Nie jesteś zalogowany na forum.


-Ale jak? Mam ciagle ochrone...nie wiem jakbym miala to zrobic.

Offline


Uśmiechnął się - Ja się tym zajmę.... do zobaczenia... Uważaj na siebie...i pozdrowienia dla rodzinki... - i się zmył uważając, aby nikt go nie zauważył
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Maria sie usmiechnela, ze czeka ja jutro cos ciekawego. Jak wracala z kibla to przeszla obok stolika rodzinki Miguela i zie jazzcze do noch usmiechnela radosnie, a potem wrocila do stolika-Juz jestem.

Offline


to trafiła akurat jak kelner im podał żarcie. - Świetnie, wróciłaś w samą porę...
A Lucia wcześniej nie zwróciła uwagi, ale jak Maryśka koło nich przeszła to zobaczyła, że jej brzuch odstaje, więc się sama domyśliła, że jest w ciąży i minka jej zrzedła. A mamusia pytała kto to jest.
- Żona Miguela...- powiedziała grzebiąc widelcem w talerzu.
- Znowu się użalasz nad sobą? Zajmij się dzieckiem i mężem, Lucia - powiedziała z pretensjami mamusia.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Aa kuzynka taka co sie zakochala w nim haha ah ten meksyk
-Idealnie, bo bardzo zglodnialam-inzajela sie jedzonkiem -serio dobre...

Offline


- Prawie jak kawior za 500 dolców - powiedział smiejac się i napił się winka, skoro ona nie mogła hahaha
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Mogl tez nie brac ha
-Smakuje ci?-zapytala o tacos -Moglismy isc do ulicznej knajpki, ale za dobrze wygladales, zeby tam jesc tacos.

Offline


uniósł brewkę - Ah tak? Więc zamiast spędzać czas tutaj mogliśmy wrócić do domu i iść do łóżka..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-I wtedy bys mnie nienpouczal i kontrolowal-podniosla brwi -Powiedzmy, ze zaluje.

Offline


- Jak bardzo żałujesz?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Bardzo, bardzo, bardzo-podniosla brwi i zasmiala sie

Offline


- więc dotknij swojej napalonej cipki...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Napila sie wody, a pozniej wsadzila raczke pod stol i dotknela sie po cipce pod sukienka patrzac mu w oczy -Dotykam jej...

Offline


- tak jak ja potrafię jej dotykać? - zapytał unosząc brewkę. - Jak bardzo jesteś mokra i jak bardzo mnie chcesz?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Maria wsadzila sobie pluszek do cipki obserwujac go, a pozniej wyciagnela i przysunel zie do niego -Sam sie przekonaj...-i podala mu pluszek do ust

Offline


tu miała szczęscie, bo to go nie odrzucało, wiec polizał, a potem zassał jej palucha i zacisnął ząbkami tego palucha patrząc jej w ślepia
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


To zablyszczaly jej oczka jak jeszcze go tak podgryzl. Zagryzla warge i ciezko juz jej bylo wytrzymac na miejscu. Pokrecila sie

Offline


Uśmiechnął się - Siedź spokojnie.... Jeszcze nie wracamy do domu
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Wiem, ze nie...ale chcialbys ja poczuc...-chwycila go za krocze

Offline


to sam ją dotknął po cipce - zawsze mam to co chce
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Mozemy...zabawic sie tak...-rozpiela mu rozporek i wsadzila reke

Offline


No ale rodzinka się zbierała, wiec mikie ją powstrzymał, bo respekt przed stara jedza czuł hahahah - Zaczekaj..- powiedział do maryski i skinął głowka na pożegnanie paniusiom
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Mocnoej go wtedy scisnela za kutasa -Gentelmen...kuzyna cos za bardzo na ciebie patrzy...

Offline


Spojrzał na Maryśkę - Co znaczy za bardzo?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Wiec wyciagnela mu kutasa z gaci i raczka mu naciagala skorka -Moze jej sie podobasz...

Offline