Nie jesteś zalogowany na forum.


to wylegiwali się po bzykanku- czy teraz już odbębnimy tą choinkę?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Strasznie przezywac te sprawe-zasmiala sie -Tak. Ubierzemy ja zaraz.

Offline


- Chcę już mieć to z głowy, mała... - powiedział śmiejąc się
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Posluchaj, przyjemniaczku. Nie bedziemy robic tego, zeby miec z glowy. Moge zadzwonic po sluzaca ktora ubierze to za nas...takich swiat chcesz?

Offline


- ty nie chcesz takich świąt, Maria
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Nie chce, bo chce ci pokazac, ze moze byc inaczej niz zwykle.

Offline


- więc zrobimy tak jak proponowałaś od początku....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-W koncu nie wiadomo czy dozyje nastepnych swiat-rzekla i wstala. Zaczela sie ubierac

Offline


to się szybko podniósł - O czym ty mówisz?!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Jesli sytuacja sie nie uspokoi i nie znajda tego co nam grozi...to on moze mnie zabic. Wiesz o tym...

Offline


- Maria, ani tobie ani dziecku nic nie grozi.... Nie będziesz już sama paradować po mieście...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Usmiechnela sie -Wtedy ta osoba przemknela niezauwazona do naszego domu...-ubrala sukienke

Offline


zacisnął rączki w piąstki - To też zostało poprawione....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Podeszla do niego blisko jak zobaczyla, ze zacisnal dlon. Przejechala mu od ramienia do dloni -Juz spokojnie...nigdy sie nie poddam-usmiechnela sie

Offline


- więc przestań opowiadać te wszystkie głupoty, Maria...- i ją minął i sam sie ubrał
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Przewrocila oczami i spojrzala za nim -Napalimy w kominku i zaczniemy ubierac choinke?

Offline


- W porządku, chodźmy.... i więcej sie nie rozbieraj na widoku...- powiedział zerkając jeszcze na nią i poszli do saloniku
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Zapamietam-odparla, zeby juz go nie denerwowac i zaczeli ubierac choinke jak juz Miguel napalil w kominku. Cos tam mu podspiewywala ale nie za duzo bo nie robila za romantycznych scenek. Predzej go po tylku smyrala jak wieszal gdzies wysoko i sie cieszyla

Offline


- uważaj, bo ta choinka marnie zaraz skończy- powiedział jak któryś raz go zmacała po tyłku na wysokości, skończy jak ten w ciachu i co hahaha
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Tez bedzie oryginalnie-zasmiala sie -Obiecuje, ze juz nie dotkne twojego tylka jak bedziesz zawieszal bombke-powiedziala niewinnie. I jak rzekla tam zrobila! Jak zawieszal to go po kroczu zmacala

Offline


nie chcę go połamać nooo!!! - Maria! - powiedział jak go zaskoczyła z drugiej strony. - teraz ty będziesz wieszać
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Usmiechnela sie -Jestem za mala...-wzruszyla raczkami

Offline


- drabina wystarczy nawet dla ciebie- powiedział i zszedł.- zapraszam... zobaczymy jak sobie poradzisz..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Tylko nie odgapiaj-powiedziala i wlazla na drabinke i zawiesila swoje

Offline


- Za dobrze by Ci było, gdybym cię dotknął teraz - powiedział zacieszony
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline