Nie jesteś zalogowany na forum.
Hahahha chciał jej przypomnieć o gwałcie a ona swoje haha - kiedy jesteś posłuszna.... Mam nadzieję, że więcej nie będziemy musieli odbywać tej rozmowy..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Zmiencie zasady swojej famili. Swiat sie zmienia. To kobeity rzadza swiatem-wystawila mu jezyk i zeszla z jego kolanek. Nie miala na razie zamiaru gadsc o jego pracy.
Offline
Uniósł brewke - nie mów tego głośno, bo stracisz głowę.. Byłoby szkoda..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Mozemy wrocic do nich na integracje...napijemy sie...
Offline
Zaśmiał się - możemy, ale nie wiem czy jeszcze można się z nimi integrować... Mamy dzisiaj wolne, więc się bawią w najlepsze.. No może poza Mario.. - ale nie bronił jej i wrócili do towarzystwa.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
No to zamowila wszystkim po drinki i ofc usiadla kolo Miguela -Znacie jakies rozrywki poza koksem i panienkami?-zapytala do jego kolegow hah
Offline
Mario uniósł brewke zaskoczony i spojrzał na Miguela, który tak smap mu odpowiedział, ale uśmiechal się.
Massimo spojrzał na nią. - najlepszy towar na świecie, nie handluje byle czym.. Może w bierki chcesz grać? Na tym nie zarobisz..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-nie trzeba zarabiac na rozrywce w gronie znajomych. Pytalam o teraz, ale jesli juz musicie to moze poker w parach na pieniadze?-zapytala i luknela na Miguela
Offline
Massimo się uśmiechnął - jak wiele masz do stracenia? Domenico zna się na pokerze jak mało kto...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Ona tez sie znala, ale przez Massimo troche juz jednak zwatpila. Nie chciala kasy Moguela
Przepuscic ha -Nie wierzysz, ze moglabym wygrac?
Offline
Miguel z domeniciem tylko ich obserwowali, massimo się uśmiechnął. - Miguel cię wykupi..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Zmienilam teoche zdanie. Tylko z toba bym zagrala...-rzekla bo chcial mu pokazac, ze jest za bardzo hop do przodu ha
Offline
Roześmiał się - więc spróbujmy....
Miguel spojrzał na Marię. - nie ma sensu, ogra cię, bo będzie oszukiwał...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Hahahaha a Maria co? Ona tez umiala oszukiwac w karty! Jeszcze jej nie znal!
Spojrzala na Miguela z usmiechem, a potem na Massimo -To zaczynamy. Rozdawaj.
Offline
Massimo się zaskoczył - chcesz grać?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-No tak. Dziwi cie to? Jestem bardzo dobra i mozesz sie juz pozegnac z kasa-podniosla brwi
Offline
- pies cię uczył oszukiwać? A podobno to taki złoty człowiek..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Po pierwsze nie pies! A po drugie nikt nie powiedzial, ze bede oszukiwac...jednak widze, ze sie boisz. Takze na zdrowie!-podniosla drineczka i spojrzala po wszystkich i sie napila ha
Offline
- będę mówił jak mi sie podoba i nie podskakuj bo możesz szybko spać z wysokiego konia... Nie będę tolerował takiego zachowania dłużej niż to konieczne...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-A ja nie bede pozwalala jak ktos obraza mojego ojca. Dziekuje za drinka-powiedziala wstajac bo nie chciala dluzej siedziec z tym cwelwm massimo
Offline
Miguel ja pociągnął do siebie na fotel. - dokąd się wybierasz? Chciałaś się integrować..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Z tym sie nie da-powiedziala ofc o Massimo, ale lukala juz tylko na Miguela jak ja przechwycil
Offline
- fakt, nie da się.. Ale nie będziesz chyba uciekała na widok massimo... Już i tak ma się za ważniaka, nie musisz podnosić jego ego... - powiedział rozbawiony
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-W zyciu. Nie dam mu takiej satysfakcji-poiedziala ciszej do Miguela
Offline
- widzisz. Jak chcesz to potrafisz - zacieszyl się i zerknal na massimo - nie uruchamiaj jej.. Już coś rozmawialiśmy na ten temat, nie lubię się powtarzać...
-to twoja cizia ma problem... - rzekł massimo i się napił
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline