Nie jesteś zalogowany na forum.
-Albo udawac zareczonych-wapdla na jakze zajebisty pomysl i usiadla na lozku
Offline
Simonek uniósł brewkę - Dobry pomysł...
Massimo zmierzył Simonka, a potem zerknął na Gię - Wtedy nie da nam żyć i w 3 miesiące będzie czekał na wesele..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-No to nie wiem…zostaje nam nic nie udawac i zbywac go…
Offline
- Massimo świetnie sobie z tym radzi... To już 10 lat, ma doświadczenie - powiedział rozbawiony Simonek - OK, zostawiam Wam samochód i róbcie co chcecie,paaa - i poszedł w chuj załatwiać swoje sprawy.
Massimo westchnął - Pomóc Ci się ubrać?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Massimo…-wstala do niego -Bedziesz mial problemy, tak? Jak mozemy zaradzic?
Offline
- Jakie znowu problemy? Nie mam żadnych...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Problemy przez Aldo…Simone ciagle do tego wraca, pewnie jest to wielka rzecz…czy Aldo moze zrobic cos…zlego?
Offline
- Gia...- zaczął patrząc na nią - Coś złego? Co masz na myśli? Aldo nic nie zrobi... on tylko sporo marudzi
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie Simone nie musi sie tak obawiac…-powiedziala patrzac na niego uwaznie, ale czula ze jest inaczej. No i podniosla raczki do gory -Mozesz mi pomoc…
Offline
- Simone pracuje dla Aldo, więc musi się nasłuchiwać za mnie... nie przejmuj się nim... - no i pomógł jej się ubrać, bo simonek wziął jej normalnie ciuszki, a nie jakieś dresiki
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To wlazla w taka lekka sukieneczkd
I przyszla akurat pielegniarka -No jak dobrze, ze ubrani…sprawdze parametry…
Offline
Massimo zerknął na pielęgniarkę - Zazdrość źle działa na urodę...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Prosze pana…bez takich. Nie mozna bylo przytulic pcjentki?tylko isc dalej?
Gia sie zasmiala -Tez sie przytulamy.
Offline
- A ma Pani dowody na coś więcej niż przytulanie? głodnemu chleb na myśli...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Slyszalam…-odprla tylko i posprawdzala gie -Mozecie jechac do domu. Tylko ostroznie. Uwazac na Panią Gie.
-Panienke…
Offline
- Oczywiście.... będziemy się pilnować na każdym kroku...- zerknął na gie - gotowa?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Bardzo gotowa-zlapala Massimo za reke -dziekuje-dodala do pielegniarki i pojechali
Offline