Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: Poprzednia 1 2 3


Marii sie az slabo zrobilo. Ksiadz ponownie zadal pytanie.

Offline


Massimo się uśmiechnął triumfalnie do niego. Mikie zerknal na maryske, a potem na kuzyna- tak, biorę...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Co sie dzieje?-szepnela do niego przejeta

Offline


- nic, zupełnie nic, kochanie....- uśmiechnął się do niej i jak mieli już obrączki to tomasito się uśmiechnął- możesz pocałować panne młoda...
Mikie się uśmiechnął i namiętnie ja pocałował, żeby massimo stracił swój usmieszek
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Odwzajemnila -Wystraszyles mnie...-rzekla po pocalunku

Offline


Uśmiechnął sie - przecież zawsze będziemy razem...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Wiem...ale zawahales sie-odparla a ludki bili brawo i sie cieszyli

Offline


- ani przez sekundę, kochanie....- no i wyszli z kościoła aby im ryzem i grosikami sypai w ryj.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


I sypali. Maria go trzymala za reke i rzekla do niego -Bardzo cie kocham...

Offline


- a ja ciebie i nasza księżniczkę- pocałował ja jeszcze raz i podchodzili do nich składać życzenia. Massimo ofc nie podszedł.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


To Maria sie usmiechala i wysluchiwala zyczen. -Dziekuje bardzo...dziekujemy! Zapraszamy teraz wszystkich na wesele!

Offline


- będzie się działo...- powiedział śmiejąc się i pojechali na sale widmo haha
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline
Strony: Poprzednia 1 2 3