Nie jesteś zalogowany na forum.
To juz zamknela oczy i po jakichs 10 minutach odleciala wkraine snow.
Offline
mikiemu spać się nie chciało, ale po orgazmie jakoś go zniosło i zasnął w najlepsze i tak sobie frunęli do europki
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Az w koncu mieli juz blisko do celu i obudzili ich znowu na zarcie, bo za dwie godzinki bylo ladowanie.
Offline
to mikie w pierwszej kolejności się zebrał i poszedł siusiu po tylu godzinach ahahha
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
A MAria sie przeciagnela i zaczela wpierdalac.Uznala, ze po zarciu pojdzie sie wylać:D
Offline
No to Mikie odlał się i wrócił do niej. - odpoczęłaś?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-No powiem ci,ze nawet sie wyspalam -usmiechnela sie -A ty?
Offline
- z twoją cipką bliżej spałoby mi się lepiej- powiedział zacieszony
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Tak bedziemy spac w lozku w Paryzu -podniosla brwi
Offline
- Nie będziemy spać, kochanie....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Bedziemy sie ocierac...
Offline
Uśmiechnął się- to już prędzej...- powiedział i zabrał się za żarcie
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
A Maria skonczyla wczesniej do poszla do tolaety sie wyszczac. Stewardesa na nia lukala, ale Maria starala sie ne patrzec w jej strone. Wrocila na miejsce i zaczeli ladowac.
Offline
- Gotowa na zmianę klimatu? - zapytał uśmiechając się.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Jak nas dopadnie jet lag to wtedy sie bedziemy martwic.
Offline
zaśmiał się- poradzimy sobie...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
No to wyladowali w koncu. Pozegnali sie ladnie ha i pojechali do swojego domku czy tam hotelu
Offline
domkuuu, ale chyba nie widziałaś linków ahhaha klucze mieli pod wycieraczką hahaha więc weszli do środka bez świadków - Chcesz jeszcze odpocząć?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Samolot to rowniez lotnisko ha
Czekala tutaj na Miguela i Marie, Fernanda ubrana o tak:D
Offline
No i się zjawili wszyscy jedną bandą, czyli MMki i dotarła reszta towarzystwa
- Wszyscy są? - zapytała Lucia witając się z każdym cżłowieczkiem- Paszporty wszyscy mają?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Gabrys jaki ladny ha
-Tak...wszyscy jestesmy i mamy -usmiechnela sie Maria,ale nie patrzyla na doktorka wiadomo dlaczego:D
Offline
Daniel za to się uśmiechał do niej, bo mu nie odpisała chyba nie? więc myślał, ze prawdziwe haha
- no to lecimy... Na szczęście udało się wynając mały samolot, więc od razu na pokładzie mamy szampana..- powiedziała i ich prowadziła do prywatnego samolotu, aby się rozpłaszczyli i od razu dostali bąbelki i ciasteczka i jakieś przystaweczki. Mikie się uśmiechnął do Maryśki. - Mm... masz ochotę na coś?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Fernanda pierwszy raz byla w takim wiec korzystala ze wszystkeigo.
Maria sieusmiechnela doMiguela -Szampana, zeby sie nie stresowac -odparla, a potem powiedziala do Daniela -Nie wiem skad wziales te zdjecia, ale to fotomontaze, ktore zostana usuniete z internetu.
Offline
Daniel się uśmiechnął. - Przecież nic nie mówię..
i mikie wziąl im szampana i podał maryśce.- Dzisiaj pewnie czeka nas impreza..
- Oczywiście... koniecznie dzwoniłem do Lucii, aby zorganizować na dzisiaj imprezkę na basenie.. Mam nadzieję, ze spakowaliście stroje kąpielowe... Narty mogą zaczekać do jutra gdy będzie jasno, chociaż nocne zjeżdżanie też się zapowiada ciekawie...- produkował się Danielek, żeby maryśka nie musiała się go wstydzić.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Bedzie fajnie zrelaksowac sie na basenie wieczorem -powiedziala Maria
-O taaak. Marze juz o tym -rzekla Fer rozkladajac sie w swoim fotelj
Offline