Nie jesteś zalogowany na forum.
samochodziki:
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To Maria podziwial domek i sie zacheycala widokami zza okien az w koncu rzucila ich walizke do tej sypialni -Nasza-zacieszyla sie
Offline
- tylko ostrzegajcie jak będziecie się bzykać! żebyśmy na balkonie nie musieli oglądać waszych tyłków- powiedział Daniel i każdy zajął sobie inną sypialnią i rozpakowywał się. Mikie objął MAryśkę - I jak ci się podoba początek naszej wycieczki? Masz już dość?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Fer tez sobie zajela sypialnie... chyba, ze musial miec z lucia?
Usmiechala sie -Jeszcze nie mam dosc. Jest smiesznie. I nie bedziemy nikogo informowac jak nam sie zachce...
Offline
mogła mieć jaką chciala hahaha w chuj ich tu było hahaha
- Hmm... wydaje mi się, że już w samolocie ci się zachciało..- powiedzial rozbawiony
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Szampan mnie nakrecil-usmiechnela sie -Ale to bylo mile, prawda? Powyobrazac sobie...
Offline
to ją zmacał po tyłku. - Miałem nadzieję, że nie tylko na słowach tam skończymy..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie zaprowadziles mnie do toalety-podniosla brwi
Offline
zaśmiał się- Od razu by wiedzieli!
No i Lucia do nich zajrzała bez pukania haha - Chodźcie coś zjeść, a potem idziemy na basen...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Dobrze...zaraz zjemy. Przyszykuje tylko stroj...-usmiechnela sie do Lucii
Offline
- OK, czekamy na dole!- powiedziała i poleciała do reszty.
- Ohhh mam wrażenie, że mamy tu monitoring i naturalną antykoncepcję..- powiedział śmiejąc się.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Musisz kochanie wystrzymac-zasmiala sie. No i w sumie poszli od razu cos wszamac, zeby moc szybciej isc na basen
Offline
no to mieli tam jakieś żarełko z cateringu, żeby nikt nie musiał gotować. jakaś supa, mieso, dodatki hahaa
Gabryś spojrzał na nich- pijecie wino do obiadu?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ja pije -Maria sie od razu wyrwala skoro miala wakacje hahah
-No w sumie ja tez troche bede pic-rzekla Fer
Offline
Daniel się zaśmiał- A potem co dziewczyny? Kolorowe drinki? Mamy do wyboru do koloru.
Jak gabryś rozlał to mikie mu pomógł z ogarnięciem kielichow i podał Marii i Fer i Lucii, a potem facetow i sam usiadł. - Maria woli czystą whisky, ale może dzisiaj woli tęczę drinków - i zerknął na nią.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Po winie bede pila czysta whisky jak mezczyzni-zasmiala sie
Offline
Lucia się zaśmiała- Kochaniutka... porzucasz mnie i Fernandę..ayy no chyba, że Fer też woli..- i tu zerknęła na F.
Miguel się zaśmial- O ile pamiętam, to nie powinnyście przesadzać, bo wasz wyjazd kiepsko się skonczył..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ale dobrze sie skonczyla nasza ostatnia impreza nie Lucia?-zasmiala sie Maria
-Ja pije dzis kolorowe drinki-rzekla fer -
Offline
- Od tamtej pory nie byłam w spa...- powiedziała Lucia. - Ale może znowu się wybierzemy tym razem bez tej Sylvii?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Teraz to ja nie moge bo zaczynam trase koncertowa po Meksyku i Brazylii...-wzruszyla ramionami
-Wiec moze jak wrocisz?-zapytala fer -Ale chwila...brazylia?!
Offline
Gabriel się uśmiechnął- - co prawda to tylko Sao Paolo i Rio, ale zawsze to dobry początek... prawda?
Miguel się uśmiechnął do Maryśki. - Chyba ta Brazylia Ci się bardziej podoba niż Meksyk..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nigdy tam nie byla i jestem zaskoczona. To dlatego-usmiechala sie i jadla sobie
Offline
- Skarbie jeszcze wiele miejsc będziesz musiała zwiedzić...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Z toba moge jechac nawet do Japonii...chociaz tam to mnie nigdy nie poznaja-zasmiala sie. No i po co ta kolacja haha poszli sie przebrac w stroje! By sie pochwalic cialkami! Maria ubrala sie tak
A fernanda tak
Czekam na miguela rowniez!
Offline
hahahahahah specjalnie dla maryśki się pokazał w pokoju! w białych bokserkach i jak zobacyzł jej strój to jęknął- kurwa.... ile to ma sznureczków i który jest najwazniejszy??
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline