Nie jesteś zalogowany na forum.
- Miłość jest ślepa i marnie się na niej wychodzi... Romeo i Julia, Werter, Tristan i Izolda, zdecydowanie preferujemy rozrywkę w styla bunga bunga...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Bunga bunga? To seks? -zapytala, bo nie wiedziala co on gada hahah
Offline
- Nie słyszałaś o imprezach Bunga Bunga poprzedniego premiera Silvio Berlusconiego? Cały świat o tym pisał!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Na pewno chodzilo o seks...
Offline
- Zdecydowanie o sex.- powiedział śmiejąc się i dokończył kawkę i ciastko
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
I Maria skonczyla swoje ciastko.Wstala od stolu -W takim razie dziekuje za deser i rozmowe.Do widzenia! -powiedziala i aczela spierdalac! w senise szla szybko az przeszla do biegu
Offline
Federico na spokojnie przeczekał, wiedział, że nigdzie przecież nie ucieknie!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
No ale udalo jej sie troche i wlazla w jakas uliczke i oparla sie o budynek i czekala. Nie miala dokumentow ani nic, wiec coz. Musiala tylko znalezc posterunek policji. Odpoczywala jak nikt jej nie gonil. -Ok...gdzie teraz? -zapytala sama siebie
Offline
wrócił w końcu Maxiu i razem z Federico w samochodziku pojechali jej szukać...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zapytala przechodnia gdzie policja, chociaz ciezko jejbylo sie dogadac ha. Ale jej pokazal, ze gdzies prosto potem w prawo potem w lewo. Pogubila sie, ale szla twardo.
Offline
tam każda iliczka i tak prowadzi w jedno miejsce hahaha chłopcy się kręcili po tych większych uliczkach, żeby się zmieścili niż w jakimś zadupiu
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Chuj sie pogubila i doszla nad wode ha. Zeszla po tych schodkach na dol.
Sciagnela buty i odpoczywala, bo sie zmeczyla tym uciekaniem.
Offline
no niestety tam to już wgl nie mieli możliwości odszukania jej
- Myślę, że będzie bardzo duży problem teraz.... Ona nie wróci do domu tak po prostu.... - udzielił się Maxiu
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Dlatego wiedziala, ze tam moze odpocząc. Posiedziala tam jakis czas, ale wiedziala, ze dlugo nie moze, bo jak sie sciemni to nic nie znajdzie. W koncu ubrala buty i wlazla na gore. Zaczela poszukiwania policji na nowo i byla juz na bardzo dobrym tropie. Nieznajomy jakis powiedzial jej, ze jezcze jakies 400 m.
Offline
A oni się dalej bujali i kręcili po mieście, aby ją znaleźć:(
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
No to mialas szanse haha w koncu pokazal jej sie piekny napis komistariatu policji i byla przeszczesliwa, ze to ujrzala. Nie wiedziala, ze to w sumie bedzie proste. Weszla do srodka.
Offline
to jakiś miły pan zapytał po włosku w czym może jej pomóc...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Powiedziala mu jak ma na imie i ze secuestro haha bo po wlosku sequestro wiec podobnie hahah
-Nie mam telefonu ani dokumentow. Jestem z Meksyku.
Offline
Gość spojrzał na nią, a potem za nią.- A gdzie Ci porywacze? - bo jak mogła być porwana skoro była tutaj sama i wcale źle nie wyglądała
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie wiem. Uciekłam. Ma na imie Federico...-az sama sie za leb zlapala ze takduzo wie ha
Offline
- A nazwisko? Wie Pani ile Federico jest w mieście? Tam siedzi dwóch...- pokazał jej na biuro obok..- Więc jak się nazywa ten cały Federico?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie wiem! -krzyknela -Chce wrocic do domu,do Meksyku.
Offline
- W porządku... spokojnie... Coś jeszcze pani pamięta? Gdzie Panią więziono? Jak Pani uciekła?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Duzy dom. Wiem gdzie. Moge pokazac. Zaprowadze was. Jest bogaty bardzo.
Offline
- OK... proszę zaczekać przyprowadzę komisarza...- powiedział i poszedł do szefa, że jakaś wariatka uważa, że jest porwana i pokaże kto ją przetrzymuje. Szef kazał mu z nią zaczekać a on poszedł pozbierać ludków jeśli to faktycznie porwanie.
- Jeszcze chwila, szef zbiera ekipę i zaraz będzie mogła Pani im pokazać miejsce. Wie Pani ile jest tam osób? Czy ktoś jeszcze jest tam przetrzymywany?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline