Nie jesteś zalogowany na forum.
Zasmiala sie -Moze ty go chcesz?-zapytala i sie przytulila do niej ha
Offline
To też ja tulila- nie zabiorę ci tego ciasteczka i sama też nie dam ci sie pożreć... Będziesz musiała obejść się smakiem albo użyć swoich zabawek czy zwinnych paluszków - powiedziała śmiejąc się i zamknęła oczy. - blee nie chce sobie tego wyobrażać właśnie teraz!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Smiala sie -Przeciez to normalne, ze ludzie to robia. Ayyy Elisa. Ale nie wyobrazaj sobie. Dzisiaaaaj polegne w lozku...swoim lozku...swoim mieszkaniu...-i dotarlo do niej ha
Offline
- w takim razie musisz mieć bardzo wygodne to łóżko... Ja za swoim tak nie tęsknię..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ja tesknie za...lozkiem-rzekla chociaz chciala co innego i wstala -Jedziemy do domu, bo juz za duzo mam alkoholu...-przytzymala sie scianki
Offline
- Przy wejściu powiemy gorylkom, aby nas podrzucili i odstawili mój samochód.. Nie mam ochoty słuchać, że pożyczam i nie oddaje - Pozbierała się i razem z marysią szerokim łukiem jakby przechodizły labirynt poszły do wyjścia
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Ale sie trzymaly siebie to sie nie wywalily ha wsiadly do samochodu goryli -Glosniej muzyke!
Offline
Kierowca spojrzał tylko we wsteczne lusterko i tak głośniej, nie wierzył, że pijusy wiezie do domu. Pewnie to jeden z tych co zanudzali się pod jej domem. Elisa powiedziała, że najpierw do niej, bo bliżej, więc dotarli na miejsce i wyściskała Marię - Śpij dobrze, kochana i niczym się nie przejmuj... Gdybyś czegoś potrzebowała daj znać gorylkom to podadzą Ci mój numer, ciao bella..- cmoknęła jeszcze Maryśkę w policzki,a na koniec buziaka w usta dostała i poszła sobie jak gdyby nic
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ciaaaooo ciaaaoo-machnela za nia i walnela glowka na oparcie fotela w samochodzie
-Do mnie...do mieszkania. Wiecie gdzie to?-zasmiala sie, a potem juz sie nie cieszyla tylko patrzyla przez szybke
Offline
to jej odpowiedział kierowca - Doskonale...- i zawiózł ją pod jej mieszkano i zerkał na nią, bo może jednak nie o ten adres jej chodziło.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Dziekuje uprzejmie...ide spac, wiec tez idzcie, a nie tu sie bedziecie nudzic-powiedziala i wysiadla z autka. Chwiala sie na tych szpilkach ale doszla ladnie do mieszkanka
Offline
to pewnie się rozczarowała, ale odjechali, bo dyskretnie podjechali inni, aby nie musiała ich oglądać.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria wlazla do mieszkania od razu wziela bandaz, gazy i noz i poszla na kanape!
Offline
Ale po co?! Ochrona jej nie widziała i nie mogła zareagować
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Bo chciala wyciac nadajnik! Przymierzala sie do tego, ale jesnak nawet po alkoholu sie nie odwazyla.
Odlozyla wszystko. Rozebrala sie i poszla do lozka. Po chwili zasnela.
Offline
Świetnie jej poszło... w środku nocy, bo wcześniej nie mógł skoro ona się tak dobrze bawiła! zjawił się piękny Mikie w koszuli i jeansach. Jak zobaczył jej zestaw samobójcy to myślał, że oszaleje, ale nie było śladów krwi, więc mu trochę tylko ulżyło! Poszedł do jej sypialni, a ona sobie spała w najlepsze!
na pewno miała jakies takie niewinne łóżko
więc gotowu na świetną zabawę korzystał z jej upojenia alkoholowego i ją przywiązał za wszystkie kończyny sznurami do wyrka, zdjął pościel i się cieszył widokiem...a potem zasłonił jej oczka najdelikatniej jak tylko potrafił, żeby się nie obudziła i całował ją po dekolcie, szyi i w końcu w usta
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Troche jej zeszlo alkoholu, ale wiadomo, ze nie do konca. Dlatego sie obudzila dopiero jak byl przy ustach. Chciala sie wyrywac i sie szarpala a tu nic. Przywiazanie! Myslala, ze znowu jej sie cos sni. Jeszcze nie mogla nic zobaczyc -Zostaw mnie!
Offline
to jej ładnie szepnął do ucha - Dopiero gdy z tobą skończę, kochanie...- i dalej kusił jej usta nawet swoich nochalem ahhaha
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Miguel?-zapytala jak rozpoznala szept ha i probowala ustami zlapac jego usta
Offline
- Długo każesz na siebie czekać..- powiedział, aby miała już pewnośc, ze to oni pocałował ją w usta
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Pozwol mi cie zobaczyc...-powiedziala calujac go namietnie i niemogla uwierzyc, ze to sie dzieje
Offline
- Najpierw ja dostanę to co chcę....- i zmacał ją po cipce. - Jak bardzo chcesz mnie poczuć?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Oddychala coraz szybciej i glebiej -Chce...bardzo...zrob to...
Offline
to się zebrał z wyrka i poczuła jak jezorek rozpieszcza jej cipkę.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Poruszaka sie w gore i w dol a pozniej na boczki i ciezko jej bylo sie powstrzymac od pomrukow. Nie myslala teraz o tym gdzie byl tylko, zeby to zrobili:D
Offline