Nie jesteś zalogowany na forum.
- zawsze do usług- powiedział zacieszony- wstajemy?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Tak. Glodna jestem bardzo. Zejdziemy na sniadanie, a pozniej pojdziemy na plaze.
Offline
- no dobrze, już nie bede cie głodził- podniófsł się i jeszcze na nią zerknął
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To mu puscila oczko i wstala. Wybrala sukieneczke. Ubrala ja i buty. Nie ubierala bielizny, bo pozniej i tak musiala ubrac stroj na plaze. Takze jej sie nie oplacalo tylko na sniadanie ubierac bielizne
Offline
Zacieszył się - Oh, to będzie szybkie śniadanie, skoro już marzysz, abym znowu cię dotykał...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zasmiala sie -Nic takiego nie mysle.
Offline
- Jasne, nie założyłaś bielizny...- powiedział i sam się ubrał, z bielizną! - Ok, idziemy czy jeszcze włosy i makijaż musisz poprawić?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Uczesala wloski i troche maznela sie na buzce -Mozemy isc, przystojniaku-zacieszyla sie i zeszli na sniadanko do polaczkow
Offline
a polaczki wiadomo wiocha hahaha więc usiedli gdzieś daleko od tego plebsu hahah - wszystkiego po trochu czy coś konkretnego chcesz?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria obserwowala ludkow,bo ciekawa byla ich kultury hahha ktorej nie mieli:D
-Mammochote na jajka, parowki i pomidorki-zacieszyla sie
Offline
- jajka i parówkę mogłaś mieć 10 minut temu...- uniósł brewkę i poszedł jej przynieść to śniadanie i sobie od razu wybierał.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria patrzyla za nim jak byl taki mily, ze jej chcial to przyniesc wszystko.
A jakas laska krecila sie przy nim i wybierala podobne rzeczy i sie sumiechala do niego bo jej sie spodobal. W koncu byl inny niz lyse polaki
Offline
Mikie się też uśmiechnął i myślał, że ona już chce przejść, wiec jej nawet ustąpił miejsca, aby mogła go wyprzedzić
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie trzeba. Wakacje udane?-zapytala po ang bo czula, ze to nie polak
Maria sie usmiechnela pod noskiem. Sie przyzwyczajala, ze wiekszosc dupek go podrywa
Offline
- Hmm... póki co ciężko powiedzieć oceniając coś więcej poza sexem na plaży...- powiedział uznając, że to jej wystarczy, żeby dojść tu i teraz. Jak miał już wszystko to wrócił do Maryśki, ale jeszcze zerknął na tamtą dupkę
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Uznala, ze ja jeszcze podkusza wiec patrzyla na niego, ale wrocila do swojego stolika.
Maria luknela na niego -Dlaczego jeszcze na nia patrzysz?
Offline
zaśmiał się - Zastanawiałem się czy dojdzie tu i teraz... ale chyba nie mam aż takiego uroku osobistego..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zasmiala sie -Co jej powiedziales? Jestes niemozliwy...-zabrala sie za swoje sniadanko
Offline
- Że uprawialiśmy sex na plaży... no chyba, że uznała, że to zaproszenie...- powiedział zacieszony i zabrał się za śniadanie - Dzisiaj też chcesz na plaży?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Pewnie uznala, bo ciagle na ciebie zerka...-zajadala sie sniadankiem i popijala soczkiem -Nie chce planowac...jak bede chciala to cie zerzne na plazy-zasmiala sis
Offline
zaśmiał się- Chciałbym to zobaczyć - i ją pocałował, żeby tamta wiedziała, że tylko trójkaty i czworokąty wchodzą w grę.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Odwzajemnila i dotknela go po policzku -Ale glownie plywanie i opalanie
Offline
- Kochanie... tyle mogliśmy robić na Sycylii czy w Cancun..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie wiem co tu wiecej mozna robic...tutaj woda w sumie jest nie za ciekawa.
Offline
- Co znaczy, że jest nie za ciekawa? Nie chcesz pływać? Więc może zostaniemy w hotelu i skorzystamy z basenu?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline