Nie jesteś zalogowany na forum.


-Pogięło cie...rozumiem, ze obraz w salonie nie jest dla jaj -powiedziala i pokrecila glowka -Nie pojde z toba do lozka, bo nie jestem twoja kobietą.

Offline


machnął ręką- Oh nie musimy tego robić w łóżku, jestem otwarty...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Westchnela. Nie miala planu! To bylo najgorsze hahah Nie mogla sie skupic na dobrym planie.
-Wyjdziemy z domu? Chyba sie nie boisz?Mam na mysli miasto...

Offline


- Jasne, możemy wyjść... Za ile będziesz gotowa?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Za pol godziny zejde na dol -powiedziala ipoleciala na gore. WOlala jego jakos wykiwac niz tego Maxia. Zaczela sie szykowac i myslec!

Offline


maxiu z nimi i tak pojedzie ahhaha Federico właśnie poszedł oznajmić mu to, że wybiorą się na wycieczkę po mieście.
- Zabawimy się z nią na mieście, może zrozumie, że to ma być odpoczynek a nie ucieczka... Ona chyba lubić gonić króliczka...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline



Maria sie ogarnęła. Zastanawiala sie czy Miguel jej szuka i czy wgl znajdzie na wyspie. Nie wiedziala, zemoglby na to wpascksoro jąoszukiwal, ze byl w Hiszpanii.Zeszła na dół i znalazła morderce -Jestem gotowa.

Offline


Uśmiechnął się- w takim razie zapraszam na wycieczkę..- powiedział i jej pomógł usiąść do jakiegoś mercedesa, a maxiu czekał za kierownicą i pojechali do miasta.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


W samochodzie caly czas patrzyla bez okno, zeby zapamietac droge i sie ogarnac w miescie. -Piekne miejsce...-starala sie zmieniac taktyke

Offline


- Niedługo będziemy mogli przystanąć i przejść się po mieście..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Swietnie. Mowie troche po wlosku -powiedziala mu, zeby wiedzial, ze umie krzyczec o pomoc!

Offline


- Świetnie... więc nie będą cię uważać za typową turystkę... to już plus...- i maxiu się zatrzymał przy jakimś deptaku i poszli się przejść po mieście. - Kawa?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Tak, chętnie...-powiedziala i usiedli w jakiejs milej wloskiej kawiarence na zewnatrz. na rogu

Offline


to fede spojrzął na nią- Cappuccino czy Latte? WY przyjezdni zawsze psujecie naszą kawę..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Rozdziabila buzke, bo ja zaskoczyl -To ty psujesz...wszystko -rzekla jakze mądrze hahah -Capuccino. -i zastanawiala sie jak powiedziec kelnerowi ze to porwanie

Offline


przewrócił ślepkami,a kelnerzy mieli co innego w głowie, więc Maxiu poszedł jej zamówić capuccino, fede espresso i po cycku dostaną
maxiu im przyniósł i poszedł się przejść po okolicy, wiec zostali smai - widzisz, nie jest tak źle... Jest miło..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Nie sądzila, ze nie bedzie miala kontaktu z kelnerem. Rozbil jej plan. Odetchnęła. -Miło...-odparla cicho i zabrala sie za deser bo jak nic nie jadla to byla glodna. I faktycznie troche lepiej jej sie zrobilo jak poczula ten przecudowny smak!! wspanialego kremu wsrodku!niepojecie dobrehhahah

Offline


- I widzę, że apetyt Ci wrócił.. Może w końcu zaczniesz odżywiać się jak trzeba....- i napił się swojej kawki
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-To jest bardzo dobre...przepyszne -pokazala juz na pol cycka i napila sie kawy -Moglabym jesc codziennie.

Offline


- Postaram się je dostarczyć do domu...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Zacisnela piastke pod stolikiem, a potem puscila jakk jej troche ulzylo. Starala sie nie wybuchac ha
-Czyli dlugo u ciebie posiedze?

Offline


- Hmm tego jeszcze nie wiem, zobaczymy jak nam pójdzie dalsza współpraca..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Bede wspolpracowac tylko musisz mi powiedziec dokladnie czego chcesz. Chce wrocic do Meksyku i do swojego narzeczonego.

Offline


- Tylko po co? Możesz zrobić karierę w Europie...czymże jest Meksyk przy całej Europie? A narzeczony dzisiaj jest, jutro jest następny...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Nie wiesz co to jest miłość?

Offline