Nie jesteś zalogowany na forum.


Maria odwrocila tylko glowke i mrugnela do Domenico -Hej -odparla i wrocila do Miguela -Jestem juz posluszna -cmoknela go w plecki

Offline


- to cześć waszej wczorajszej zabawy? Ochrona dzisiaj od rana nawija jak nie mogła przez was spać i pracować...
Mikie się zaśmiał - Popraw ich, że to Maria im nie pozwalała spać, nie mam nic z tym wspólnego
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Darłam sie bo mnie przywiazal do lozka i zostawil -powiedziala do domenica i puscila Miguela

Offline


Zaśmiał się - I po jednej takiej nocy od razu zmieniłaś nastawienie, kochanie... Domenic nie musi znać szczegółów
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Tak, bede juz bardzo grzeczna -rzekla i jak Miguel nie widzial to puscila znowu oczko dla doma, zeby wiedzial, ze kit haha

Offline


to mikie leciał dalej ahhaha - KObiety.... a potem wskakuje jedna z drugą facetowi do łóżka i oskarża go o gwałt.... Od razu trzeba wam pokazać wasze miejsce...- powiedział odwracajac się do nich
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Ah tak... gwalt. Lubisz to slowo -podniosla brwi

Offline


Mikie ją zmierzył - Bo znowu skończysz sama w nocy...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-No i widzisz Domenic, zamiast mnie przytulac to tak sie do mnie odzywa -zrobila smutna minke

Offline


Domenic się zaśmiał - Nie wtrąca się w wasze życie... Jestem neutralny
Mikie się uśmiechnął - I bardzo dobrze, widziałeś się z Massimo?
- NIe, dopiero się do niego wybieram, przekazać całuski od Was?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-nie przyjdzie do nas w odwiedziny?

Offline


- Ale że na świeta? Nie wiem, dopytam... Stęskniłaś się za szwagrem? - zapytał domenic nie wiedzą o co im biega z massimo
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Myslalam, ze dzis ma byc...Swieta spedzamy tylko we dwoje...ja i Miguel.

Offline


- dopytam czy ma czas dla was dzisiaj... smacznego- powiedział i poszedł w chuj.
Mikie spojrzał na Maryśkę - Usiadź, a potem wybierzemy się na jakiś spacer
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Usiadla i jak podam zarcie to zabrala sie za jedzenie -Z checia pojde na spacer. Te uliczki tutaj są magiczne.

Offline


Uśmiechnął się - Chcesz pozwiedzać coś obok?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Chce poznac jak najwiecej tutaj. Mozesz mnie tez zabrac tam gdzie sie najlepiej czujesz...oczywiscie poza tym domem.

Offline


zaśmiał się - Na etnie byliśmy ostatnim razem, więc lepiej wybrać coś innego
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Mnie tez sie podobalo na etnie...moze dlatego ze razem mamy takie charaktery...gorace -podnioslabrwi

Offline


- gorące? - zapytał zerkając na nią
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Goracejak wulkan -zasmiala sie -Albo gorace jak twoj kutas kiedy sie podnieca na moj widok.

Offline


- A ty tylko o jednym - powiedział i dokonczył sniadanie
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Maria tez zjadla -A ty jestes jak prawiczek.

Offline


- WIdać, że nie miałaś nigdy prawiczka w łóżku, kochanie - powiedział rozbawiony
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Biore torebke i mozemy isc na spacer -powiedziala i poszla po torebeczke z pistoletem w srodku ha

Offline