Nie jesteś zalogowany na forum.
To jak tak spacerowali to mijali kwiaciarnie, wiec ja tam zaciągnął i w końcu się doczekała babyli od nowej wersji
- Za to jaka jesteś idealna, kochanie..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Miguel…dziekuje…-powiedziala prawie wzruszona. Wziela kwiaty i pocalowala go
Offline
Jakie prawieeeeee
Odwzajemnil pocałunek i zmacal ja po tyłku- wracamy do domu?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Tak…bardzo mily wypad-powiedziala zadowolona i myslala nas tym jakby mu tez sprawic jakas przyjemnosc poza sexem.
Offline
Mikie z koleżanką dotarli do knajpy i zamówili kawkę... mikie juz druga, a dopiero dzień się zaczynał haha podał czek Koleżance
- ostatatni czek, tak jak się umawialiśmy po wykonaniu zadania... wybacz, że tyle to trwało, ale pojawiły się komplikacje..
- tak, wiem o wypadku... nawet byłam cie odwiedzić, ale twoj wujaszek nie życzył sobie moich wizyt.. a czek, wiesz, że nie musisz... nie taka była umowa... zrobiłam minimum z tego co oczekiwałeś...
- wystarczyło... a dzięki temu miałem dużo łatwiej, moja żona usłyszała nasza rozmowę, powsciekala się i temat zamknięty...- powiedział uśmiechając się, bo myślałem, że będzie się musiał kajać, a tu jedna rozmowa i po sprawie haha
Ana się roześmiała- ale się jej boisz... masz tyle innych dookoła, a ty tylko o niej mówisz..
Wiadomość dodana po 1 h 54 min 11 s:
Uśmiechnął się - nikt tego nie rozumie... - porozmawiali jeszcze trochę o ich pobycie w USA.
- zbieram się, pozdrów żonę.. mam nadzieję, że ja poznam..
- Nie wydaje mi się, zabieram ja do Europy, abyście nie wpadły na siebie - powiedział I się pożegnali i każde poszlo w swoją stronę.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
No to dotarli do knajpy, może tej samej co Mikie był z ostatnia dziunia hahaa i usiedli sobie na zewnątrz, bo co mieli siedzieć i kisić się w środku
- na co masz ochotę? Tosty czy jajecznica?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wezme tosty, zwazywszy na to, ze niedawno mialam jajka w buzi…
Offline
Uniósł brewke - marzysz, aby poczuc więcej... na mojego kutasa musisz zaczekać aż zjemy śniadanie
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Zaczekam…dziekuje, ze byles przy mnie…bo dawno sie tak nie stresowalam.
Offline
Uśmiechnął się - nie miałaś się czym przejmować.... zastanów się.. co by Ci mogli zrobić? Nikt przecież nie zginął
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Na szczescie nikt…myslalam, ze obejdzie sie bez problemow jak poprzednim razem kiedy u nas Mentzeno byl gosciem. Nie wiedzialam o tej lalce…tyllo kto by chcial sie mnie pozbyc?
Offline
- znalazłoby się parę osób... dlatego tak się czepiam o ochronę, gdy narzekasz, że oni są wszędzie.. jesteś moją żoną i nie możesz wychodzić bez nich, Maria
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie wiem tylko czym zasluzylam na smierc…-westchnela sobie
Offline
Roześmiał sie - kiepsko wyszłaś za mąż, kochanie
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Jakos bede musiala to zniesc-zlapala go za reke -Bo nie chce innego męża.
Offline
Uśmiechnął się - dobrze, że znam się na sexie, bo mogłabyś zmienić zdanie
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-To na pewno dobre ze znasz sie na sexie…ale nie bylabym z kims tylko dlatego…
Offline
To aż ja zmierzył - sama w to nie wierzysz...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie wiem teraz czy mnie masz za nic czy samego siebie…wczesniej cie w ogole nie kochalam, a teraz kocham cie tylko za sex tak?
Offline
Zaśmiał się- kochanie... na początku nawet fajne było wykorzystywać cie na prawo I lewo, ale gdybyś po roku leżała i rozbierała się tylko na moje zawołanie i nic więcej to odesłałbym Cię do tatusia I jeszcze mu zapłacił, abyś nigdy nie wrocila...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zasmiala sie -Jasne. Uzaleznilbys sie mimo wszystko.
Offline
- byłbym zbudzony takim bzykaniem.... może gdybys była wtedy w ciąży to bym Cię zostawił, ale bzykal wszystkie poza tobą.... na szczęście dobrze się dopasowaliśmy i nie musieliśmy się rozstawać
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wiem o tym…ale to ty powiedziales tak jakbym byla twoja zona tylko ze wzgledu na sex.
Offline
- Bo nie chciałabyś być z kimś kto nie chcialby się bzykac... nie wytrzymałabys dlugo w takim związku, kochanie...- powiedział uśmiechając się
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-No pewnie by bylo ciezko…byc moze tez bym miala kogos na boku wtedy co by chcial sie bzyksc-zasmiala sie
Offline