Nie jesteś zalogowany na forum.


Sama prowokowala go do takich brutslnych zagran ha i byla na maxa podniecona i sapala!
Wziela jego paluszki do buzi

Offline


drugą ręką zamiast ją trzymać za kacze udko to ją zdzielił w cycka, a potem w cipkę oberwała
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Mmm tak...jeszcze raz...-powiedziala spragniona jego klapsow

Offline


wycofał się chujkiem i ją obrócił tyłek i posuwał ją od tyłu i szarpał ją za włosy jak chciała, żeby ją rżnął jak mu się podobało
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


A ona sie wyginala jak najlepiej potrafila, jak dziwka jego ha a potem jeszcze wlazla na niego i go ujezdzala, zeby jzu nie bylo, ze jest na dole ciagle. I chciala w kazdej pozycji z nim sie pieprzyc teraz. Dostala szalu:D

Offline


hahahha a nie uratował ją od utopienia się jahahahha no to cóż, mikiemu się w końcu doszło, bo nie był ze stali! i się ssapał po takim szalonym bzykanku, siłownie mógł omijać, pandemia mu krzywdy vy nie zroiła jhahaha
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Ona tez doszla i jeszcze przytrzymala sperme w sobie troche, a potem zeszla i przytulila sie od boku -Bylo zajebiscie...-wysapala

Offline


- Opowiesz co Ci się sniło? - zapytał jak zbierali siły
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Nie wiem...nie pamietam-powiedziala przypominajac sobie, ale nic -A tobie?

Offline


- Kompletnie nic, ale ja nie miałem takiej pobudki, skarbie...- powiedział zacieszony.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Po prostu cie zobaczylam...i bardzo mi sie zachcialo...

Offline


zaśmiał się - A na co teraz masz ochotę?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-chwile odpoczac...i na dobre duze snidanie.

Offline


- Hmm... więc jeszcze 5 minut i pozbieramy się na śniadanie, a potem na tę wycieczkę i ruszamy dalej..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Tak jest. Sniadanie, motorowki i lecimy do stolicy...mamy w cancun o niebo lepsze morze.

Offline


Zaśmiał sie- ufff juz się bałem, ze to tylko ja mam skrzywione nastawienie
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Usmiechnela sie. Poszli na snidanko i pozbierali sie na te motorowki wodne

Offline


jak dotarli to ofc, że Mikie jej kazał założył kapok! bo już raz się topiła i nie zamierzał powtarzać tego hhhshhaha - Bez kamizelki nigdzie nie pojedziemy, więc bądź grzeczna i posłuszna jak rano w łóżku
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Topila sie bo wpadla niespodziewanie i nie zdazyla zareagowac. -Wiec albo oboje albo nikt.

Offline


- Maria... od dziecka pływam, serio myślisz, że jej potrzebuje?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Ja tez umiem plywac. Nie potrzebuje kamizelki.

Offline


- Już to pokazałaś, ale ok... więc oboje założymy kamizelki...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Wtedy sie potknelam -powiedziala przypominajac sobie i zalozyla kamizelke skoro ssie dogadali

Offline


Zaśmiał się - Cwaniara....0 i jak byli gotowi to wzięli skuterki wodne, bo chyba o tym była mowa...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Nie. Wzieli jeden! Bo Chciala jechac z nim. Usiadla za nim i go objela -Tylko szybko. Nie chce by bylo nudno -zasmiala sie

Offline