Nie jesteś zalogowany na forum.
Uśmiechnęła się - Znajdę pasujące do nowych...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria w koncu sie ubrala i czekala az jej Sophie zapaluje spinki. -Nie wiedzialam, ze Miguel to brat Domenica...mam nadzieje, ze juz nic nie czujesz do Miguela...w sensue, zebys nie cierpiala czy cos...
Offline
roześmiała się - Ayy.. miałam na myśli jego seksowne ciało, nie wielką miłość... Nie przesadzajmy..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To sobie przypomniala cos tak pieknego ha
-Si...ma cialo jak Bog...
Offline
- I boskiego penisa... opanuj się, dziewczyno! - rozbawiła ją i Sophia podała jej ładnie zapakowane spinki - Dorzucić Ci krawat, którym będzie Ci krępował dłonie? - zapytała unosząc brew.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wszystkie znaja cialo Miguela, cudowna opinia-pokrecila glowka -Poprosze ten czarny -pokazala na krawacik, a potem powiedziala ochronie by zawiozla ja tam gdzie jest Miguel
Offline
Jezu jaka piekna animka wyzej:D
Ana wrocila po podrozy i poszla spac. Rano wstala i pojechala do pracy, ale nadal bylo w szoku po tym wszystkim. Po pracy pojechala do rodziny Garcia. Tatus tez juz byl, ale Ana chciala rozmawiac tylko z mamusia.
-Nie powiedziala mu Pani o tym co wie?
-Skadze... cos sie dzieje?
-Tak...ja wiem, ze Pani byla u niego...w domu Miguela. To znaczy...ja sie pomylilam. Nie wiem jak to mam
Powiedzie. Czy w jego domu zrobil pani jakas krzywde?
-Co? Ana co ty bredziszz? Nie zrobil...pokazal mi spiaca Marie...spala spokojnie...ale mial jej portret...a pozniej wyslal mi filmik jak...maria...jak sie kochaja. Maria wygladala jakby ja nacpano.
Ana sie zasmiala, a potem spowazniala -Przepraszam. Ja sie pomylilam. On jej nie zgwalcil...zle odebralam slowa Marii, a potem tak zle wyszlo-skrzywila sie -Mieli taki zeiazek dziwny od poczatku...burzliwy...ale on ja kocha i ona jego i wiem teraz, ze to nie choroba...a ten seks przypuszczam, ze tak wlasnie wyglada...i nie musi jej niczym faszerowac. Ona za nim szaleje.
Offline
Pojechali sobie do miasta, na glowny plac Cancun. Moze jakies ciasto wybiora na obidek. Skoro dania juz byly zamowione, no i tez
Przespacerowac sie. Moze cos im sie rzuci w oczy
Offline
To byl spokojny dzień, wiec nic i nikt się nie rzucał haha
- wiec w sumie ile tych osób dzisiaj gościmy? Myslisz, ze zostaną na noc?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Zostana na noc? Od obiadu? -zasmiala sie -Posiedzimy, zjemy, pogadamy i pojda. Taka mamy kulture-smiala sie -Beda wszyscy poza najsraraza siostra, bo ma wyklady w innym mieescie.
Offline
- czyli ta najnudniejsza odpada?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-ale pewnie i tak ja poznasz ktoregos dnia. Dzis beda rodzice i Camila z mezem. Ma na imie Luis Ernesto...zaraz ci pokaze-i pogrzebala w fonie i pokazala mu takie fotko ich w trojke ha
Offline
Mikie wcale nie chciał być wredny haha - a co za fartuch ona ma na sobie?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-To sukienka-zasmiala sie -Z Camila mam lepszy kontakt.
Offline
- w takiej sukience nawet bym na ciebie nie spojrzal...i mam się jej podlizywac? Przy mezu moze być to trudnoejsze- powiedział rozbawiony
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Oooo wyglad jest dla ciebie najwazniejszy. Za kogo ja wyszlam-podniosla brwi
Offline
Zaśmiał się - dobra dobra... nie udawaj, ze tego nie wiedziałaś..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie bede tez udawala, ze przez twoj wyglad bylo mi latwiej.
Offline
- ah no proszę... nie jesteś lepsza, a udajesz niewiniątko...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nigdy nie udawalam niewiniatka-zasmiala sie -Prosze mi nie zarzucac. -zlapla go za buzke
Offline
- na początku jednak starałaś się zgywac niewiniątko...- powiedział uśmiechając się
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-To nie bylo zgrywanie niewiniatka, tylko postawa walecznej kobiety-rzekla i pocalowala go jak ju go tak trzymala i sie sama nakrecila wsrod ludzi w xentrum
Offline
Odwzajemnil besoska juz się pchając łapami do jej tylka, bo kto mu zabroni! Znalazłem mial przy staruchach tylko - chcesz tutaj?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Tutaj? Musimy sie schowac na koncu uliczki...
Offline
Zaśmiał się - a co to za problem?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline