Nie jesteś zalogowany na forum.
- Oczywiście, przecież Miguel nigdy nie pozwoli Ci wpaść i urządzać sobie masakrę...- powiedział zacieszony.
- Dobrze, że to mamy już omówione i z głowy - powiedział rozbawiony Mikie
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
No to jak sie cieszyli jak bossy, a ona nie wiedziala z czego! To ich olala i przeladowala, a pozniej zaczela sobie strzelac jeden po drugim
Offline
no jak z czego?! że ona nie będzie mafijną panienką jak oni hahaha Domenic się wycofał z Mateo i zostawili ich samych. - Za chwilę braknie ci naboi w magazynku..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To skonczyla i wymierzyla w niego dla zabawy ha -Nabijacie z kazdej kobiety?na prawde kobiety sa dla was tylko maskotkami?
Offline
Uniósł brewkę - Zależy jakie, odłóż broń zanim ktoś zobaczy... Nie będę się zastanawiać dlaczego to robisz tylko zaczną strzelać..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Luknela na niego i odlozyla bron -Prosze bardzo...
Offline
- I więcej tak nie rób jeśli nie chcesz zginąć. - powiedział patrząc na nią groźnie.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Chcesz mnie straszyc?
Offline
- Nie, mówię tylko jak jest... Nie możesz się tak bawić, Maria... Ochrona nie jeździ za nami, bo taki mam kaprys... Tyle osób próbuje mnie zabić, że nie byłabyś jedyną...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie zabilabym cie....przepraszam-powiedziala i zlapala go za reke -Niedlugo zrozumiem wszystkie zasady tutaj panujace.
Offline
No to ją przytulił, bo przecież straszyć jej nie chciał. - Chcesz się jeszcze bawić?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Pocalowala go w szyje jak ja przytulil. Pomiziala go po pleckach, a potem spojrzala na niego -To zalezy-usmiechnela sie -chcesz mnie czegos nauczyc?
Offline
- Nie w tym stroju.. Kawałek dalej jest tor przeszkód, ale musisz mieć spodnie i wygodne buty, więc dzisiaj Ci odpuszczę... a Mai pewnie też nie masz ochoty spędzać czasu...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ona mnie nie lubi. Wiec nie mam ochoty...-wzruszyla ramionkami -przyjedziemy wiec tutaj innego dnia...dzis jeszcze miales oprowadzic mnie po swoim domu.
Offline
Zaśmiał się - Dom jak każdy inny, spodziewasz się tam znaleźć trupy?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Chyba nie...tylko, zeby nadrobic to wszystko...nie zaczelismy normalnie...
Offline
Zaśmiał się - Nigdy nie będzie normalnie, Maria..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-W sumie tez tak mysle-usmiechnela sie lekko -A jak uciekniemy do...Afryki?-zasmiala sie
Offline
- Tam handlujemy bronią i diamentami...- powiedzial zacieszony - Póki co jednak planuję interesy Japonia, Hiszpania, Sycylia.. Także Afryka będzie musiała zaczekać..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wiec mam sie przygotowac na wyjazdy w te miejsca? Czy bede musiala zostac?
Offline
- Myślę, że będziesz mogła jechać... Na czas interesów zostaniesz z Domeniciem, a potem razem się gdzieś wybierzemy..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Bedzie tyle czasu ze mna spedzal, jezzcze sie zakocha-zasmiala sie -Poradze sobie czasem sama bez Domenica jak ciebie nie bedzie...
Offline
- Nie ma takiej możliwości Maria... Ochrona to element naszego życia... obowiązkowy.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-wiesz, ze dla ciebie zmieniam swoje zycie totalnie do gory nogami?
Offline
Uśmiechnął się - I czy jest Ci z tym źle?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline