Nie jesteś zalogowany na forum.


No to simonek podszedł do niej - Nie wiesz gdzie jest toaleta?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Ana mnie wystawila. Musiala jechsc do pracy. Wiec usiadz, bedziemy miec randke…

Offline


Simonek się zdziwił, a potem roześmiał. - Randki z mężatkami mnie nie kręcą..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Zjem i wypije i pojedziemy do domu-powiedziala, bo nie miala zamoaru marnowac tego co zamowila -Mozemy siedziec osobno, jak wolisz.

Offline


- Spokojnie, przecież nie każę Ci wracać... chociaż nie wiem co to za koleżanka, skoro najpierw się umawia, a potem odwołuje..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-To przyjsciolka, nie kolezanka. Praca to praca. Nic sie nie stalo.

Offline


- Mogłaś w tym czasie bzykać się z mężem... - powiedział rozbawiony
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Dzieki, ze tak o nas dbasz…bardzo die mna interesujesz i moim zyciem seksualnym, a potem mowisz, ze nie krecsc sie randki z mezatkami-zasmiala sie

Offline


Zaśmiał się - Widzisz jak dbam o Ciebie? A wszyscy wiedzą, że Miguel nie jest cierpliwy jeśli chodzi o kobiety i sex...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Boisz sie dosiasc, zeby Miguel cie nie pobil?-zasmiLa sie

Offline


roześmiał się - Ohhh miałem cię za bardziej inteligentną... - wrócił po swoją kawkę i rogalika i dosiadł się do niej - Zadowolona?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Zdziwiona. Myslalam juz, ze tego nie zrobisz. -powiedziala i kadla swoje cisto

Offline


- Za słabo mnie znasz w takim razie... Jak Ci się podoba miejscówka?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Podoba…to juz mialo mnie przyzeyczajac do wyjazdu czy co?

Offline


aż się zdzielił w czoło - Nie myślałaś o blondzie na głowie? Idealnie by Ci pasował...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Przewrocila oczami -O co ci chodzi?

Offline


- Patrz i ucz się... - powiedział i zawołał kelnerkę. - Możesz Pani Arango wyjaśnić dlaczego nie zapłaci dzisiaj za swoje zamówienie
Kelnerka się uśmiechnęła, chociaż żałowała, że musi się tłumaczyć pani hahah - Goście Pana Arango nie płacą w jego lokalach, proszę Pani... podać coś jeszcze?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Pokrecila glowa i westchnela -Dziekuje, mozesz odejsc-powiedziala do kelnerki i spojrzala na Simone -I to mialo swiadczyc o tym, ze jestem glupia? Ze Miguel nic mi nie mowi? To nie poerwszy raz. Malo co mi mowi…mozesz sie teraz szczycic.

Offline


- Myślisz, że ktoś ośmieliłby się otworzyć włoską knajpę w tym kraju i trzymać odpowiedni poziom? Miguel żadnego Włocha nie dopuści do swojego terenu...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Nie chce o nim rozmawiac…-powiedziala bo juz byla zla. Popijala kawke.

Offline


- Jak sobie chcesz.. - uśmiechnął się - Jeszcze jakieś życzenia na dzisiaj masz?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Chce jechac na plaze…ale chce zebys byl 100 metrow ode mnie. Chce sie poczuc jakbym byla sama…

Offline


Uniósł brewkę - Przecież to ty chciałaś, abym się przysiadł do Ciebie...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-To co innego, zjesc z kims, a pobyc samemu na plazy, bez otoczenis ludzi. Pozs tym…nie jedt mi milo z toba…-bo jak ja tak brzydko potraktoeal to nie chciala sobie psuc dnia nim

Offline


Zgłupiał hahha - Czy ktoś Ci powiedział, że jesteś jeszcze gorsza od Miguela? Zero empatii w tobie... on przynajmniej dobrze się maskuje.... - powiedział i się podniósł - Jedziemy?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline