Nie jesteś zalogowany na forum.
-W tej czuje sie dobrze. To ide przymierzyc kolejna-powiedzisla i jak wybrala i ubrala ja na siebie to mu die pokazala -Taka bardziej rock-zasmiala sie
Offline
serio?!!!!!!!!! Mikie spojrzał i uważniej się rpzyglądał- Czy ten materiał prześwituje? W poprzedniej było dużo lepiej... tutaj chyba za nisko ją masz...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Albo mam za duza klate do niej-zasmiala sie i sie schowala, a potem rpzymierzyla trzecia. Zupelnie inna hahah
Offline
zaskoczył go kolor. - Oh nie jest czarna..- powiedział uśmiechając się. - Myślę, że 1 albo ta... 2 odpada... a Ty w której się lepiej czujesz?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Hmmm jednak w czarnej. Chociaz ta druga tez mi sie podobala-bo miala inny gust ha -Ayy wezme te pierwsza. Najbardziej mi pasuje do takiego balu.
Offline
- możemy kupić wszystkie... Znajdą się okazje, aby je założyć...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ta trzecia nie jest w moim stylu w ogole...wiec jak juz to dwie pierwsze...
Offline
- No dobrze, to bierzemy tylko te czarne...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-A ty masz wszystko na pewno?
Offline
- tak.. możemy wracać do domu
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-No to lecimy-powiedziala i zaplacili, a potem zmyli sie do domu bo pol dnia im zlecialo
Offline
to mogli wpaść do domu na taki sweetaśny widoczek ahha
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Hahahah to az sie Mery goraco zrobilo. Wmurowalo ja:D szczegolbie ostatnie z paluszksmi haha
Offline
Miguel na nich spojrzał - Wszystko ok? - zapytał bardziej anę, bo fede go nie interesował i się odwrócili do nich.
- Ooo już jesteście... wszystko gra.. Jak zakupy? - zapytała Ana odsuwając się od Fede
A Fede zerknął na nich- Psujecie mi grę wstępną, zemsta za to, że ja Wam zepsułem?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Marie on teraz bardzo zawstydzal po tym co widzial. I co ona widziala.
-Nie chcemy nic psuc-powiedziala tylko i lukala tylko na Ane -Miguel chcial z toba porozmawiac-bo wolala wiedziec na czym stoi szybciej niz pozniej
Offline
- Alex...- powiedział Fede jak już się maryśka pogubiła - Nie chcę żadnej wpadki..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Skrzywila sie i zlapala za glowe, ze sie tak zapomniala. Poczula sie mega chujowo! Bo jakby tam byl ktos inny to moglaby mu bardziej zaszkodzic:( -Przepraszam...Alex...
Offline
Mikie ją pocałował w usta- Porozmawiam z Aną i do Ciebię wrócę... Nie oglądaj nic co Ci Federico pokaże... - no i poszedł pogawędzić z aną.
Fede się uśmiechnął - Twój kochaś jest przewrażliwiony... to nie zdrada oglądać innych
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria byla strasznie orzejeta tym, ze sie pomylila. Czula jakby go tym przejezyczeniem zdradzila a nie ogladaniem kogos ha westchnela -Kazdy inaczej podchodzi do takich spraw...powinienes szanowac swoja kobiete.
Offline
- I się bardzo szanujemy... Ale nie zachowujemy się jak zakonnice, mała
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
A ze sie go wstydzila to wolala nie stac z nim dluzej -Pojde na gore...ale jesli mowa o zakonnicy. Zalatwiles te cycki?
Offline
- Ale się uparłaś.. tak, świeżutka dostawa czeka w kuchni... Dotrzymuję słowa... zwłaszcza w stosunku do pięknych kobiet, Maria..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Dziekuje....-odparla niesmialo i poszla do kuchni z torbami. Szukala deserku bo zjesc to, to cos pieknego
Offline
no lepsze niż gąbka u niektórych!!!!!!!!!!!!
w kuchni na stole stało, a Mikie jak pogawędził z Aną to wrócili na dół i się zdziwili brakiem maryśki.
- W kuchni, uparła się na ciastka.. - powiedział fede i poszedł z aną do sypialni, skoro im przerwali! a mikie do kuchni.
- Nie wierzę.... przez żołądek do serca?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To miala pelna buzke, ale szybko przelknela i sie zasmiala -Bede za tym tesknic jak wrocimy do Meksyku.
Offline