Nie jesteś zalogowany na forum.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Mikie nie planował wycieczki do biura, więc spotkał się przy tygrysiątkach z kumplem z pracy, aby się upewnić, że sprawa tatusia idzie do przodu- Miejscie go na oku.... najchętniej posłałbym go za kratki za współudział, ale Maria by mi tego nie darowała... Możesz mu przekazać, że jeśli coś jej będzie groziło to się z nim policzę...
Wiadomość dodana po 20 min 22 s:
Mikie z kumplem wskoczyli na jedną z mega kolejek, bo za mało adrenalinki mili ahhaha a potem poszli jeszcze na kawkę obgadać inne sprawy, m.in. sprawę Maria i Diana.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Chłopcy jak się pobawili to się rozjechali każdy w swoją streonę
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Więc dotarli do wesołego miasteczka i może się wybiorą do Zoo z tygryskami jak Maryśka będzie grzeczna haha
- Chyba się nie boisz, co? - zapytał jak ładnie zaparkował
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-oczywiscie, ze nie. Za to ty chyba tylko pojdziesz na karuzele z konikiem-zasmiala sie i wyszla z auta
Offline
Wyszedł za nią.- W takim razie zaczniemy od tego...- powiedział i pokazał jej zabawkę
drewniany, najwyższy na świecie roller coaster
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Hahahhaha osrala sie! Wlasnie trgo nie chciala. Plus jedyny byl trgo ze zapomnial o badaniach haha
Zlukala roler coaster. -Moze to pozniej troche...
Offline
- Przecież się nie boisz... - powiedział z uniesioną brewką i starał się nie cieszyć, ale mu nie wyszło i miał rogala na ryjku.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Walnela go w ramie, ale lekko -smiejesz sie. Wybrales najgorsze z tego wszystkiego co tu jest-wystawila mu jezyk
Offline
- I kto tu teraz marzy o karuzeli z konikach? - zapytał śmiejąc się i ją złapał za rękę- Chodź, będzie fajnie...- i ją pociągnął za to złooo.... na żywo to wygląda jeszcze gorzej!!! Jakby kurwa z zapałem to ktoś zrobił i końca w górę nie widać haha
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To nawet go mocno za te reke trzymala i jej serce walilo -To jest chyba pociag do smierci.
Offline
Uśmiechnął się- Wolę twój pociąg do mnie..- powiedział patrząc na nią i ją pocałował w usta
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Musnela go tylko. Miala adrenalinke. -Uspokoj sie...
Offline
- To ty potrzebujesz spokoju..- powiedział uśmiechając się. - Gotowa na dobrą zabawę?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Niech bedzie...-powiedziala ale byla zestresowana. Jak wsiedli do trgo gowna obok siebie i ich zapieli to zlapala go sama za reke bo inaczej nie jedzie -Miguel...
Offline
Uśmiechnął się- Chcesz mi wyznać miłość na wypadek gdyby wiatr zdmuchnął te zapałki?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Na szczescie nie ma wiatru -zasmiala sie krotko
Offline
- To co chciałaś? - zapytał skoro nie powiedziała nic więcej poza Miguel...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Zebys mnie trzymal...
Offline
to ją objął nawet, aby nie musiała się stresować. - Będzie wszystko dobrze, kochanie...- no i zaczęła się zabawa i ruszyli.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie mow...-zaczela ale nie dokonczyla bo ruszyli tylko krzyczala -Aaaaaa!!!!
-ale z drugiej strony jej sie podobalo i sie cieszyla, jednak stresik byl niezly ze wyleca
Offline
Mikie się cieszył, bo lubił taką zabawę i zerkał na Maryśkę czy nie odpływa - I jak? Dajesz radę? - i już jej nie obejmował tylko trzymał za rączkę jak wcześniej ona jego
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Trzymala go tez nadal mocno -Siii!! Jest super!-odkrzyknela mu ale nadal miala napiecie. Najgorsze jak byli do gory nogami.
Offline
no to już był spokojniejszy jak nie narzekała i korzystałz dobrej zabawy nie przejmuj się nicyzm
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
I tak smigali jak blyskawice i nikt nie umarl, ani nic sie nie zacielo. W koncu dojechali do konca i zatrzymalo sie. Nawet uwolnili ich z zatrzaskow -Wow!! Co za przezycie. Takie emocje...ale drugi raz nie wsiadam-zasmiala sie i wyszla z wagonika
Offline