Nie jesteś zalogowany na forum.


Potem by marudzil ze sie dla niego ladnie nie ubiera!
-Moze grillowana osmiornice…dawno nie jadlam. Moze ktoregos dnia wybierzemy sie na cenote…tak zebysmy byli tam sami

Offline


ofc, ze taaaak hahaha z wieśniara nie chciał się prowadzać!
- Sami? Obawiam się, że tam nie ma dnia bez turystów
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-No to zamkniemy ja na czas naszego pobytu…znajda sie znajomosci i pieniadze?

Offline


zaśmiał się - Myślisz, że to takie proste dawać łapówki?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Moge uzyc swojego czaru i lapkowki-podniosla brwi

Offline


- Nie kombinuj... dopytam co i jak, ale nic nie obiecuję
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Ok, oby sie udalo-powiedziala zerkajac na niego

Offline


- Aż tak Ci zależy? W domu mamy święty spokój od obcych ludzi
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Wiem…ale zawsze to jakis pomysl na cos innego niz dom.

Offline


- Aha, więc znudziło Ci się siedzenie w domu i chciałabym się pokręcić gdzieś dookoła?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Mozna tak powiedziec. Lubie ciekawe wypady.

Offline


- Porozmawiam z nianią czy zostanie z Alessio w tym czasie
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Bzykales sie kiedys w cenote ?-podniosla brwi

Offline


roześmiał się - Nie! Zależało mi na prywatności, więc byłem grzeczny... na Sycylii czy Italii na więcej sobie pozwalałem, aby bez przesady
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Zawsze musi byc ten pierwszy raz…

Offline


- Skoro chcesz wyjść ze swojej strefy komfortu to ja jestem na tak.. korzystam póki jest okazja
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Mojej strefy komfortu? -zdziwila sie. Bzykala sie z nim na plazy gdzie byli ludzie, w lesie, a tu mieli byc sami

Offline


- Ostatnio ciężko cię znaleźć poza domem i hotelem...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Wychodzilismy na misto…z toba, z Ana, z dzieckiem…ostatnio zaplanowalam nam dzien poza domem…nie rozumiem cie…

Offline


- A gdzie tam był sex, Maria? SPA się nie liczy...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-w klubie w pokoju dla vipow…pozniej nie bylo bo sie nie bzykalismy dlugo.

Offline


- A w klubie byliśmy chyba miesiąc temu? No ale powoli wszystko wraca do normy...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-A wydaje mi sie ze twoja strefa komfortu jest sypialnia…wczoraj sie namowilam na salon tylko dlatego ze byles po prochach

Offline


Uniósł brewkę - Skoro tak twierdzisz.... Pamiętaj, że w salonie może nas ktoś nakryć...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-wiem…-pokrecila glowa bo nie mieli prywatnosci we wlasnym domu -To co? Skrecamy juz do restauracji?

Offline