Nie jesteś zalogowany na forum.
Sypialnia z balkonem Marii
Salon
Łazienka
Łazienka ojca
Kuchnia
Offline
Powiedziala co widziala w lesie w budce telefonicznej i uciekla do domu. Byla sama bo tatus byl w pracy. Walnela sobie troche whisky z gwinta, bo miala emocje:D
Wiadomość dodana po 17 min 40 s:
Nie mogla wytrzymac sama wdomu i umowila sie z Tonym na miescie, zeby mu wszystko powiedziec.Wyszła więc.
Wiadomość dodana po 13 h 06 min 29 s:
Maria wrocila do domu. Jednak nie wydala ho policji, bo nie chciala robic sobie wiecej problemow. Musiala jutro byc w pracy, a nie latac po komisariatach. Jednak przezywala zdarzenie w lesie i przez to nie mogla zasnac.
Offline
Zasnęła jakoś w środku nocy, więc nie miala duzo czasu by pospać. Jednak wstała na czas. Ogarnęła się i poszla nasniadanko z tatusiem. Chwile pogadali, ale nie o sprawie w lesie, bo o tym nie miala zamiaru mu mowic. Zebrala sie i pojechala do pracy.
Offline
tylko mieszkanie? Na oszukiwaniu mafii? haha
No to pewnie podała mu adres i dotarli tutaj i musiał ją wkurzyć, więc ją znowu dotknął i ładnie zaparkował. - Wygląda na to, że jesteśmy na miejscu...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
On nie oszukiwal mafii! tylko pomagal mafii i robil na ich korzysc inne przelewy a nie sobie.
O parkowanie sie nie mogla czepiac jak ladnie zaparkowal ha ale walnela go w dlon swoja -Nie pozwalaj sobie.
Offline
zaśmiał się - Gdybyś nie chciała, abym cię dotknął to byś usiadła tak, abym nie miał możliwości dotykania cię
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Jak to? Miałam przykleić sie do szyby? Nie mozesz mnie dotykac. Jak masz potrzeby to zadzwoń po jakąś panią...
Offline
- Oh możesz być spokojna o moje potrzeby... - powiedział uśmiechając sie.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Masz żonę? -zapytala nagle aż sama nie wiedziala czemu jej sie to wyrwalo
Offline
pokazał jej swoją rączkę zacną - A widzisz obrączkę?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Spojrzała na jego rączke. Niestety nie wiedzialaco poprzednie wcielenia jej tą rączka mialy robione:D
-No nie...nie wiem czemu o to zapytalam. Dziekuje za obiad i za podwiezienie -powiedziala wychodzac z auta
Offline
wszystko przed nią haha
- Nie ma za co..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zostawila u niego w samochodzie teczke, bo wyleciala pomiedzy siedzenia i niezauwazyla. Spojrzala jeszcze na niego -Pa...-powiedziala i zamknela drzwi. Obrocila sie jeszcze przed swoimidrzwiami do klatki, apotem weszla i zniknela.
Offline
Mikie zerknął na numer bloku, aby wiedzieć w razie problemów. Zadzwonił do znajomego- Sprawdź dla mnie sprawę zabójstwa kobiety w parku.... prawdopodobnie mieszkała - i tu podał ulicę i numer bloku Maryśki- Mężatka, jedno dziecko... Jak będziesz coś miał podeślij mi na maila... dzięki- no i pojechał do siebie
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Mogl dostac info, ze gosciu napadl ją w parku i chcial okrasc, ale sie nie poddawala i ja zastrzelil, a pozniej policja zastrzelila jego jak go znalezli po opisie swiadkow, a on zaczal sie rzucac.
Maria walnela sie na lozku u siebie w pokoju. Ojciec dzis pracowal do pozniejszych godzin, wiec byla sama.Nawet nie zauwazyla jak na razie ze czegos jej brakuje.
Wiadomość dodana po 29 min 48 s:
Maria w koncu wstala i zajela sie kolacja dla siebie i byla taka mila, ze dla ojczulka tez zrobila jak juz wrocil z pracy. Razem sobie jedli i rozmawiali. Ojczulek jej nie mowil o problemach z mafia, a Maria nie mowila mu o tym co widziala w lesie i o Miguelu.
Wiadomość dodana po 42 min 43 s:
No ale pasilo do niego nie haha ofc przypadkowo bo to stary byl obrazek.
Jak z ojcem zjedli to ona poszla sie wykapac i do swojej sypialni. Zorientowala sie, ze nie ma teczki i przezywala, bo jutro miala to wziac na zajecia i wgl stracila tyle obrazow. Myslala, ze mogla zostawic w pracy albo w knajpce. Miala zamiar isc tam jutro zapytac.
Offline
Miguel przyjechał na miejsce, ale nie wiedział jaki numer, więc zapytał pierwszego lepszego sąsiada, a jak ładnie opisał człowieka człowiekowi to dostał właściwy adres i... zadzwonił dzwoneczkiem.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Ojciec juz spał bo na rano do pracy ha Maria tez przysypiala. Zdziwila sie. poszla otworzyc
Jeszcze tak ze spuszczonym ramiaczkiem ha
-Ty? -zaskoczyla sie i myslala, ze to jakis sen
Offline
uniósł brewkę, bo się nie spodziewał takiego widoczku- Yyy...Ja też się cieszę, że tak tęskniłaś za mną...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Poprawila sie i poczula sie skrepowana. -Co tu robisz? -zapytala cicho, zeby nie obudzic starego
Offline
no to już jej nie dręczył.- Nie zadzwoniłaś, więc uznałem, że pewnie nawet nie wiesz, że coś zgubiłaś...- no i pokazał jej teczkę.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ay si! -ucieszyla sie i wziela teczke -Dziekuje. Nie mam twojego numeru...myslalam,ze zostawilam w pracy albo w knajpce.
Offline
- Więc jeszcze gorzej ci się trafiło niż mogłaś się spodziewać...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Gorzej? Bo teraz moge miec koszmary widzac cie na wieczor? -zasmiala sie bo nie pomyslala,ze gorzej wcale
Offline
Zaśmiał się - Wszelkie koszmary to nie moja sprawka...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Poczekaj chwile...-powiedziala nie wpuszczajac go do srodka,ale nie zamykala drzwi. Poleciala do kuchni.
Offline