Nie jesteś zalogowany na forum.
Nie słuchał jej i poszedł popracować nad papierami, skoro tatuś nie mógł mu pomóc ahhaha
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Jak sie zmęczyła to przestała walic. Rozglądała się jeszcze uwaznie po pokoju, a potem sie walnela na lozku. Myslala o tym co mysli Miguel o jej zniknieciu iczy jej szuka i sie martwi. W koncu zasnęła.
Offline
ino to jak spała to o świecie kolega chciał jej dać wolne więc otworzył drzwi i zerknąl czy ona śpi,a potem miał genialny pomysł,w iec sie rozebrał,a le do bokserek! i wpakował się jje do łóżka i drzemał czekając na jej reakcję
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Ten kolega cobyl wtedy przy drzwiach?
maria sie obudzila i na poczatku myslala, ze zMiguelem jest u siebie,a jak sie ogarnela i zobaczyla ze jakis obcy goscu lezy to szybko wylazla z lozka -Co tu robisz?!
Offline
całyczas ten sam ahha
Ocknął się- Zawsze tak wrzeszczysz?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Ciałko niczego sobie hahah
-Jak wchodzi mi do lozka obcy mezczyzna to tak. Spałeś tu? -zdziwila sie, ze nie ogarnela w nocy, ze przyszedl ten morderca
Offline
Uniósł brewkę- grę wstępną mamy za sobą...- i się podniósł z łożka i postanowił ja dalej zatkać! więc zdjął bokserki i podreptał pod ścianę pod deszczownicę, niech się nacieszy póki może
https://www.youtube.com/watch?v=rbgG-nunSxg
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Jak to zobaczyla to jej cisnienie podskoczylo, bo jednak to robilo wrazenie hahah otworzyla buzke, ale zabraklo jej slow i odwrocila sie tylem. -Upadles na głowe...
Offline
to się wypluskał i owinął się ręcznikiem jak na filmie, ale do lodówki nie dotarł. Uśmiechnął się- Twoja kolej...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Odwrocila sie przodem do niego i rozdziabila buzke -Chyba zartujesz. wychodze stad -bo nagle miala skape, zemoze drzwi sa otwarte i szla w tamta strone haha
Offline
- Dom jest do twojej dyspozycji, ale dalej i tak się nie ruszysz, więc po co Ci to... Co chcesz na śniadanie? Jajecznica będzie ok? Umiesz przyrządzić jajka?- zapytał z uniesioną brewką
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zatrzymala sie i spojrzala na niego -Słuchaj uwaznie...morderco -bo nie znala jego imienia haha -Umiem przygotowac wiele rzeczy, ale nie bede gotowala dla ciebie. Jesli nie chcesz mi oddac telefonu to chociaz poinformuj moich najblis\zszych wysylajac smsa, ze jest ze mną ok, zeby sie nie martwili. Jak moge wyjsc z domu to wychodza i bede czekala pod brama. Im dalej od ciebie tym lepiej -skonczya wywod i poszla szybko do wyjscia z domu
Offline
przecież już wczoraj jej mówił, ze powiadomił jej bliskich ahhaha
Pokręcił głową, skoro nie załapała o jajkach ahahahahaha ubrał się z powrotem i poszedł zjeść śniadanie, nie będzie za nią biegał przecież!
Przy bramie Maxiu na nią czekał ten młody co kiwal przy trupie.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
No to doszla do bramy, chociaz swieze powietrze -Wypusc mnie, prosze...-powiedziala od razu
Offline
maxiu, Max spojrzał na nią - Coś się stało? Nie podoba Ci się tu? Nie przejmuj się nim... Za kilka dni będzie milszy..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Kto to jest? Jak ma na imie? -zapytala goscia -Wiezi mnie tutaj...
Offline
tak się do niej uśmiechnął
- Nie przedstawił Ci się? A to cham... Ma na imię Federico i myśli, że mu wszystko wolno... Nic Ci nie zrobi, możesz być spokojna..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ale zabil człowieka...pewnie nie pierwszy raz. -westchnela -Przyszlam tu, chociaz wiem, ze mnie nie wypuscisz...jestes lojalny...to twoj szef...co moge zrobic? Pomoz mi...
Offline
- Giudo splamił honor rodziny, dlatego poniósł karę.... Myślę, że będzie najlepiej jak uznasz pobyt tutaj za nietypowe włoskie wakacje... Pozwiedzaj, idź na zakupy, ale nie próbuj uciekać... Przecież Federico nie zrobił Ci krzywdy
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Uspil mnie i przywiozl tutaj. Wiezi mnie. To nie jest krzywda?- skrzywila sie i pokrecila glowa. Nie kumala co tutaj sie dzieje. Jakie plamienie honoru, jakie zakupy hahahha Mozg jej parowal. Wrocila sie do domu i krzyknela -FEDERICO!!
Offline
federico jadł jajecznice w jadalni i przewrócił tylko ślepkami, jak znowu wrzeszczała!- w jadalni!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
No to poszla do jadalni i luknela na niego i odsunela mu zarcie spod ryjka -Konczymy te zabawe. Co mam zrobic?Zadzwonic do ojca?
Offline
- Po co? Sama mówiłaś, że przeszedł na emeryturę, więc nic nie pomoże.. Głodna?- zapytał zerkając na nią.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie chce jesc. Chce,zebys byl szczery i powiedzial mi czego chcesz. -mowila juz spokojnie -Prosze...-nawet sie wysilila
Offline
- Korzystaj z wakacji... z gry wstępnej przejdziemy do najlepszej zabawy.. ale bez pośpiechu.... Pośpiech może tylko zaszkodzić, nie sypiam z każdą nowo poznaną kobietą, a przynajmniej nie tak szybko... Najpierw się poznajmy..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline