Nie jesteś zalogowany na forum.


- ty mi się bardziej podobasz...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


To sie usmiechnela milusio -Konplementy 6/10.

Offline


- Ooo idzie w grę...- powiedział z uniesioną brewką.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Cmoknela go w policzek i weocila wzrokiem na ekran bo juz byla koncowka filmu.

Offline


to bezczelnie wsadził reke w jej kiecke i macał ja po cycku.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Odwrocila wiec glowke znowu-Miguel, przestan...bardzo mnie to kreci...-szepnela do niego bo miala wrazliwe cycuszki

Offline


usmiechnał sie - więc pokaż jak bardzo... chętnie zobaczę jak twoje sutki stoją sztywno jak mój kutas...
ofc paulinka dzwoni...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


To dotknela go przez spodnie po kutasie by sprawdzic czy mowi prawde, ze juz sie nakrecil i stoi

Offline


no i spoko, ze sie nakrecił, ten szybko powstawał lol2 wiec uniósł brewkę jak ona go zmacała.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Ale zapalily sie swiatla. Bo film sie skonczyl. Zabrala reke jego ze swojego cycka -Ayy...koniec. Dziekuje za randke-usmiechnela sie i przejechala mu paluszkiem po ustach i podniosla sie z siedzenia

Offline


Zerknął na nią. - Wykończysz mnie... Jeszcze chcesz coś zwiedzić?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Jak mial wzwod to chciala go pomeczyc-Mozemy sie przejsc po parku. Jest niedaleko...zjemy lody...

Offline


- Zapomnij! - powiedział od razu jak rzuciła o tych lodach, bo by doszedł w tych spodniach hahaha - Ale wiem gdzie możemy się wybrać... Będziesz grzecznym pieskiem w torebce - powiedział unosząc brew
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Coo? Co to znaczy? -zapytala patrzac na niego uwaznie

Offline


- Zobaczysz...- powiedział i się podniósł i kierowali się w stronę wyjścia
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Szla z nim, ale troche miala napiecia, bo nie wiedziala co to znaczy pies w torebce!

Offline


hahaha miała być ozdobą! jak chihuahua hahaha wsiedli do samochodu i Mikie zadzwonił do domcia - Powiadom don Mateo, że wpadniemy z wizytą... Będziemy do godziny...- i zerknął na Maryśkę.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Kto to jest? Gdzie mnie zabierasz?-zapytala zniecierplwiiona juz

Offline


- Za miasto.... Don Mateo to szanowany człowiek w naszym świecie, nie narób głupstw, kochanie...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Bede grzeczna, tak jak i ty u moich rodzicow-powiedziala i zmacala go po kroczu w aucie

Offline


- Bo będziesz musiała się zaraz pochylić i zerżnę cię w tą twoja niewyparzoną słodką buźkę...- powiedział zerkając na drogę
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


No to sama to zrobila po chwili. Wyciagnela mu chujka ze spodni i tak ladnie sie zajela nim

Offline


to jeszcze musiał jej pokazać, że on tu jest bossem mafijnym i jeszcze w paszczakuz jego chujkiem poczuła jego paluchy!![]()
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


No to znowu ja zerznal mocno:( troche pozalowala pomyslu hahaha jak jej prawie usta rozwrwal.
Poddawala sie juz temu co robil, a gdy odpuszczal troche to sama go ssala

Offline


i jej odpuścił na dobre... kiedy doszedł i zalał jej zajechany ryjek i aż sobie westchnął z radosci, ze wszystko z niego wypłynęło. - Usiądź obok i podwiń sukienkę, Maria..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline