Nie jesteś zalogowany na forum.
- Koniecznie, zanim znowu zaczniecie wchodzić na dziwne tematy..- powiedział mikie jak jeszcze nie przetrawił pornosoów u staruszków ahha
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To maria poprosila Gabrysia by sie tym zajął, bo na pewno sie na tym wszytkim znal. przede wszystkim na dobrej muzyce!:D
Jak jeszcze ogarniala i poplywala sobie sama w basenie, zeby nie zaczepiac Miguela.
Offline
daniel wycelował i jej przyłożył kosteczką lodu w tyłek cyz brzuch, zależy jak pływała hahaha
Gabryś szukał czegoś dobrego do poruszania się, ale kiepsko sżło,w ięc puścił malume, a co mu tam ahah
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To w tylek dostala i sie zdziwila. Zatrzymala sie i spojrzala na niego i chlapnela go woda ha bo nie miala kosteczek by sie odplacic.
Offline
- Oj! bo będzie chlor zamiast alkoholu w szklaneczkach..- i jej puścił oczko, a Mikie usiadł i moczył nózki w basenie.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria sie zastanawiala czemu z niąflirtuje hahah Swoja szklaneczke odlozyla na brzeg oczywiscie. Mogla stac kolo Miguela jak usiadl. Fer usiadla tezkolo Miguela jakDaniel byl zajety, a Gabriel jej sie nie podobal. Ofc miala wyrzuty sumienia, ale nic takiego nie robila. -Zle sie bawisz?-zapytala go
-Pewnie gorsze rzeczy piles -zasmiala sie Maria do Daniela
Offline
Miguel zerknął na Fer i się nawet do niej uśmeichnął, ale ani trochę nie widział jej dla siebie, chociaż do chujka miala dobry wzrost haha - Nie, dlaczego tak myślisz? trochę zmęczony jestem... Cięzki początek dnia, ale na szczęście Maria chyba nie mysli za wiele o tym...
Daniel się zaśmiał- No coś ty! co najwyżej widziałem..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Aco sie stalo z rana? Chcesz powiedziec? -zapytala i pila drineczka -Maria ma slaba glowe. Wypije malo i juz jej sie kreci.
-Oh, ciekawe co widziales...ale nie. Nie chce wiedziec -odparlamuMAria
Offline
Miguel się uśmiechnął - Nie przeszkadza mi jej słaba głowa... i problem z teściem... strasznie cięzki gość.. No chociaż może po prostu nadopiekuńczy..
Daniel się zaśmiał - Oh... boisz się widoku krwi i mdlejesz?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Por favoor. Wygladam na taka? Jestem twarda -powiedziala Marysia
-Zawsze byl nadopiekunczy. Jeszcze jak zyla mama Marii to bylo inaczej, bo umiala go przyhamowac. Ona byla super kobieta...wyrozumiala...miła, kochana...Maria ma duzo po niej.
Offline
- Mam mu znaleźć kobietę? - zapytał rozbawiony.
Daniel już nie skomentował, bo dołaczyli do nich gabrys i lucia. - chyba czas na rpzerwę od wody, bo się pomarszczyłam jak jakaś staruszka..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Moze niech sam sobie znajdzie -zasmiala sie Fer
-Oj tak. Trzeba na spokojnie dopic drinka -rzeklado Lucii zacieszona i wylazla z basenu i usiadla zaMiguelem i go pomasowala po pleckach
Offline
to mikiemu było lepiej.- oh już dawno nie miałem takiego masażu...poflirtowałaś z Danielem, kochanie? - zapytał rozbawiony, ale nie był zły.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wolalabym lepszy flirtniz rozmowa o chlorze- zasmiala siei masowala mu karczek
-Doleje wam drinki -powiedziala Fer bo byla mila, a to ze jej sie miguel podobal to inna sprawa ha
Offline
to mikie zerknął na nią.- to może pociągniesz ten najważniejszy sznureczek?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zasmiala sie -Dlaczego? Nie bede sie rozbierac przy wszystkich.
Offline
- więc idziemy na górę...- powiedział zacieszony.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Oh...juz po imprezie? Nie mozesz wytrzymac? -szepnela mu do uszka przy masazu
Offline
zaśmiał się. - Ohhh ty... Chcesz jeszcze whisky? Możemy się jeszcze wygrzać w jacuzzi, skoro Lucia oddała panowanie tam.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wezmy drinki i chodzmy do jacuzzi -usmiechnela sie i tak tez zrobili
Offline
to jak wykiwała Gabrysia to z kim miał tańczyć? haha
Jak byli w jacuzzi to mikie usiadł ofc obok maryśki i jak reszta ogarniała nowe drinki to zmacał maryśce po gatkach po cipce
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Jeszcze miala okazje z nim zatanczyc! ha mogl poprosic jądo tanca:D
MAria lukala na Miguela i napila sie -Jestes niegrzeczny...
Offline
zacieszył się- Oh to straszne... jak sobie z tym poradzisz?
NO i gabryś się kręcił kolo nich,bo tam maja kominek ahah - Oh nie pilnujecie kominka... i nam zgaśnie..- i dokładał drewienko
Mikie się zaśmiał- Oh.. wybacz, pilnuję własnego kominka, aby nie zgasło
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria sie usmiechnela -Ale jeszcze sie umowilam z Gabrielem na taniec -spojrzala uwaznie na Miguela
Offline
- Ahh... założył bokserki, których ja nie mogłem i już ma łatwiej....- powiedział zacieszony.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline