Nie jesteś zalogowany na forum.


to ją złapał za rękę.- SPokojnie, maleńka... nie szalej... Nie moja sprawa co twój facet z tobą robi kiedy jesteś nieprzytomna... ja i tak się zmywam...a wy się bawcie jak chcecie...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


To ja juz wzielo bo to chyba szybko bierze. -Idz...-zdolala tylko zabrac reke od niego

Offline


to sobie pozwolił na więcej...- a może jeszcze się zabawimy przed moim wyjściem? Twoja cipka zawsze jest taka zwarta i gotowa...- powiedział z uniesooną brewką i ją za cycka złapał w tym reczniku
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Nie...-powiedziala tylko, ale juz stracila sile by zabrac mu reke a co dopiero mu dowalic

Offline


uśmiechnął się.- Jakoś kiepsko się opierasz....- i po cipce ją zmacał,a potem ją pchnął na swoje łóżko.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Biedna opadla na jego lozko. Fart jedynybwbtym byl taki ze recznik jej sie nie rozwinal ha
Wloski jej opadly na twarz.

Offline


- Powinnaś być bardziej uważna...- i rozgrzebał trochę łóżko i poprawił jej włosy, żeby nie cierpiała na koszmary jak się ocknie.- Masz szczęście, że się spieszę, ale i tak dla twojego chłoptasia zrobimy tak, aby miał cię za puszczalską...- powiedział uśmiechając się i już sam zadbał o to, aby jej rozwiązać ten ręcznik, zerknął sobie i się zmył, bo wiedział, że niedługo pewnie mikie się ocknie, a nie chciał w ryjek dostać. Zniknął z ośrodka baj baj
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Miala jeszcze jakis czas otwarte oczka, ale pozniej juz zamknela i zasnela.

Offline


Mikie się ocknął po jakimś czasie, skoro późno zasnął. Zerknął obok, żeby ją znaleźć a tu nic z tego:( - Maria? - zapytał i się rozejrzał, a ona na łóżku obok. Zdziwił się, ale skoro nie było obok rzeczy tamtego to uznał, że padło się jej po alkoholu. Uznał, że ją obudzi skoro nadal miała alkohol w sobie, więc się przeniósł na tamto wyrko i jak już go zapraszała to rozkraczył ją i lizał jej cipkę
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Nie otwieral oczu tylko jej sie sapnelo. Pigulka od 3 do 6 h wiec jej tylko 3 trzymala haha i juz wietrzala

Offline


nie planował, aby zeszła na zawał, więc nie przeszkadzało mu, że spała, rozkręcał się powoli jęzorkiem
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Nie wstawala jeszcze:( chociaz bylaby zadowolona z tego...a z poprzedniego raczej nie ha

Offline


to już mu się średnio to podobało i trochę mocniej ją rozkręcał, żeby się ocknęła na dobre.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Mruknela i poruszyla troche raczka, ktora opadla na jego ramie.

Offline


to się podsunął wyżej i ją pocałował w szyję.- Budzimy się kochanie... ile chcesz spać? Czeka na nas cały dzień wrażeń...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Otworzyla oczka i zaczela ogarnisc co sie dzieje w okolo -Miguel...chwila...

Offline


uśmiechnął się- Uh ale cię wzięło po tych kolorowych wódkach...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Dlaczego jestesmy na tym lozku?

Offline


zaśmiał się- Mnie pytasz? Przecież to ty tu byłaś pierwsza... Zbłądziłaś wracając z łazienki?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-chyba tak...-powiedziala niepewnie -Przebudzilam sie z bolemnglowy../ten gosciu sie pakowal...pytal czy chce tabletke na kaca...-i wiecej nie pamietala -Chyba potem poszlam do toalety i musialam sie tutaj polozyc zakrecona...

Offline


- to co on ci dał? Apap, ze ledwo pomogło? - zapytał zerkając na nią.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Mial mi dac ale nawet nie pamietam czy to wzielam...-zaczela sie zastanawiac i grzebsc w pamieci. Zdenerwowala sie az sue odsunela od niego -nie moge sobie przypomniec...

Offline


- Kochanie, spokojnie... Na pewno sobie zaraz przypomnisz...- pocałował ją w usta.- Może najpierw śniadanie na rozbudzenie?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Tez go cmoknela -Tak...zjem cos...-odparla ale starala sie ciagle sobie przypomniec co bylo dalej. Czy wziela tabsa na kaca i czemu potem lezala tam.

Offline


- W takim razie ubieramy się i idziemy na dół.. - powiedział podnosząc się z łóżka.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline