Nie jesteś zalogowany na forum.
-nie ma zadnego...bardzo cie pragne-powiedziala patrzac na niego i mieli takie szczescie, ze wpdli na Paco znowu. Podszedl bo odt dostal w morde i bez zadnych wyjasnien.
-Hej. Dzis tez dostane? Moge sie dowiedziec co sie dzieje Maria? Z toba i twoim nowym chlopakiem?
Offline
Miguel go zmierzył - jak nie chcesz znowu oberwać to się nie interesuj..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Maria, pogadamy?-zapytal jej
Maria sie skrzywila -Nic sie nie dzieje i jest wszystko dobrze. Miguel jest...troche zadrosny-spojrzala na Miguela inusmiechnela sie lekko
-to raczej chory czlowiek na glowe. Z kim ty sie zadajdsz?
-Uwazaj na slowa, Paco...-bo nie pozwoli go obrazac ha
Offline
- jako kolega trochę za bardzo się interesujesz moja kobieta, wiec znajdz sobie kogoś na otarcie łez... Maria jest zadowolona, wiec nie szukaj sobie problemów..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Interesuje sie, bo wczesniej rozmawialismy, a teraz sie zachowujess dziwnie, Maria. Kim sie stalas?-zapytal jeszcze stojac przy nich -Pogadajmy...
Trzymala Miguela za reke -teraz nie mamy czasu na rozmowy. Przerwales nam gre wstepna-zrobila niewinna minke -Wiec prosze odejsc, bo pewnie oberwiesz w drugi policzek...
Offline
Tp pewnie ich oboje zaskoczył- skoro koleś marzy o trójkącie to może porozmawiacie? Odczepi się wtedy raz na zawsze...im szybciej zrozumie, że jest bez szans u ciebie tym.lepiej.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie interesuja mnie mezczyzni-powiedzial Paco -ale tak, porozmawiamy chwile-i pociahnal Mariw do sie ie by w koncu odeszls od niego
Offline
Mikie przewrócił oczami- grzeczniej albo spelnie Marii prośbę i dostaniesz w drugi policzek..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Machnal na niego reka i patrzyl na Marie jak sie odsuneli.
-Co chcesz?-zapytala Maria -Nie chcialam bys wtedy dostal za nic.
-Dlaczego sie z nim zadajesz? Lubisz takich? On cie za chwilw zostawi. To taki typ faceta. A ty stracisz wszystkich przyjaciol. Sslyszalem ze stracilas pesce i wszystkich znajomych stamtad. Maja cie za cwsniare.
-Ciekawie...tez tak uwazasz?
-Ja nie, ale przejzyj na oczy.
Offline
Hahaha dlaczego maja ja za cwaniare??
Mikie ich obserwował i ofc, ze musiał dać dyskretnie znac żeby nie wkraczali do akcji, bo jeszcze kontrolował sytuacje... ale juz planowal jak się pozbyć gościa....jednak jego smierc marysce od razu by się spojrzała z mikiem ehhh
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-To moj maz i nigdy go nie zostawie-powiedziala przyblizajacndo niego buzke
-Co ty mowisz?-zaskoczyl sie w chuj
Offline
Hahahaha dobrze, ze kurwa kikie tego nie slyszal!! Ale iuz odliczał czas do końca ich rozmowy
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Tylko to tajemnica, wiec cichutko-mrugnela do niego -Musimy szykowac obiad dla rodzicow, wiec wybacz juz musze konczyc te dziwna rozmowe.
-Prosze, zebys sie opamietala i nie gadala glupot. Nikt sie nie hajta w dwa tygodnie czy ile tam-wysmial ja -Kiefy sie zobaczymy?
-wiesz co...pa!-bo nie chciala juz gadac i podeszla do Miguela -Mozemy isc dalej.
Offline
Uśmiechnął się - zrozumial w końcu?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-ciezko powiedziec...raczej malo do niego dociera.
Offline
- ohh i właśnie pożałowałem, że jednak mu nie przyłożyłem..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ale nie chcial mnie zacisgnac do lozka-wystawila mu jezyk -Chodz, kupimy cos slodkiego na obiad. Wlozymy troche pracy w te spotkanie-zasmkala sie
Offline
- hmm...ze niby ja chciałem zaciągnąć cie do łóżka? No coś Ty... sama w nim wylądowałaś- powiedział zacieszony
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Przypieta, zwiazana...sama to zrobilam.
Offline
- to akurat moja zasługa...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Baaardzo zboczony-udmiechnela sie i pociagnela go do cukierni
Offline
No to się rozglądał- hmm..tort czy wolisz ciastka?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Moze wezmiemy tort czekoladowy i jakies male smakolyczki z truskawka?
Offline
- chcesz sobie używać na truskawce? Wyobrażać, że to mój kutas i co byś mogła robić gdyby nie rodzice?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Babka w cukierni sie spojrzala na ich zaskoczona jak uslyszala ten tekst.
-To ty lubisz takiw truskawki-bo pamietala jak maczal w cipce a potem jdl ha. Maria poprosila o ciasto i te chujstwa z trudkawkami
Offline