Nie jesteś zalogowany na forum.





Dotarli na miejsce gdzie im zaserwowali własnoręczne specjały, które zawwze mieli jak i domowy chlebuś, a potem poszli im pokazać pokój, gdzie na tym pojedynczym łożku chłop się obcy relaksował
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Hahahah zajebiscie
Maria byla zadowolona, bo cos nowego. Ale jak wlezli do pokoju a tak chlop to juz rozdziabil gebe -Pomylilismy pokoje?

Offline


- NIestety nie mieliśmy wolnego pokoju, Pan Santiago jutro opuszcza nas ośrodek, więc potem już będą mieli Państwo pokój dla siebie...
Mikie spojrzał na gościa i gospodarza.- Rozumiem, że ta te niedogodności dostaniemy zniżkę...
- Ależ skąd... przecież to agroturystyka a nie hotel.. Prosze się rozgościć..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Czula sie jak iza w orzel czy reszka jak wlezli do hostelu oelnego chlopow hahaha
Usiadla na swoim wyrku i sie skrzywila lekko -Jakos te noc przetrwamy w towarzystwie...

Offline


- Jasne, zawsze marzyłem o podglądaczu w czasie sexu...- rzucił z ironicznym uśmiechem na obcego.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Szturchnela Miguela zawstydzona -Nie bedziemy tego robic...skoro nie jestesmy sami...-szepnela mu

Offline


uniósł brewkę - jesteś pewna? - zapytał prowokując maryśkę i santosia, który już wiedział, ze bedzie miał ciekawą noc ahhahaha może nawet będzie mógłz nimi się bzykac haha
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Zalezy jak wyglada haha
-Jestem pewna...-i zaczela sie rozpakowywac ale byla zawstydzona ze gosciu siedzial i patrzyl na nia bezczelnie

Offline


tak
- To może się przejdziemy? Pozwiedzamy co mają tu ciekawego..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-ahhh...zaraz...rozpakuje sie ju...wszystko. Nie bedzie to panu przeszkadzac, ze to tu poloze?-zapytala chlopa

Offline


chłop się uśmiechnął nawet - ależ skąd.... proszę się czuć jak u siebie...
MIkie przewrócił ślepkami i miał nadzieję, że jak wrócą to on już będzie spał!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-dziekuje, jest pan mily-odparla do nirgo i kladla swoje kosmetyczki na szafke i nawet sie troche powypinala jak sie schylic musiala

Offline


to koleś sobie zerkał, bo co będzie sobie odmawiał! Szybko może mu się nie nadarzyć taka okazja!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-To co, ‚
Miguel? Wychodzimy na podworko?

Offline


- Oczywiście... nie po to tyle przejechaliśmy, żeby siedzieć w 4 ścianach, skarbie.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


To zlapala Miguela za raczke -To chodzmy zobaczyc jak sie ta wies prezentuje-zasmiala sie i wyszli

Offline


To jak wyszli to od razu musiał marudzić. - patrzył na ciebie jak pies na szynkę.. .. Prostak jeden...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Tak?-zapytala i zasmiala sie -Jestes zazdrosny?

Offline


- Nie, mówię tylko co widziałem...- powiedział zerkając na nią.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Ahhh ok -usmiechnela sie do niego -Mnie tylko ty interesujesz...

Offline


- Hmm ale chyba podoba Ci się, że inny się za tobą ślinił...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Hmmm nie wiem...to troche smieszne. On wyglada jak dzieciaczek.

Offline


uniósł brewkę- Ah więc prawdopodobnie jest prawiczkiem, a tacy cię nie interesują... Lubisz kiedy facet Ci pokazuje co i jak....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Nigdy nie bylam z prawiczkiem-zasmiala sie -A ty mi najwiecej pokazujesz...

Offline


ugryzł się w język, że skąd może wiedzieć, skoro z żadnym wcześniej nie spała hahaha - Staram się jak umiem...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline