Nie jesteś zalogowany na forum.
Czyli praca Marii
Wiadomość dodana po 16 h 50 min 40 s:
Tony też pracował w akademii. Byl artystą również. Silvia ich przyjaciolka była tutaj dyrektorem:D
Czekał aż Maria go odwiedzi w pracy i powie mu o co wczoraj chodziło.
Offline
Lucia się nudziła w życiu, więc szukała nowego hobby i tak! chciała malować, więc wpadła podwieziona przez braciszka do akademii, aby się zapisać na zajęcia i na pewno nie do tego brzydala!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Hahah no nie do niego.Maria przyszla do pracy iod razu do Tonego, by chwilke z nim pogadac.
-Zawsze ci cos wypada jak mam problem -powiedziala niezadowolona, ale go przytulila na przywitanie
-Mariaaa!-jeknal-przestraszylas mnie. Nie mozesz tak wpadac bez pukania, bo moze mi odejsc wena, a wtedy nic nie stworze.Co sie wczoraj wydarzyło?
-Byłam w parku i widziałam jakaś mafie...chyba kogos zabili...to bylo straszne...tak sie balam.
-Cooooo?! Przyjechala policja? Na szczescie tu jestes cala i zdrowa-powiedzial oblukujac ją
-Powiadomilam policje, ale anonimowo...ktos ich obserwowal i wpadlam na tego typa. Dal mi rade, ze moga byc z nimi powiazani...w sensie policja...wiec nie chcialam, by mi cos zrobili...
-Moze to i racja...jeszcze by tego brakowalo bys miala problemy przez jakiegos trupa, co i tak juz go nic nie obchodzi...a ten typ o ktorym mowisz? Nie wyda cie? Ze ich widzialas? Jakis psychopata, ze ich obserwowal....
Silvia przyjela Lucie. Sprawdzala jej rozne oferty. -Zajęcia dla początkujacych...mamy utworzona jedna grupe, ktora dzis zaczyna. Ale za dwie godziny. Jesli ma pani czas wpisze panią.
nauczyciel tej grupy byl chory, wiec Maria miala byc na zastepstwie, a wczesniej miala swoje lekcje, bo czesciej dawala lekcje grania na instumentach
Offline
Lucia średnio była ucieszona, ze musi czekać 2 godziny.- Hmm.. to wyskoczę do kawiarni, a potem wrócę... punktualnie za 2 godziny?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Tak.Prosze przez ten czas wypisac ten wniosek. Tam tez jest numer konta,naktory trzeba przelac pieniadze. Juz zapisuje pania na lekcje. -powiedziala Silvia
-Bardzo mozliwe...wygladal jak z gangu...-powiedziala przypominajac sobie czlowieka z lasu czyt Miguela -Dobra lece na lekcje...-zerknela najego prace -Ta sukienka bez rekawków bylaby lepsza -zasmiala sie i poszla
Offline
- Oczywiście... jeszcze dziś wykonam przelew- zabrała papierki i poszła do kawiarenki wypisać dokumenty
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria udzielala lekcji grania na fortepianie, a pozniej poszla do nowej grupy. Czekała na ludzi. Nie miala pojecia, ze pozna tam siostre czlowieka z lasu ha
Offline
leśnego dziadka haha Lucia obróciła na czas, tak wiem, aż niemożliwe
I oczywiście była bardzo ciekawa jak to będzie na zajęcia- Będziemy malować akty?- zapytała bez skrępowania
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria miala styl jak na avku:D
Usmiechnęła się do paniusi -Nie...to lekcje dla początkujacych...ale wszystko jeszcze przed tobą jak okaze sie, ze masz super talent.-zwrocila sie juz do wszystkich o tym co beda malowac i pokazala im wzór -Bedziemy dzis malowac farbą akrylowa...wszyscy bedziecie mogliwykazac sie swoja wlasna inwencja tworcza, ale jak na razie chce was sprawdzic...sprobuje patrzac na ten obraz,namalowac mniej wiecej to samo.
Offline
to raczej brak stylu haha cętki?!
Lucia nie była pocieszona, że do aktów tak daleko! Ale starała się jak mogła, aby zostać uznana za genialną
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wszystkim bede pomagac...podejde po kolei do kazdego i dam pare rad. chociaz widze, ze swietnie wam idzie -bo byla takaze chwalila wszystkich ha
Offline
nawet bohomazy? to nie wróżę jej kariery!
Lucia tak się poczuła, że jej farba była wszedzie nie tylko na jej obrazku
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Na pierwszej lekcji tak haha dla zachety!
Podeszla w koncu do Al -Nie musisz nabierac tak duzo farby-powiedziala skoro widziala, ze sie dziwczyna ujebala haha -Bardzo dobrze ci idzie...to bylo twoje marzenie? Zaczac malowac?
Offline
- Oczywiście...zawsze czułam, że mam do tego talent.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Postaramy cie nauczyc jak najwiecej...jak masz na imie?
Offline
- Lucia...- powiedziała uśmiechając się milusio, bo była miła!!!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Lucia, que lindo...yo soy Maria. -powiedziala jej tez miło i poszla do innych posprawdzac,a potem zajecia dobiegly konca i mogli ludki isc sie umyc od farby jak sie ujebali jak lucia ha
Offline
No i Lucia poszła się pucować, baaa nawet makijaż poprawiała, bo jak to miała iść do ludzi bez make upu? Nie było o tym mowy...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria tez sie umyla i miala juz wolne. Dzis miala na szczescie malo zajec ha. Wyszła przed akademie i czekała na taksówke.
Offline
To zamiast taksówki podjechał wspaniały Miguel i zaparkował jakby cały chodnik był jego haha Wysiadł elegancko i dostojnie nie jak leśny dziadek
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To az sie odsunela jak sie wystraszyla, ze ktos na nia wjedzie na tym chodniku. Jak wysiadal to zaczela -Jak parkujesz?! -ale go zobaczyla to zmienila mine i sie troche wystraszyla
Offline
Odwrócił się z uśmiechem i nie mógł uwierzyć, że to znowu ona!!! - no nie, to za chwilę pod stalking będzie podchodziło... Takie wielkie miasto i ciągle muszę na ciebie wpadać?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Zarty sobie stroisz? -zapytala zaskoczona i podeszla blizej -Nie łaź za mną, bo zglosze to na policje..powiem, ze lubisz szpiegowac w lesie...
Offline
Uniósł brewkę- Zapytają skąd to wiesz... więc tak jakby jesteś taka sama jak ja... też lubisz szpiegować... dlatego ciągle na ciebie wpadam...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-dobrze powiedziane...ty wpadasz na mnie...-tez podniosła brewki -I dostaniesz mandat za parkowanie. utrudniasz ruch...
Offline