uśmiechnął i podszedł bliżej - Czyli jakbyśmy się bawili w chowanego to mamy marne szanse na wygraną, Gia?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Wiesz jak mam na imie…ja ciebie nie znam-zestresowala
Sie i zacisnela paluszki na koldrze

Offline


- Spokojnie, Copperfield ze mnie marny, na twojej kartotece jest wpisane imię - i jej pokazał karteczkę - Ale byłem chociaż pół sekundy interesujący?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline



-Troche tak…-usmiecjnela sie lekko -Chociaz teraz to jestem troche zestresowana…stracilam
Pamiec…

Offline


- Patrz na to z drugiej strony.... Możesz myśleć, że wcześniej byłaś kim być teraz chciała... Aktorką, piosenkarką, striptizerką... czy co tam CI właśnie przyszło do głowy... Jaką miałaś pierwszą myśl? Bez oszukiwania...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Mam nadzieje, ze nie striptizerka, bo teraz mam dziure w brzuchu…-skrzywila sie -Ale nie mam pojecia…nic mi nie przydzlo do glowy…chociaz tylko to, ze czulam spokoj…

Offline