Nie jesteś zalogowany na forum.
Usmiechnela sie -Ja cie uwielbiam...nie musisz sie obawiac, ze jak bedzie dwa razy to samo to bedzie nudno...ale cogle robimy to bez zabezpieczenia...
Offline
- Znowu będziemy rozmawiać o dzieciach? - zapytał śmiejąc się.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-nie, ale musimy sie liczyc z tym...prawda?
Offline
- KOchanie liczę się z tym od 15 lat... za każdym razem gdy uprawiam sex...- powiedział śmiejąc się. - W każdej chwili możesz wrócić do swoich tabletek, no chyba, że zmieniłaś zdanie i wolisz inną metodę..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Tabletki sa ok..a ty chyba przrz te 15 lat sie zabezpieczales bardzo, skoro nie ma zadnego teojrgo dzieciaczka
Offline
- Oficjalnie nic mi o nich nie wiadomo - powiedział zacieszony.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-ty 15 lat a ja dopiero 5 miesiecy -zasmiala sid
Offline
Uśmiechnął się- Czy to jakiś pstryczek? Że niby taki stary jestem?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-no jestes starszy ode mnie, ale takimi siebie kochamy-usmiechnela sie i pocLowal go w usta namietnie -Cala noca?
Offline
to jej wypomniał! haha - Bez zabezpieczenia? - zapytał z uniesioną brewką.- A tak poważnie to... Nie chciałbym, abyś potem czegoś żałowała, Maria..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Pues...wiesz, ze. Cie kochsm bardzo, ale dziecko teraz...nieee. To znaczy lepiej nie. Wzielam tabletke ale ona zadziala od jutra...dzis moze ju odpuscmy skoro i tak tyle razy bylo bez
Offline
pocałował ją w szyję. - MOżemy zaczekać.. a najgorszym przypadku będę wychowywał dziecko,a ty będziesz nas utrzymywać, bez paniki- powiedział dalej się nabijając.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-ale jak tak mowisz...to mam ochote serio sie nie przejmowac i miec z toba to dziecko....nie wiem...wyobrazam sobir ciebie jaki jestes, jak bardzo bys je kochal.
Offline
- Kochanie.. Mamy całe życie przed sobą na dzieci... Twój ojciec by mnie powiesił za jaja jakby się dowiedział, że wpadliśmy i to przed ślubem..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Smiala sie -To by bylo niefajne i dla ciebie i dla mnie. Juz nie bedziemy o tym mowic. Od jutra jestesmy bezpieczni, a dzis sa pewnie itak marne szanse...-i przeliczala sobie w glowie -Raczej marne.
Offline
Zaśmiał się - Kusisz na więcej w takim razie...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Serio? -zapytala i wlazla na niego i ocierala sie
calowala go, a potem juz nie czekala tylko sie nabila
Offline
zaśmiał się.- Ah jest ryzyko jest zabawa... Podoba mi się twoje podejście, kochanie...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Obiecalam ci cala noc -podnioslqa brwi
Offline
- wiec dostanę 2 noce pod rząd? Cool! - powiedział zachwycony i ją pocałował w szyję i ofc, że jej zostawił malinkę na pamiątkę
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Po malince sieodsunela, zeby jej wiecej nie robil ha i tak doszli
Offline
hahahah jak bezie chciał!!! - to ją miział po udkach, aby nie schodziła za szybko - Ominęły nas dzisiaj zabawki skoro nie wyszliśmy z łóżka..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ominely...ale czy zalujesz tego? -i sie polozyla znowu na nim jak ja dotykal i pocalowala go
Offline
- Mm.... ile mam czasu na odpowiedź, kochanie?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Blad...-powiedziala droczac sie i odsunela sie od niego
Offline