Nie jesteś zalogowany na forum.
Gia sie przebrala tak
Sama zaprojektowala ta marynarkie ha
Maria spojrzala na Miguela -Powiedziala, ze jest na ciebie zle ale jest jej ciezko z tym…jednak wszystko wroci do normy jak przeprosisz ja i Massimo.
Offline
- Niby za co mam ich przeprosić?? - zapytał zaskoczony. - Że staje na głowię, aby nie zrobiła z siebie głupiej naiwniaczki? Maria... Co ona wie o tym chłopaku poza tym, że ma na imię Massimo? Założę się, ze tak zgłupiała, że nic... Nawet pewnie nie wie czy ma 20 czy 40 lat... Javier ma więcej oleju w głowie!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Miguel…jesli jest tak jak mowisz to ona sama sie musisz przekonac, bo inaczej nie da rady. Tak jets jak sie ktos zauroczy czy zakocha…i dlaczego obstawiasz, ze nic nie wie? To madra dziewczyna.
Zeszla znowu na dol i slyszala, ze ja obgaduja to wlazla
Offline
to już nie mówił do żonki tylko do córki w tym samym stylu co ona do niego - No słuchamy kochanie... Czego się dowiedziałaś o swoim kochasiu zanim wskoczyłaś mu do łóżka... Ile ma lat? Skąd pochodzi? Ma żonę, dzieci?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Pochodzi z Wloch. Tutaj jest ze swoim przyjacielem Simonem. Nie ma zony i dzieci. Ma 30 lat-bo wiedziala z imprezki lub od Javiera. Cos bylo -Jeszcze cos, tato?
Offline
to jej pokazał zdjęcia jakie dostał na swojego maila - Czyżby? Co najmniej troje... twoje będzie czwarte, piąte czy siódme?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-To…to nie sa jego dzieci…tylko dzieci kogos z rodziny, na pewno….-Gia sie zestresowala -Sprawdzales go?!
Offline
- Ktoś musiał, Gia.... Omamił Cię w 30 sekund.... Nawet twoja matka tak szybko mi nie uległa... - bo w sumie to był wyczyn! - Mam nadzieję, że teraz będziesz ostrożniejsza.... i najpierw kogoś poznasz zanim się zdecydujesz na poważne kroki...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ty nic nie rozumiesz! Z tych zdjec tez mozesz tylko gdybac! Nic nie wiesz! Dlaczego nie jestes po mojej stronie? Dlaczego?
Tak patrzyla juz na niego
Marii bylo bardzo przykro, ale nie wtracala sie jak na razie
Offline
Zawsze na fontannie łez wymiękał!! Podszedł do niej - Kochanie, zdjęcia to tylko załączniki.... Wiem, że nie jest Ci łatwo, ale jak widzisz, to nie jest chłoptaś dla Ciebie.... Nie robię nic przeciwko tobie... Oczywiście, że jestem po twojej stronie... To się nigdy nie zmieni, córeczko...- objął ją albo przynajmniej próbował, skoro agresją do niego podchodziła!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Nie miala agresji ha byla juz spokojna i tez go objela
-Pokaz mi wiecej…co bylo do tych zalacznikow…
Offline
To mu ulżyło, że znowu miał swoją córeczkę!! - Chyba nie ma sensu się tym już przejmować, skoro Cię oszukiwał.... Znajdziesz sobie innego chłopaka i będziesz jeszcze szczęśliwa, skarbie..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie wiem czy mnie oszukiwal…nie pytalam go o dzieci…pierwszy raz…czulam sie tak fajnie przy kims-patrzyla na wszystkich -Moze jestem idiotka…ale skoro nie chcesz mi podac wiecej informacji to wyjasnie to z nim. Wychodze.
Offline
- Kochanie jak chcesz się teraz dostać do Chiapas?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Po co do Chiapas. Ide do Massimo. Jest tutaj…mowilam przeciez, ze bylam z nim w nocy.
Offline
Mikiemu aż się słabo zrobilo - To były głupie żarty, Gia...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Pokrecila glowka -Bylam z Massimo…ktory tu jest. Co robilismy to nasza sprawa. Telefon mam wlaczony…-powiedziala i wyszla wyjasnic sprawe z dziecmi
Offline
Mikie sobie usiadł - Co ona powiedziała? Ten cholerny Włoch rozdziewiczył mi córkę?!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria tez byla tym zestresowana -Chyba to bardzo mozliwe….
Gia popedzila do Massimo. Dzwonila dzwoneczkiem.
Offline
Marcelo mu pokazał jak curie słodkowska blanii haha
- Wy w jej wieku chyba to samo robiliście....
Miguel się zastanowił chwilę. - No w sumie... Myślałem, że to już dawno za nią i jej się nie spodobało jak Marii zanim mnie nie spotkała...
Massimo się zdziwil dzwoneczkiem, bo przecież Gia miała mu dać znać! ale poszedł otworzyć
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Hej…czy ty mnie oklamujesz? Dostalam twoje zdjecia z dziecmi…masz dzieci? Zone?
Offline
Massimo się najpierw zaskoczył jej pytaniem, potem chwilę milczał, a na końcu zdjął okularki i się uśmiechnął - Nie pytałaś wcześniej czy mam żonę i dzieci...Wejdziesz?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
No to weszla by nie stac przed drzwiami, ale juz jej bylo slabo -Nie pytalam, bo uznalam, ze skoro mowisz, ze chcesz sprobowac ze mna to jestes wolny…
Offline
Podszedł do niej i ją pomiział po policzku, a potem po ramieniu i lukał jak w podpisie - Niektóre kraje dopuszczają poligamię...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Co? Co ty mowisz…-nie mogla uwierzyc w jego slowa. Odsunela sie -Dlaczego mi to zrobiles?
Offline